Zamknij

W CKZiU panie przyszły do szkoły na obcasach

16:03, 11.03.2018 Michał Olejnik Aktualizacja: 16:08, 11.03.2018
Skomentuj

Za pierwowzór Dnia Kobiet można przyjąć obchodzone w starożytnym Rzymie Matronalia. Było to święto przypadające na pierwszy tydzień marca, związane z początkiem nowego roku, macierzyństwem i płodnością. Z okazji tego święta mężowie obdarowywali swoje żony prezentami i spełniali ich życzenia.

W Polsce Dzień Kobiet był popularny w okresie PRL. W latach 70. do podarunków dołączyły kwiaty. Początkowo ofiarowywano goździki, później tulipany. W zakładach pracy czy szkołach był obchodzony obowiązkowo. Była to okazja do uzupełniania braków w zaopatrzeniu, dlatego wręczano paniom takie dobra materialne, jak rajstopy, ręcznik, mydło, kawa. Dzień ten - podobnie jak inne uroczystości: Dzień Hutnika, Dzień Drukarza, Dzień Pracownika Przemysłu Spożywczego - według niektórych historyków istniał głównie po to, aby obywatele nie zapomnieli o „przywiązaniu do Państwa Ludowego, miłości do wielkich idei pokoju i socjalizmu”.

Obecnie corocznie odbywają się organizowane przez feministki manify, czyli demonstracje połączone z happeningiem na rzecz równego traktowania kobiet i mężczyzn. Prezentami dla płci pięknej są najczęściej kwiaty lub słodycze.

W tym roku Samorząd Uczniowski wyrzyskiego Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego działający pod opieką Moniki Boruckiej-Rerek zaproponował wszystkim kobietom i dziewczynom uczczenie tego szczególnego dnia założeniem butów na obcasach oraz wykonaniem pamiątkowych fotografii. Dla chętnych uczennic przygotowano ponadto konkurs składający się z kilku „męskich” konkurencji. Dziewczęta miały okazję wypróbować swoje umiejętności we wbijaniu gwoździ w deskę oraz podczas obsługi wkrętarki. Wykonanie tych pozornie nieskomplikowanych czynności przez reprezentantki płci pięknej rozweseliło niejednego obserwatora.

Drugie zadanie to tzw. „narzędziownia” - uczennice musiały odgadnąć minimum pięć nazw narzędzi. W kolejnej konkurencji trzeba było pochwalić się znajomością marek samochodów - dziewczyny rozpoznawały je po emblematach. Ostatnie zadanie polegało na odgadnięciu nazwisk sportowców. Uczennice nieźle poradziły sobie ze wszystkimi konkurencjami - był to atrakcyjny sposób na spędzenie długiej przerwy.

Po zakończeniu rywalizacji nie zabrakło ciepłych słów i serdecznych życzeń skierowanych do pań.

(Michał Olejnik)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%