W ciągu kilku ostatnich dni chodziescy strażacy 6-krotnie interweniowali podczas pożarów traw i nieużytków na nadnoteckich łąkach.
17 marca doszło do największego w tym sezonie pożaru traw i trzcin w pobliżu miejscowości Lipia Góra. Pożar został zgłoszony do straży pożarnej o godzinie 20:10, a po przybyciu pierwszych zastępów na miejsce akcji okazało się, że pali się już około 10 hektarów traw na łąkach nadnoteckich. W działaniach gaśniczych trwających 2 godziny brało udział 5 zastępów gaśniczych z Państwowej Straży Pożarnej (JRG Chodzież) i Ochotniczej Straży Pożarnej (OSP Lipia Góra, OSP KSRG Lipa Nowy Dwór, OSP KSRG Szamocin, OSP Heliodorowo). Działania gaśnicze dodatkowo utrudniała pora nocna, porwisty wiatr oraz ujemna temperatura (około -3 stopni Celsjusza). Spaleniu uległo około 16 hektarów traw i trzcin. Na miejsce akcji przybyła również Policja celem ustalenia sprawcy podpalenia.
Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej apeluje i przestrzega, że kto w sposób nieostrożny obchodzi się z ogniem, w wyniku czego spowodował pożar, podlega karze aresztu lub grzywny.
Trwa kampania „STOP pożarom traw”, uświadamiająca społeczeństwo o zagrożeniach jakie niosą ze sobą pożary traw.
Smolik20:32, 20.03.2018
Ludzie, sami sobie strzelacie w kolano! Wypalanie traw powoduje pożary a podłoże nadnoteckich łąk jest torfowe. Torf potrafi palić się tygodniami (niby na wierzchu ogień będzie ugaszony a wewnątrz będzie się długo wypalał). Następuje wtedy osiadanie (obniżanie) terenu a wiadomo jak ostatnio wylewa Noteć, szczególnie w rejonie Lipiej Góry. Takie nieprzemyślane działania powodują tym większe podtopienia a nawet rozległe, wielkopowierzchniowe wylewiska. 20:32, 20.03.2018
mistrzu20:59, 21.03.2018
1 0
Nie od dziś wiadomo, że wszelkiej maści bambry itp. mądrością nie grzeszą. 20:59, 21.03.2018