Zamknij

Nowoczesna o tym, jak zmieniać Polskę na lepszą

10:32, 11.12.2017 fp
Skomentuj

- Najważniejsze zadanie dla Nowoczesnej to pobudzić nadzieję, że jest możliwa pozytywna zmiana. Mamy pomysł jak zmienić Polskę na lepsze - zapewniała jej przewodnicząca Katarzyna Lubnauer na spotkaniu z ok. 140 sympatykami partii w Pile.

Nowoczesna rozbudowuje i wzmacnia swe struktury w północnej Wielkopolsce i przygotowuje się do wyborów samorządowych. Wszyscy uczestnicy spotkania  otrzymali jej program. Partia chce być ikoną klasy średniej, ludzi pracujących, przedsiębiorczych. Chce stać się ich głosem.

- Ci ludzie budujący rozwój są bardzo często zdradzani przez polityków - zaznaczyła przewodnicząca .N, podając jako przykład zastój w pewnym okresie rządów PO-PSL, czy zabranie pieniędzy z OFE. Ale PiS, jej zdaniem, zdradza codziennie, bo zabiera bezpieczeństwo.

- Nie od nas zależy co się dzieje, nasz rozwój, to wszystko chce robić rząd. A przecież zależy to od naszego codziennego wysiłku - podkreśliła Lubnauer. - My wiemy, że wiele w Polsce wymaga zmian, ale to muszą być mądre reformy, a PiS tylko niszczy: Trójkąt Weimarski przestał istnieć, Grupa Wyszehradzka to tylko mit, zniszczono bezpieczeństwo zewnętrzne. Jeżeli pracujący budują rozwój gospodarczy, to chcemy odpowiednich usług socjalnych. Tymczasem kolejki do lekarzy wydłużyły się, zmiany w edukacji są chaotyczne i nieprzemyślane, mamy szkoły z nauką na trzy zmiany. A Nowoczesna ma pomysł na reformę służby zdrowia, dobrze zorganizowanej i dofinansowanej. A także jak zreformować program 500+. To Aktywna Rodzina skierowana do rodzin aktywnych zawodowo. Obecny program zależy od wieku dzieci, co powoduje, że objętych jest nimi nieco ponad połowa. W propozycji .N dotrze do ponad 90% dzieci. Jeśli ktoś wypracowuje wzrost gospodarczy, to zasługuje na wsparcie – podkreśliła przewodnicząca. Nowoczesna ma dobry program dla wielu dziedzin.

- Trzeba mieć pewność, że pieniądze z budżetu dobrze są wydawane. Państwo musi być przejrzyste, transparentne i pokazywać na co wydaje nasze pieniądze, bo rząd swoich nie ma - zaznaczyła Katarzyna Lubnauer. - A jakie są działania rządu w gospodarce? Niekorzystne obniżenie wieku emerytalnego, dezaktywacja zawodowa kobiet z powodu 500+, rzekome zwiększenie ściągalności VAT to fikcja (- 0,2%), a jego stawki mimo wzrostu gospodarczego nie są obniżane, ciągłe podnoszenie opłat (prąd, woda, opłaty bankowe). Nowy premier traktowany jako guru gospodarki chce ją budować przez państwo.

- Rząd na nasz koszt kupuje sobie głosy wyborców. Nie podoba nam się ten model - stwierdziła przewodnicząca Nowoczesnej. - Aby wygrać wybory samorządowe, a potem parlamentarne trzeba zbudować szeroką koalicję, ale z poszanowaniem indywidualności poszczególnych partii. Nowa przewodnicząca zaczęła rozmawiać o tym z innymi partiami.

- Trzeba mieć jednak wspólną wizję do zaakceptowania. Na przykład z PSL możemy stworzyć program dla wsi, ale z Partią Razem nie możemy czegoś takiego zrobić - stwierdziła Lubnauer odpowiadając na pytanie z sali, dlaczego .N odrzuca współpracę z tą partią. - Z Razem gospodarczo jesteśmy po przeciwnej stronie barykady. Nie możemy kłamać Polaków. Polityka gospodarcza Razem jest bardziej skrajna niż PiS. Dziś tylko 15% pomocy społecznej trafia tam, gdzie jest potrzebna. My mamy propozycje dla rodzin niepełnych, osób niepełnosprawnych, starszych i chorych. Życie na socjalu nie może być dla ludzi sprawnych, a tak chce Razem. Taka koalicja jest potrzebna, aby powstrzymać marsz PiS, które niszczy demokrację, także w wymiarze lokalnym. Ludzie coraz częściej mówią o chęci emigracji z przyczyn politycznych. Dlatego trzeba dać im wizję, jak zmieniać Polskę na lepszą.

Przewodnicząca .N zaapelowała więc do zebranych o włączenie się w działalność, bo w ten sposób mogą kształtować rzeczywistość.

Posłanka z okręgu gnieźnieńsko-konińskiego Paulina Hennig-Kloska uwagę poświęciła nadchodzącym wyborom samorządowym - bo to interesuje lokalną społeczność - i planowanym zmianom w ordynacji wyborczej. Skok na samorządy nie jest przypadkowy, bo to ogromne pieniądze z dotacji unijnych, miejsca w urzędach dla swoich (a dziś PiS rządzi tylko w jednym z 17 województw). PiS chce wyeliminować listy lokalne, grupy społeczne, bo w samorządach działacze partyjni przegrywają z lokalnymi.

- Na to odpowiedzialni obywatele nie mogą pozwolić - podkreśliła posłanka i zaapelowała aby włączać się nie tylko w pracę partii, ale także do komisji wyborczych jako mężowie zaufania. Stwierdziła także iż to w konstytucji należałoby zapisać reguły wyborcze, aby żadna władza nie mogła ustalać ich dla swojej korzyści. Rozmowy koalicyjne są prowadzone, ale konkrety zostaną ujawnione, gdy będzie uchwalone nowe prawo wyborcze, aby nie zapisano w nim rozwiązań, które mogą zablokować opozycję. Podczas tych wyborów Nowoczesna będzie zabiegać o obecność obserwatorów z OBWE.

Uczestnicy spotkania postulowali renegocjację konkordatu z Watykanem, oklaskami przyjęli postulat świeckiej szkoły, opodatkowania Kościoła i niestawianie go w uprzywilejowanej pozycji. Rozmawiano o sposobie ustalania płacy minimalnej (powinna być ustalana regionalnie, nie w drodze ustawy), pomocy przedsiębiorstwom we wzroście wydajności pracy i postępie technologicznym (w państwie na zasiłkach wydajność maleje, a 30% nowych ustaw dodaje obowiązków małym przedsiębiorstwom).

- Uważamy, że państwo powinno być decentralizowane, aby jak najwięcej miał do powiedzenia obywatel. PiS ma jeden walor - mobilizację swoich wyborców. Jeśli nie zmobilizujemy się na wybory, to przegramy przyszłość naszych dzieci - podsumowała przewodnicząca Nowoczesnej.

Prawie 2-godzinne spotkanie zakończyły burzliwe oklaski.

(fp)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%