Zamknij

SLD chce, by radni byli online podczas sesji i komisji

11:30, 07.01.2017 Krzysztof Maciaszczyk, przewodniczący pilskiego SLD
Skomentuj

Sesje Rady Miasta Piły są transmitowane, ale żeby nagranie to zobaczyć na BIP, pilanie mogą pomarzyć, a przecież posiedzenia organów pochodzących z wyborów mają status jawny i dostępny.

Po to, by mieszkańcy Piły mieli większą kontrolę nad samorządem i mogli zobaczyć, jak swoje obietnice wyborcze spełniają radni PO, pilskie SLD rozpoczyna prace nad stosowną uchwałą i zwróci się na dniach do prezydenta Piły oraz radnych o rejestrowanie i transmitowanie na BIP posiedzeń komisji oraz sesji.

- W internecie podawane są informacje o pracach rady, jednak zawartość tych informacji jest uboga - uważają inicjatorzy petycji.

Sojusz Lewicy Demokratycznej w Pile proponuje, aby obrady były rejestrowane i transmitowane i umieszczane na BIP, na stronie internetowej Miasta Piły. Zdaniem inicjatorów, podniesie to jakość dyskusji podczas sesji oraz ułatwi mieszkańcom zapoznanie się z tematami podnoszonymi podczas komisji.

Czy propozycja SLD spotka się z przychylnością radnych?

- Uważamy, że pomysł jest ważny, ponieważ zwiększy kontakt z mieszkańcami Piły. Nie każdy może przyjść na sesje, sami widzimy, że dużego zainteresowania nie ma. Przy tych możliwościach, które byśmy stworzyli, mieszkańcy mogliby na bieżąco śledzić, jakie tematy są podejmowane, jakie wnioski są stawiane, jakie interpelacje - mówi, proszący o zachowanie anonimowości, radny PO w Pile.

Inny radny zauważa, że utrwalanie obrad służyć będzie temu, że mieszkańcy Piły będą mogli ocenić czy wybierając jakiegoś radnego, podjęli dobrą decyzję.

- Jesteśmy wybrani przez mieszkańców i oni są zainteresowani tym, co się na sesjach dzieje.

Część radnych prezydenta z którymi udało nam się skontaktować, ma jednak wątpliwości. Ich zdaniem możliwość zamieszczania informacji na BIP zależeć będzie od TV Aasta i TV Vectra, czyli stacji, które transmitują obrady sesji.

- Nie ma możliwości udostępniania obrad. Mieszkańcy „wybierają radę po to, żeby ich reprezentowała”. Wybory nie miałyby sensu, gdybyśmy mieli konsultować projekty uchwał z mieszkańcami, ponieważ wówczas zrobiłby się chaos.

To prawda, ale sesje są otwarte dla mieszkańców, a z oczywistych względów nie wszyscy mają możliwość w nich uczestniczyć. Dzieje się tak, gdyż radni pracują najczęściej dwa razy w miesiącu (komisja i sesja), w dodatku w takich godzinach, że mieszkańcy Piły z racji swoich obowiązków nie mogą brać w nich udziału. Według pilskiego SLD udostępnienie nagrania na BIP byłoby dobrym rozwiązaniem kontroli pracy radnych i całego samorządu pilskiego.

- Niewątpliwie SLD wywoła tym dyskusję i temat rejestracji obrad zostanie poruszony na nadchodzących obradach - zapewniają radni.

Czy radni będą online, dowiemy się zapewne w najbliższych miesiącach. –
 Wiele zależy od pana prezydenta, my jesteśmy tylko radnymi - dodają.

A jak wam podobają się pomysły rejestracji obrad i zamieszczania ich na BIP?

(Krzysztof Maciaszczyk, przewodniczący pilskiego SLD)

Przedstawiciel młodego pokolenia pilskiej lewicy. Od 2016 roku szef powiatowych struktur Sojuszu Lewicy Demokratycznej.

Krzysztof Maciaszczyk

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

obserwatorobserwator

6 5

Kim jest Maciaszczyk że pisze uchwały i chce kontrolować samorząd pilski? Kim jest Maciaszczyk że nie mając radnych SLD chce wpływać na prezydenta? Kim jest Maciaszczyk że PO siedzi pod miotłą z podtulonym ogonem? 14:38, 07.01.2017

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

XXXXXX

0 2

Jedyny na pilskiej lewicy co ma jaja. 12:19, 08.01.2017


pilanin6758pilanin6758

0 1

Opozycji w radzie miasta praktycznie nie ma, więc pan Maciaszczyk jest tak jakby opozycją pozaratuszową. Przynajmniej jest opozycją konstruktywną, w przeciwieństwie do opozycji totalnej w Sejmie, która zajmuje się wyłącznie pajacowaniem. 19:24, 08.01.2017


reo
0%