Zamknij

Za zaproszenie dziękuje. I go... nie przyjmuje

21:12, 22.09.2017 Mariusz Szalbierz
Skomentuj

Od dziewięciu lat reprezentacje Gminy Piły i Powiatu Pilskiego spotykały się na boisku piłkarskim w charytatywnych meczach. Miasto zwyciężało pięciokrotnie, powiat cztery razy, w tym w ubiegłym roku.

Dziesiątego meczu nie będzie. Na pismo starosty Eligiusza Komarowskiego o planowanym na 4 października kolejnym spotkaniu, prezydent Piotr Głowski uprzejmie odpowiedział, że za zaproszenie dziękuje, ale drużyny nie wystawi "z uwagi na względy zdrowotne części zespołu".

O jak dużą część zespołu chodzi, nie wiadomo, niedyspozycje urzędników muszą być jednak poważne, skoro już na trzy tygodnie przed spotkaniem eliminują ich z gry.

Dochód z licytacji, które tradycyjnie towarzyszyły tym meczom, miał w tym roku trafić do 2-letniej Michelle, która choruje na raka mózgu. Nie trafi, bo ławka rezerwowych prezydenta Piły jest tak krótka, iż nie jest on w stanie skompletować nawet podstawowego składu.

Panie prezydencie, apeluję z uwagi na małą Michelle (to ta śliczna dziewczynka na zdjęciu powyżej, dla której ważna jest każda pomoc) - jest jeszcze czas na zmianę decyzji. W setkach miejskich pracowników na pewno znajdzie pan kilku facetów, którzy nie będą obłożnie chorzy. Naprawdę jest po co wybiec na boisko.

Samemu też proszę się nie obawiać - to nie mecz bokserski, tylko piłkarski. Nokautu na pewno nie będzie.

(Mariusz Szalbierz)

Redaktor naczelny Faktów Pilskich. Pasjonat i propagator rodzimego bluesa. Współautor encyklopedii „Blues w Polsce” oraz trzech edycji 5-płytowych „Antologii Polskiego Bluesa”. Publicysta muzyczny i juror festiwali bluesowych

Mariusz Szalbierz

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(11)

MagdaMagda

10 9

Bardzo dobry tekst! Znam
Dziewczynkę z widzenia. Ja bym nie prosiła Piotra Glowskiego prezydenta kadencji 2010-2014i jak narazie 2014-2018. My Pilanie zagramy w tym meczu. 21:31, 22.09.2017

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

wstydwstyd

8 13

Czy on, Głowski, ma ludzi za idiotów i myśli, że w to tłumaczenie uwierzą? 22:03, 22.09.2017


reo

podatnikpodatnik

18 5

Co roku w takich meczach zbierano zaledwie kilkaset złotych, wśród urzędników którzy zarabiają po kilka tysięcy złotych, radnych biznesmenów, zarówno z miasta jak i powiatu. Litości panowie, zacznijcie w końcu bawić się za swoje, a pieniądze z podatków na organizację tych meczy przeznaczcie dla ludzi chorych. Będzie tego więcej niż od was. 07:54, 23.09.2017

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

też podatnikteż podatnik

9 9

Zbiórka była przy okazji, a nawet kilkaset złotych też się liczy. Gorzej, że niszczy się fajną, 10-letnią tradycję 08:00, 23.09.2017


PodatniczkaPodatniczka

11 4

Fajna imreza, ale dla kogo? Zwykłych mieszkańców Piły czy powiatu tam nie było. Wystarczy przejrzeć zdjęcia z wszystkich meczy. 08:21, 23.09.2017


też...też...

6 12

Nie napisałem, że fajną imprezę, tylko fajną tradycję takich spotkań. 09:56, 23.09.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

pilaninnpilaninn

15 6

Ja tam wolę żeby Prezydent razem z Urzędem pracowali i robili swoje, może ktoś też powinien ;) 10:48, 23.09.2017

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

buhahabuhaha

3 10

widocznie w poprzednich latach też pracował - ba bousku, hehehe 11:03, 23.09.2017


też...też...

4 8

Nie napisałem, że fajną imprezę, tylko fajną tradycję takich spotkań. 11:02, 23.09.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

antyurzędaskaantyurzędaska

13 5

Wydawać kupę kasy, która nie jest fajna (jak napisałeś/-aś),bo... "to fajna tradycja" dla urzędników i polityków? To niech lepiej za tę kasę zrobią coś dla ludzi. Jeżeli nie wiedzą co, to może niech wyremontują drogi, chodniki, wyremontują ruinę boiska, na którym koniecznie chcą grać lub dadzą na szpital skoro są tam takie grzyby, bo brak kasy na remonty. Do roboty nieroby, a nie balować!!!! 20:40, 23.09.2017

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

ministerminister

1 0

Niestety nic w tym pilskim urzędzie miasta nie robią, tylko balują na jakiś przebieranych 50-tkach nieroby. Ma pani rację! 09:10, 04.10.2017


0%