Gwiazdy w śmieciach

W telewizji powtarzają program "SOS dla świata" z udziałem 12 znanych osób, które w różnych miejscach globu uświadamiają widzów o związku między codziennymi działaniami każdego z nas, a największymi problemami ekologicznymi współczesnego świata.

Patricia Kazadi i Michał Piróg odbyli podróż do Indonezji, aby u samego źródła przekonać się jak wygląda problem międzynarodowego nielegalnego handlu zwierzętami i artykułami pochodzenia zwierzęcego.

Anna Dereszowska i Pascal Brodnicki pojechali na Borneo, gdzie kwitnie proceder nielegalnej wycinki lasów.

Magdalena Różczka i Mateusz Damięcki gościli w jednej z wiosek w północnej Ghanie, gdzie społeczność zmaga się z ogromnym deficytem wody.

Monika Richardson i Zbigniew Zamachowski spotkali się oko w oko ze śmieciami na drugiej co do wielkości na świecie rafie koralowej w Belize.

Prezenterka pogody Agnieszka Cegielska i dziennikarz TVN 24 Jakub Porada dzięki wyprawie do Indii dowiedzieli się jakie zagrożenie dla środowiska naturalnego i dla ludzi stanowią zwożone tam z bogatych państw elektrośmieci.

Agnieszka Maciąg i Piotr Najsztub polecieli na Malediwy - wyspy koralowe na Oceanie Indyjskim, gdzie ocieplenie klimatu powoduje zakwaszanie okolicznych wód i niebezpieczeństwo dla raf koralowych i ryb.

Producent programu zaznacza, że wszystkie nasze gwiazdy wzięły udział w kampanii "SOS dla świata" charytatywnie. To rzeczywiście ogromne wyrzeczenie - sam chętnie dałbym się sfilmować przy zbieraniu śmieci, by wziąć udział w wycieczce za friko.

Ale mówiąc całkiem poważnie - uważam, że dużo konkretniej przysłużylibyśmy się ratowaniu naszej planety, gdybyśmy wysłali tam niemałe pieniądze wydane na produkcję filmów w sześciu miejscach świata. A już na pewno Dereszowska i Brodnicki mogliby nakręcić swój odcinek dużo, dużo bliżej.