Na co zmuszeni są patrzeć księża...

Na stronie parafii pw. Wojciecha Biskupa Męczennika w Białymstoku widnieje instruktaż, jak nie należy siadać w kościele.

Według instrukcji w trakcie mszy nie powinno się zakładać nogi na nogę, a kobiety absolutnie nie powinny rozstawiać nóg szeroko, bo jest to "nie tylko nieeleganckie, prostackie, znamionujące lekceważenie innych, ale często również wulgarne".

Szczególnie uważne powinny być panie siedzące w pierwszych rzędach, bo to na nie "są zmuszeni patrzeć księża". Kobieta "ubrana w krótką sukienkę czy spódnicę" i siedząca nieprzykładnie "przeszkadza swym widokiem osobom będącym przy ołtarzu w spełnianiu ich posługi i daje im też w ten sposób wyraz swojego lekceważenia i nonszalancji".

Z kolei mężczyźni mogą lekko rozstawić nogi, ale nie więcej niż kilka centymetrów. Dla wszystkich pojawia się też rada, żeby "nie chować się za filarem".

Nie wiadomo dlaczego w instruktażu zabrakło wskazań, jak mają zachowywać się młodzi chłopcy w komżach, aby nie wzbudzać podniecenia pod sutannami.