Zamknij

Blogi polityczne - czy dają możliwość bezkarnego atakow

17:54, 24.09.2018 fp Aktualizacja: 15:04, 25.09.2018
Skomentuj

Blogi polityczne wykorzystują jako kanały dotarcia do odbiorców zarówno ci, którzy po prostu chcą wypowiedzieć się na dany temat, jak i politycy, mający zamiar zwiększyć w ten sposób lub utrzymać swój elektorat. Obowiązujące zasady nieformalnej wypowiedzi, w której można zawierać wszelkie własne przekonania, sądy i opinie stanowią o coraz większej popularności tego gatunku.

Blogi polityczne są jedną z wielu form uczestnictwa w tzw. blogosferze. To sposób na wyrażenie własnego zdania na to, co dzieje się w kraju i poza nim. Często osobiste przemyślenia pełne są osądów i prywatnych przekonań - na tym jednak polega wolność tego kanału komunikacji.


Czy blog polityczny jest prywatną własnością autora?

Wszelkie wyrażone na piśmie przemyślenia, sądy i opinie bez wątpienia należą do autora, prowadzącego blog polityczny. Na platformie blogowej może on podejmować tematy, które jego zdaniem wymagają komentarza, nagłośnienia lub po prostu opisania. Zdarza się, że cyfrowa rzeczywistość staje się też miejscem niesprawiedliwych osądów czy oskarżeń. Co więcej, jeśli blog jest popularny, treści te zyskują coraz większą liczbę odbiorców. Udostępniane w całości bądź cytowane we fragmentach mogą naruszyć czyjąś godność lub zniszczyć przysłowiowe dobre imię. Czy jest na to sposób?

Należy zawsze pamiętać, że za treści zawarte na blogu w sposób bezpośredni nie odpowiada właściciel platformy blogowej, a dany użytkownik, który musi się na niej zarejestrować, podając dane osobowe. W ten sposób, pod udostępnionymi wpisami, podpisuje się imieniem i nazwiskiem. W dzisiejszym świecie, cyfrowy przekaz nie jest już bezkarny. Autora blogu można pociągnąć do odpowiedzialności za jego wypowiedzi - zasada działa również w drugą stronę. Zdarza się, że celebryci, wydając tak modne obecnie książki, wykorzystują wpisy blogerów bez podania źródła. Właściciel platformy z kolei może danego blogera zablokować np. z racji napływających skarg innych użytkowników. Tego typu sytuacje dzieją się oczywiście rzadko i większość autorów pozostaje bezkarnych w swych skrajnych działaniach.


Kulturalne blogowanie

Moda na kulturalne blogowanie ma większą siłę niż groźby pozwem sądowym. Obecnie w blogosferze liczą się ci, którzy nawet dotkliwe docinki potrafią ubrać w zaskakujące komentarze. W pisaniu liczy się inteligencja. Czytelnicy blogów to specyficzni odbiorcy - czytają bo chcą wiedzy z innych źródeł niż newsy w telewizji. Są gotowi na dłuższe formy wypowiedzi i zwykle nie szukają postów, które przysłowiowo “mieszają z błotem” innych - tego typu “rozrywkę” zapewniają media publiczne i komercyjne.

Stąd też tak duża dysproporcja między popularnością blogów niezależnych autorów (nawet jeśli znani są ze swoich radykalnych przekonań), a stron internetowych, które próbują prowadzić politycy. Użytkownicy Internetu potrafią skutecznie odróżnić bezinteresowność wypowiedzi, nawet jeśli stawiane osądy nie należą do najlżejszych. Dlatego też pojawia się druga chętnie wybierana przez ludzi polityki opcja - wykorzystywanie blogerów do własnych celów politycznych i tworzenie z ich tzw. influencerów.

Czytaj więcej: Blogi informacyjne - rzetelny kanał czy wpływanie na reakcje odbiorców?

(fp)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%