Wędkarze z łopatami, grabiami i taczkami

Kilkunastu wędkarzy z koła PZW „Złota Rybka” Piła w dwie soboty sierpnia zamieniło wędki na łopaty, grabie, taczki i wykaszarki.

- Nad jeziorem Jaracz (Proboszczowskie) w Śmiłowie wędkarze przystąpili do niwelacji terenu pod przyszły parking, który dotąd wyglądał jak po nalocie bombowym. Następnie trzeba było rozplantować dwie potężne hałdy materiału wyrównawczego, który ogromnymi wywrotkami dostarczyła firma senatora Stokłosy, za co Zarząd Koła "Złota Rybka” serdecznie dziękuje – mówi Henryk Błaszczyk, wiceprezes koła ds. sportu. - Następna sobota to było porządkowanie terenu wokół jeziora i lasu od strony południowej oraz przygotowanie stanowisk dla wędkarzy, gdzie będzie można w przyszłości organizować zawody w wędkarstwie spławikowymi i nie tylko. W czasie wszystkich prac dokuczały nam strasznie, jak wszędzie w tym roku, chmary komarów, ale wędkarze odporni są na wszelkie przeciwności. Pozostało jeszcze ogrodzenie parkingu od pola, na którym z braku miejsca wędkarze parkowali samochody, niszcząc rolnikowi uprawy, oraz założenie monitoringu, który przepłoszy kłusowników, którzy panoszą się jak na swoim pod nieobecność straży rybackiej. W pracach nad jeziorem udział brał cały zarząd koła, młodzież i starsi. Pracowali dla siebie.

Zarząd Okręgu Nadnoteckiego PZW w Pile powierzył od tego roku opiekę nad jeziorem Jaracz właśnie kołu PZW „Złota Rybka”.