Mimo pozytywnego zaopiniowania przez RIO wykonania budż

To była jedna z burzliwszych sesji w tej kadencji Rady Gminy Białośliwie. Gorące dyskusje na chwilę studziły przerwy - ta najdłuższa trwała prawie… całą dobę. A wszystko rejestrowała kamera, gdyż radni zażyczyli sobie utrwalania obrad także w wersji video.

Na początku było w miarę spokojnie. Od zaproszonego na sesję Sławomira Poszwy, przewodniczącego Stowarzyszenia Gmin i Powiatów Nadnoteckich, radni chcieli uzyskać informacje, od czego zależy wysokość składki, którą do SGPiN płaci gmina Białośliwie, sposobie płatności, a także na jakich warunkach można ze Stowarzyszenia wystąpić.

- Ta składka wielokrotnie się zwraca – przekonywał Sławomir Poszwa. - Dzięki projektowi „Ochrona wód zlewni rzeki Noteć” gmina Białośliwie mogła zrealizować inwestycje warte 5 milionów złotych. W skali całego Stowarzyszenia pozyskaliśmy 78 milionów złotych.

Temperatura na sali obrad podniosła się z chwilą dyskusji nad sprawozdaniem wójta z działalności międzysesyjnej.

- Nas nie interesuje, ile razy pracownicy referatu gospodarczego przewieźli stoły i krzesła. Interesuje nas realizacja inwestycji, których i tak jest niewiele, interesuje nas, o czym rozmawiał wójt na spotkaniach, a w tym zakresie informacje są bardzo lakoniczne – zauważył wiceprzewodniczący rady gminy Ryszard Wolny.

A potem już było jak w filmach Hitchcocka – napięcie cały czas rosło. Mimo pozytywnego zaopiniowania przez Regionalną Izbę Obrachunkową sprawozdania z wykonania budżetu za pierwsze półrocze 2016 roku, radni informację tę odrzucili stosunkiem głosów 10:4. Głównym powodem sprzeciwu była niska – w wysokości 4,5% - realizacja wydatków inwestycyjnych i majątkowych.

- Wiele wskaźników znacząco odbiega od normy, a niektóre zaplanowane na ten rok inwestycje nie będą miały szans realizacji. Do tego dochodzą ogromne zaległości podatkowe, 2,5 mln złotych od jednego tylko zakładu. Traci na tym wizerunek naszej gminy – wyliczał Ryszard Wolny.

- W budżecie na ten rok były po części zapisane pionierskie pomysły pana wójta. A przecież nie były to inwestycyjne „kobyły”, lecz takie zadania jak 200 czy 300 metrów chodnika. I ich też pan nie zrealizował. Ocena wykonania budżetu to jeden z takich momentów, w którym jako radni możemy powiedzieć stop! Dlatego głosowałem przeciwko – tłumaczył Rafał Ryś.

Przez chwilę wydawało się, że atmosfera uspokoi się za sprawą wójta Krzysztofa Rutkowskiego, który przy zmianach w tegorocznym budżecie poprosił o zabezpieczenie środków na wykonanie dokumentacji na budowę sieci sanitarnej w Nieżychowie oraz na modernizację oczyszczalni ścieków w Białośliwiu wraz z przebudową dróg i placów na terenie obiektu.

- Dzięki temu będziemy mogli aplikować o środki z PROW w przypadku Nieżychowa i WRPO w przypadku inwestycji w Białośliwiu. Kanalizacja Nieżychowa to temat, przed którym nie uciekniemy, tym bardziej, że do działania obligują nas zalecenia WIOŚ. W tym przypadku refundacji podlegają koszty kwalifikowalne poniesione przez beneficjenta w wysokości 63,63%. W przypadku oczyszczalni w Białośliwiu maksymalny dopuszczalny poziom dofinansowania projektu wynosi 85% kosztów kwalifikowalnych, a to oznacza, że mamy szansę na otrzymanie nawet 4 milionów złotych. To pieniądze, o które warto powalczyć. Musimy jednak złożyć dokumentację do końca października – przekonywał wójt Rutkowski.

- Mamy na szybko podjąć decyzję, która angażuje kolejne środki z budżetu gminy, a przecież w przyszłym roku czekają nas jeszcze zadania drogowe. Czy jest pan pewny, że nasz budżet to udźwignie? – dopytywał wiceprzewodniczący rady.

- Z analiz wynika, że poradzimy sobie – zapewnił wójt Rutowski.

Ale taka deklaracja włodarza gminy radzie nie wystarczyła.

- Stawia się nas pod ścianą. Dzisiaj jest 19 października, jakim cudem ta dokumentacja zostanie wykonana w tak krótkim czasie? Czy nie można było zasiąść do tego tematu wcześniej? A może dokumentacja jest już zrobiona? Jeśli tak, to czemu nic o tym nie wiemy? Kto ją zrobił, za ile, kto za to zapłaci, jeśli nie wyrazimy zgody? – dopytywali radni.

Półgodzinna przerwa, podczas której Krzysztof Rutkowski miał radnym te kwestie wyjaśnić, dała niewiele, zatem zadecydowano o przeniesieniu tego wątku na koniec sesji, by wójt mógł zgromadzić więcej informacji.

Wcześniej radni nie zgodzili się na zabezpieczenie w tegorocznym budżecie pieniędzy na opracowanie dokumentacji dotyczącej skanalizowania Nieżychowa, co jest równoznaczne z brakiem możliwości ubiegania się o środki z PROW w najbliższym rozdaniu.

Dokonane zmiany budżetowe dotyczyły m.in. przeniesienia środków na przebudowę chodnika w ciągu ulicy Polnej, remont szkolnych szatni i ustawienie w Białośliwiu dwóch (zamiast trzech) witaczy.

Jako że sesja była pierwszy raz filmowana (kamerę kupiono na wniosek radnych), padło pytanie, kto będzie obrabiał filmiki i zamieszczał je na serwisie Youtube.

- Jestem radnym, a robię tutaj za operatora kamery – narzekał Waldemar Heimann.

W wolnych głosach wystąpił sołtys Białośliwia Roman Rozpłoch.

- Zwracam się do wójta gminy: czy zamierza pan zrealizować zadania wynikające z uchwały budżetowej na ten rok i realizować uchwałę zebrania wiejskiego w ramach Funduszu Sołeckiego na 2016 rok? Jeśli nie wykona pan tych zadań, to Rada Sołecka Białośliwia zawiadomi Regionalną Izbę Obrachunkową w Poznaniu o podjęcie postępowania nadzorczego i postawienie pana przed komisją dyscypliny finansów publicznych. Ponadto rada Sołecka zawiadomi Prokuraturę Rejonową w Chodzieży o postawienie panu zarzutów celowego zaniżania dochodów budżetu gminy Białośliwie, to jest nieotrzymanie zwrotu z budżetu państwa do 40% wydatków poniesionych w ramach funduszu sołeckiego.

Sołtys Rozpłoch przekazał też interwencyjną sprawę dotyczącą trzech domostw przy ulicy 3 Maja w Białośliwiu, które nadal nie są podłączone do sieci wodociągowej.

- Mieszkańcy złożyli stosowny wniosek wiosną, a wody wciąż nie mają. Po rozmowach w Urzędzie Gminy są zbulwersowani, bo wszystko kończy się na obiecankach pana wójta.

Przeniesiony na koniec sesji wątek związany z przeznaczeniem 57 tys. złotych na wykonanie dokumentacji na modernizację oczyszczalni ścieków w Białośliwiu, radni ostatecznie zdecydowali się przenieść na następny dzień, by dać wójtowi więcej czasu na przygotowanie informacji.

Więcej na ten temat w nowym numerze naszej gazety - w sprzedaży od jutra.