Dzisiaj na trasie Piła - Kaczory doszczętnie spalił się samochód osobowy marki Peugeot 407. Kierująca autem może mówić o dużym szczęściu!
Tuż po godzinie 14. kaczorscy strażacy zostali wezwani do ugaszenia płonącego pojazdu, kilkaset metrów za tunelem pod linią PKP w kierunku Kaczor.
Autem podróżowała młoda kobieta, mieszkanka Piły. W pewnym momencie wyprzedził ją inny samochód, którego kierowca zauważył dym wydobywający się spod jej pojazdu. Mężczyzna zatrzymał się i natychmiast kazał kobiecie opuścić auto. Chwilę później Peugeot 407 zajął się ogniem.
Po przybyciu straży ugaszono pożar. Mimo że kierująca peugeotem nie zdążyła zabrać ze sobą dokumentów i innych cennych rzeczy, to może mówić o dużym szczęściu. Najprawdopodobniej tylko dzięki czujności kierowcy, który jechał za nią, nie doszło do tragedii.
Utrudnienia w ruchu na tym odcinku drogi trwały do godziny 16.
dana23:01, 20.10.2017
2 0
to był Anioł Stróż 23:01, 20.10.2017
jaca20:57, 21.10.2017
0 0
A gdzie podział się silnik? 20:57, 21.10.2017