Zamknij

"Pogodna ballada o Olku Dobie" dzisiaj w Pile

12:43, 30.10.2017 fp
Skomentuj

30 października o godzinie 18.00 w danym kinie "Iskra" w Pile odbędzie się spotkanie z Aleksandrem Dobą - najwybitniejszym polskim podróżnikiem - połączone z pokazem filmu "Happy Olo - pogodna ballada o Olku Dobie". Spotkaniu, którego organizatorem jest Stowarzyszenie Inicjatyw Społecznych EFFATA, patronuje starosta pilski Eligiusz Komarowski.

Dokument według scenariusza i w reżyserii Krzysztofa Pawła Bogocza i Marcina Macuka opowiada o jednym z najwybitniejszych polskich podróżników - Aleksandrze Dobie. Powstał dokumentalny film drogi o człowieku, który w wieku 67 lat przepłynął samotnie Atlantyk kajakiem napędzanym tylko siłą mięśni. Ten niezwykły wyczyn uhonorowano wieloma nagrodami, z tytułem Podróżnika Roku magazynu "National Geographic" na czele. Nieznany szerzej emeryt z Polic stał się bohaterem i inspiracją dla rzeszy osób na całym świecie, co sam Aleksander Doba komentuje z właściwym sobie dystansem. Film jest pełen refleksji i anegdot, a przede wszystkim jest swego rodzaju apoteozą optymizmu i dążenia do realizacji marzeń.

Gdy w filmie poznajemy tytułowego bohatera (rocznik 1946), ma on już na swoim koncie m.in. samotne opłynięcie Bajkału, rejs od źródła do ujścia Wisły i dwie - pierwsze w historii zakończone sukcesem - wyprawy przez Atlantyk (jedną z Afryki do Ameryki Południowej o długości 5394 km, drugą z Europy do Ameryki Północnej liczącą 12.427 km). A wszystko to w pojedynkę, bez niczyjej pomocy i na niewielkim kajaku napędzanym wyłącznie siłą mięśni.

W filmie słyszymy wiele rad i prostych, serdecznych mądrości bohatera. Jego zdaniem aby być szczęśliwym należy wyznaczyć sobie konkretny cel i konsekwentnie odsuwać na bok wszystkie przeciwności. Poza tym nigdy się nie poddawać i nie szukać wymówek.

Afirmacja życia w wydaniu Olka udziela się też osobom z jego otoczenia. Raz za razem w roli narratorów występują tu na przykład dzieci uczące się w szkole imienia Aleksandra Doby, które chwalą osiągnięcia swojego patrona i powtarzają jego życiowe motta. Wszystko to brzmi autentycznie i ujmująco. Pozytywny wpływ bohatera na wychowanie kolejnych pokoleń wydaje się więc nie do przecenienia. 

Wypowiedzi samego Olka i jego bliskich urozmaicane są nie tylko dziecięcą narracją z offu, ale też prywatnymi materiałami z podróży i barwnymi animacjami przedstawiającymi jego morskie przygody. Te dodatkowe sekwencje ilustrowane muzyką zespołu Pogodno dodają filmowi energii, która doskonale pasuje do tytułowego "Happy Olo". I chociaż nie ma co ukrywać, że dokument Krzysztofa Pawła Bogocza i Marcina Macuka jest w głównej mierze pochlebstwem dla bohatera, po seansie nie ma wątpliwości, że całkowicie zasłużonym. Trzeba bowiem wiedzieć, że poza kajakarskimi światowymi sukcesami Olek Doba może się poszczycić osiągnięciami w kolarstwie, lotnictwie, żeglarstwie i skokach spadochronowych… 

(fragm. recenzji Doroty Kostrzewa)

(fp)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

 Szok Szok

0 2

Nie wierze pewna moja ulubiona urzędniczka zwana borówka leśna w towarzystwie mówiła śmiała się nabijała z czopka ze ten wymuszał na organizatorze, żeby w zaproszeniu było, ze prezio zaprasza itp. i tym *%#)!& organizatora i ten zmienił lokalizacje 00:32, 22.10.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%