W Koninie odbyły się XXV Młodzieżowe Mistrzostwa Polski w Boksie. Turniej zakończył się wielkim sukcesem zawodnika Sporty Walki Piła Mikołaja Tobery, który wywalczył srebrny medal i tytuł wicemistrza Polski w kategorii 69 kg.
Tobera w drodze po medal stoczył aż 5 pojedynków, pokonując kolejno Tomasz Karysia z Kielc, Antona Dragana z Bombardiera Wrocław, Patryka Głucha z Olimp Lublin i Filipa Wąchała z Sako Gdańsk. Dopiero finałowe starcie ze świetnym Kamilem Holką decyzją sędziów zakończyło się wygraną przeciwnika Mikołaja.
Mimo przegranej w finale ogromnie cieszy medal Tobery, który w tym roku po raz pierwszy startuje w gronie młodzieżowców (przedział wiekowy 19-23 lat). Warto dodać, że dwa tygodnie wcześniej w Trzciance na Akademickich Mistrzostwach Polski pilski bokser wywalczył tytuł mistrza Polski, pokonując mocnych Maksymiliana Gibadłę i Damiana Faleckiego.
Październik to zdecydowanie najlepszy miesiąc w dotychczasowej karierze Mikołaja Tobery i jego ojca Arkadiusza, który jest głównym trenerem Mikołaja, jak i całej sekcji bokserskiej Sportów Walki Piła.
W Koninie oprócz Tobery wystąpiło jeszcze trzech pilskich pięściarzy - Krystian Romel, Oliver Chudzik i Kacper Grill, ktorzy tym razem do domu wrócili bez zdobyczy medalowej.
Klub Sporty Walki Piła dziękuje za wspieranie szkolenia dzieci i młodzieży Miastu Piła oraz Powiatowi Pilskiemu.
0
0
0
0
0
0
0 0
Strzelił w ryło, ale tamtemu nie jest miło bo to jego ryło było. 22:33, 27.10.2017
1 0
Gratuluję naszemu mistrzowi z Piły,lubię oglądać boks,ale moim zdaniem,ta dyscyplina sportu chociaź widowiskowa nie czyni człowieka zdrowszym,wręcz przeciwnie,bokserzy często borykają się z różnymi chorobami wynikłymi z racji przyjmowanych ciosów,głównie na głowę,dlatego jestem zdania że młodzież jeżeli chce być zdrowa powinna rekreacyjnie ćwiczyć gimnastykę,chodzić na spacery,trochę biegać ale bez ciśnienia,tak dla przyjemności,natomiast zawód boksera powinien być bardzo dobrze opłacany ponieważ branie udziału w walkach jest przyczyną wielu chorób neurodegeneracyjnych,które dają o sobie znać po latach,tymczasem świat komercji sportowej znalazł sobie nowe hobby MMA i KSW,ten rodzaj walk juź nawet nie jest sportem,są to właściwie walki gladiatorów,i tak jak jestem wstanie obejrzeć boks,tak nie jestem wstanie oglądać widowisk MMA i KSW,oczywiście warto umieć się bronić,ale dwie okładający się osoby nie będą od tego zdrowsze.
Bokserze kiedy chcą abyś się bił żądaj duźych pieniędzy,Ci co Cię do tego namawiają mają gdzieś Twoje życie i zdrowie,chcą tylko Twoim kosztem się zabawić,a to Ty możesz zginąć nie oni,to Ty możesz zostać niepełnosprawny a nie oni,jeźeli boks to Twoja praca,wyciągaj z tego maksymalne stawki,uważam że bokserzy muszą dużo zarabiać,poniewaź po zakończeniu kariery muszą mieć pieniądze na leczenie,rehabilitację i na rodzinę,prosta piłka chce ktoś obejrzeć walkę to niech płaci i to duźo. 18:58, 28.10.2017