Beznadziejne to jest. Nie nagrywajcie więcej. 15:05, 02.12.2017
Odpowiedzi:0
Odpowiedz
brokuł15:47, 02.12.2017
24
a mnie się podoba 15:47, 02.12.2017
Odpowiedzi:0
Odpowiedz
Docent17:47, 02.12.2017
61
Odniosę się do kwestii sprzedaży lokali w kamienicy przy ul. Śródmiejskiej nr 22 na rzecz najemców. Otóż prywatyzacja kamienic wymaga głębokiej analizy. Na ogół w gminach funkcjonuje prawo miejscowe, przyznające najemcom, którzy mogą wykupić swoje mieszkania, dość wysokie bonifikaty. W Czarnkowie wynoszą one 70%. Prywatyzacja kamienic nie jest tożsama z prywatyzacją nowej substancji, jakimi są bloki mieszkalne. Najemcy, którzy nabyli swoje mieszkania stają się również współwłaścicielami budynku i na nich to spoczywa obowiązek jego utrzymania w należytym stanie technicznym. W praktyce wygląda to tak, że najemcy, biorąc na ogół kredyt na zakup swojego mieszkania nawet po obniżonej cenie (z bonifikatą), ani myślą wydawać kolejne pieniądze na remont kamienicy. Co się wtedy dzieje? Kamienica popada w ruinę. W Czarnkowie zrezygnowano z takiej prywatyzacji już od czasu transformacji,czyli od momentu powstania samorządów terytorialnych. Widać wyraźną różnicę w wyglądzie kamienic, które zostały sprywatyzowane przez najemców a tymi, które w całości stanowią własność jednego podmiotu. Podejrzewam, że w Pile, gdy pojawił się strategiczny inwestor, który obiecał włodarzom odnowienie, a może całkowitą modernizację kamienicy przy ulicy Śródmiejskiej 22, to coś w nich zaiskrzyło. Gdy jednak temat przejęły osoby odpowiedzialne za merytoryczną część postępowania, temat najprawdopodobniej upadł. Zgodnie z prawem można ogłosić przetarg na sprzedaż całego budynku wraz z lokatorami, ale zawsze pierwszeństwo w nabyciu części tego budynku, czyli lokalu, mają najemcy, z którymi najem został nawiązany na czas nieokreślony. W praktyce wyglądałoby to tak, że wszyscy najemcy skorzystaliby ze swojego uprawnienia, ponieważ groziłoby im tzw. czyszczenie. A jeżeli kogoś nie byłoby stać na wykup, musiałby spełniać wymogi nowego właściciela. Tylko w tej sytuacji pojawia się pytanie, czy jakikolwiek inwestor zdecyduje się kupić udział w kamienicy, gdy większość lokatorów skorzysta z przysługującego im pierwszeństwa? 17:47, 02.12.2017
Odpowiedzi:0
Odpowiedz
Piotruch - i co tera21:10, 03.12.2017
38
No i Śródmiejska 22 trafiła do głównego wydania Wiadomości. A prezydentom Piły nagle głos odebrało, buhahaha 21:10, 03.12.2017
kalafior15:05, 02.12.2017
5 2
Beznadziejne to jest. Nie nagrywajcie więcej. 15:05, 02.12.2017
brokuł15:47, 02.12.2017
2 4
a mnie się podoba 15:47, 02.12.2017
Docent17:47, 02.12.2017
6 1
Odniosę się do kwestii sprzedaży lokali w kamienicy przy ul. Śródmiejskiej nr 22 na rzecz najemców. Otóż prywatyzacja kamienic wymaga głębokiej analizy. Na ogół w gminach funkcjonuje prawo miejscowe, przyznające najemcom, którzy mogą wykupić swoje mieszkania, dość wysokie bonifikaty. W Czarnkowie wynoszą one 70%. Prywatyzacja kamienic nie jest tożsama z prywatyzacją nowej substancji, jakimi są bloki mieszkalne. Najemcy, którzy nabyli swoje mieszkania stają się również współwłaścicielami budynku i na nich to spoczywa obowiązek jego utrzymania w należytym stanie technicznym. W praktyce wygląda to tak, że najemcy, biorąc na ogół kredyt na zakup swojego mieszkania nawet po obniżonej cenie (z bonifikatą), ani myślą wydawać kolejne pieniądze na remont kamienicy. Co się wtedy dzieje? Kamienica popada w ruinę. W Czarnkowie zrezygnowano z takiej prywatyzacji już od czasu transformacji,czyli od momentu powstania samorządów terytorialnych. Widać wyraźną różnicę w wyglądzie kamienic, które zostały sprywatyzowane przez najemców a tymi, które w całości stanowią własność jednego podmiotu. Podejrzewam, że w Pile, gdy pojawił się strategiczny inwestor, który obiecał włodarzom odnowienie, a może całkowitą modernizację kamienicy przy ulicy Śródmiejskiej 22, to coś w nich zaiskrzyło. Gdy jednak temat przejęły osoby odpowiedzialne za merytoryczną część postępowania, temat najprawdopodobniej upadł. Zgodnie z prawem można ogłosić przetarg na sprzedaż całego budynku wraz z lokatorami, ale zawsze pierwszeństwo w nabyciu części tego budynku, czyli lokalu, mają najemcy, z którymi najem został nawiązany na czas nieokreślony. W praktyce wyglądałoby to tak, że wszyscy najemcy skorzystaliby ze swojego uprawnienia, ponieważ groziłoby im tzw. czyszczenie. A jeżeli kogoś nie byłoby stać na wykup, musiałby spełniać wymogi nowego właściciela. Tylko w tej sytuacji pojawia się pytanie, czy jakikolwiek inwestor zdecyduje się kupić udział w kamienicy, gdy większość lokatorów skorzysta z przysługującego im pierwszeństwa? 17:47, 02.12.2017
Piotruch - i co tera21:10, 03.12.2017
3 8
No i Śródmiejska 22 trafiła do głównego wydania Wiadomości. A prezydentom Piły nagle głos odebrało, buhahaha 21:10, 03.12.2017