Zamknij

Takie były najlepsze wakacje Dominika!

08:40, 27.10.2020 Muzeum Okręgowe w Pile
Skomentuj

Zakończył się organizowany przez Muzeum Okręgowe w Pile konkurs wakacyjny o tematyce podróżniczej "Mój skrawek historii z podróży - wspomnienia z dzieciństwa".

Na konkurs wpłynęła jedna praca, dlatego komisja konkursowa postanowiła przyznać tylko nagrodę specjalną za uczestnictwo. Był nią zestaw: dyplom, plecak i książka. Autorem pracy jest Dominik Połomski, uczeń IV klasy Szkoły Podstawowej nr 3 w Pile.

Oto historia wakacyjnej podróży Dominika z 2017 roku.

"W sierpniu 2017 roku wyjechałem z mamą Agnieszką, tatą Sławkiem, siostrami Krysią i Roksaną oraz braćmi Kubą i Oskarem na wspaniałe wakacje w polskie góry. Wyjechaliśmy o pierwszej w nocy i nad ranem zajechaliśmy do miejscowości Zator, w której znajduje się największy w Polsce park rozrywki "Energolandia". Miejsce to było od dawna naszym wielkim marzeniem, więc spędziliśmy tam cały dzień na wspaniałej zabawie. Atrakcje dla siebie znalazł każdy, od mojej najmłodszej siostry Roksany aż do rodziców. Wieczorem zmęczeni, ale szczęśliwi zajechaliśmy do miejscowości Dębno, które znajduje się 30 km od Zakopanego i zamieszkaliśmy w domku o nazwie "Chatka u Tadka". Stamtąd wyruszaliśmy codziennie w inne miejsce. Często były to całodniowe, piesze wędrówki w pobliskie góry i jaskinie. Pogoda nam dopisywała, humory również. W przerwach, dla wzmocnienia zajadaliśmy  pyszne kanapki i popijaliśmy wodę.

Jeden dzień spędziliśmy w całości na zakopiańskich termach "Bania", gdzie atrakcji było co nie miara: zjeżdżalnie wodne, baseny, sauny, bicze wodne i wiele innych.

Drugiego dnia odwiedziliśmy salę zabaw w pobliskim Tarnowie, gdzie bawiłem się z rodzeństwem prawie cały dzień. Jedliśmy tam również najpyszniejsze lody i drożdżówki oraz zwiedziliśmy miasto.

Kolejny dzień upłynął nam na poznaniu zamków i ruin w Czorsztynie i Nidzicy, gdzie zapoznaliśmy również się z historią tych miejsc oraz kupiliśmy pamiątki. Oba zamki leżą nad jeziorem Czorsztyńskim.  Po jeziorze tym można pływać statkiem i tak też zrobiliśmy. Całą rodziną popłynęliśmy w rejs w obie strony. To było super przeżycie.

Do naszej "Chatki u Tadka" wracaliśmy codziennie zmęczeni, ale bardzo zadowoleni i pełni nowych wrażeń. Dużo spacerowaliśmy po pięknej okolicy a wieczorami oglądaliśmy filmy, zajadaliśmy oscypki i robiliśmy dużo zdjęć. To była cudowna wycieczka. Wszyscy wspominamy ją z uśmiechem i chcielibyśmy ją jeszcze kiedyś powtórzyć. Każdemu polecam to miejsce. Warto je zobaczyć".

(Muzeum Okręgowe w Pile)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%