- Proszę pozwolić żyć bibliotekom! - apelują do prezyde

Szanowny Panie Prezydencie. W imieniu Organizacji Zakładowej NSZZ "Solidarność" i jednocześnie pracowników filii Powiatowej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Pile, a przede wszystkim w imieniu mieszkańców i naszych czytelników (również Pana wyborców), zwracamy się z prośbą o niezmniejszanie dotacji na działalność filii bibliotecznych.

Filie biblioteczne są nie tylko punktem wypożyczania książek, lecz miejscem wielu spotkań społeczno-kulturalnych, często jedynym na osiedlach miejscem kontaktu z kulturą. Ograniczenie pracy filii do 4 godzin dziennie pozbawi mieszkańców miasta: osoby dorosłe, młodzież i dzieci dostępu do szeroko pojętej wiedzy, kultury i rozrywki. W cywilizowanych krajach, kiedy spada czytelnictwo książek (tradycyjnych, papierowych), w kampanie reklamujące czytanie włączają się koronowane głowy, premierzy, politycy, aktorzy. W akcje promujące czytelnictwo także lokalni decydenci chętnie się włączają przy medialnym nagłośnieniu, ale bez większych skrupułów podejmują decyzje, które doprowadzą w rezultacie do zamykania placówek, a tak się stanie, gdy filie będą pracowały na pół etatu. 70 lat budowania marki biblioteki w Pile zostanie zaprzepaszczone. To także utracona szansa na ciągłe budowanie mądrego, wykształconego i oczytanego społeczeństwa, na którym powinno zależeć wszystkim.

Nie zawiedli nas jedynie mieszkańcy i nasi czytelnicy, podpisując listy sprzeciwu wobec ograniczania czasu otwarcia bibliotek - ponad 3000 osób. Pana wyborcy nie rozumieją tak drastycznych cięć i nie zgadzają się z takimi decyzjami. Stoją murem za bibliotekarzami i protestują przeciwko ograniczaniu dostępności bibliotek.

Obecnie na terenie miasta działa 8 filii czynnych od 8 do 11 godzin dziennie (w tym dwie czynne w sobotę) - ku zadowoleniu szerokiego grona użytkowników. Według proponowanych zmian wszystkie filie mają zmniejszony wymiar pracy - 6 filii ma pracować tylko 4 godziny dziennie, w soboty mają być zamknięte. Absurdem jest ponoszenie w 100% kosztów utrzymania placówki, przy pracy pracownika na ½ etatu  - brak uzasadnienia ekonomicznego. Ograniczenie dotacji pociągnie za sobą likwidację miejsc pracy, jest to także pierwszy krok do stopniowego wygaszania placówek, może nie za rok, ale za 2-3 lata na pewno. Jako argument posłużą spadki czytelnictwa i brak działalności kulturalno-oświatowej. W dobie dbania o rozwój czytelnictwa, na którym powinno zależeć wszystkim, Piła stanie się niechlubnym wyjątkiem.

Panie Prezydencie, książka papierowa nie umiera, wszak nadal z takiego nośnika korzysta większość osób - wg raportu o stanie czytelnictwa 94% społeczeństwa nie korzysta z książki elektronicznej.

Raz jeszcze prosimy, Panie Prezydencie, o rozwagę przy zatwierdzaniu budżetu. Czy 400 tysięcy złotych spowoduje wyjątkowe oszczędności kosztem i tak już słabo uposażonej grupy zawodowej? Zdajemy sobie doskonale sprawę z trudności, z którymi boryka się Rada Miasta, jednakże ograniczenie o 20% budżetu przeznaczonego dla PiMBP w Pile jest w naszej sytuacji zbyt obciążające.

Ufamy, że stanie Pan Prezydent w obronie dorobku paru pokoleń bibliotekarzy tego miasta. Zwracamy się z apelem: Proszę pozwolić żyć bibliotekom! Niech pracują i budują dalej to, do czego zostały powołane: kulturę miasta Piły i jego mieszkańców!