Przypomnijmy: w nocy z 27 na 28 października na terenie firmy Bury Transport w Osieku na Notecią ogień strawił 2 ciągniki siodłowe, 3 naczepy, busa oraz ładunki, które znajdowały się na naczepach.
Firma transportowa Bury Transport została założona w lipcu 2017 roku, pierwszą ciężarówką był ciągnik siodłowy Renault Magnum wraz z naczepą. Kolejna ciężarówka została kupiona w marcu 2018, był to również ciągnik siodłowy Scania z naczepą, wtedy w firmie zaczął pracować tata. Ostatni zakup był w lipcu 2019 roku i był to już drugi zestaw Scania.
Podczas pożaru wszystkie pojazdy stały na bazie w Osieku. Bazą był wynajmowany, ogrodzony i oświetlony teren w Osieku na terenie kółka rolniczego. Informacja o pożarze pojawiła się o 4 rano. Na miejscu pracowało 35 strażaków, 9 zastępów z 6 jednostek. Gaszenie pożaru trwało ponad 6 godzin.
Z całego taboru udało się uratować tylko jeden ciągnik siodłowy Scania, cała reszta pojazdów wraz z ładunkami uległa całkowitemu zniszczeniu.
Z przeprowadzonego dochodzenia wiadomo, że nie był to pożar wywołany samozapłonem czy zwarciem instalacji; obecnie jest prowadzone śledztwo w sprawie zniszczenia mienia z art. 288 § 1 kk.
Łączna wartość strat materialnych z wyniku podpalenia wynosi 500.000 zł.
Na jednej naczepie znajdowały się deski drewniane z IKEA o wartości 35.000 zł, na drugiej profile aluminiowe z firmy Hydro o wartości 246.000 zł.
Największym wyzwaniem w odbudowie firmy okazała się walka z ubezpieczycielem, firmą Uniqa, w której firma miała wykupione ubezpieczenie OC przewoźnika, czyli ubezpieczenie towaru jaki znajdował się na naczepach.
Powodem odmowy wypłaty odszkodowania za uszkodzony towar jest miejsce postoju zestawów; okazuje się, że baza, która jest terenem ogrodzony, oświetlonym i sprawdzanym zarówno przez właściciela firmy transportowej, jak i właściciela terenu, nie jest wystarczająco zabezpieczonym terenem. Uniqa wymaga, aby pojazdy stały na parkingu strzeżonym, których tak naprawdę nie ma w okolicy. Nikt na takim parkingu nie chce brać odpowiedzialności za pojazdy z ładunkami.
Zwracam się do Was z ogromną prośbą o pomoc w zebraniu pieniędzy na spłatę zobowiązań jakie na mnie obecnie spadły. Bez was na pewno nie dam rady.
Panu Pawłowi można pomóc za pośrednictwem portalu Zrzutka.pl.
Monika 21:14, 23.12.2019
Reprezentuję kancelarię radców prawnych. Możemy bezpłatnie przyjrzec się sprawie. Proszę o maila [email protected] 21:14, 23.12.2019
Stróż prawa 08:42, 24.12.2019
Z takim kapitałem przedsiębiorstwo Bury które ma 200 takich zestawów prosi media o pomoc. Chyba że to materiał reklamowy 08:42, 24.12.2019
Grzegorz10:43, 26.12.2019
1 0
Firma o której Pan mówi jest firma z Lublina i posiada ponad 100 zestawów. Faktyczna ich nazwa to Bury Sp. z o.o.
Firma Pana Pawła która prosi o wsparcie przed pożarze dysponowała 3 zestawami.
Jak jest napisane dwa z nich całkowicie spłonęły. Pozostał jeden ciągnik siodłowy.
10:43, 26.12.2019