W 2018 roku Krzysztof Oświecimski stanął przed Sądem Re

Z dokumentów, jakie otrzymaliśmy dzisiaj wieczorem wynika, że 20 kwietnia 2018 roku Sąd Rejonowy w Trzciance II Wydział Karny wydał wyrok w sprawie karnej przeciwko Krzysztofowi Oświęcimskiemu, obecnie pełniącemu obowiązki wójta gminy Miasteczko Krajeńskie i zarazem kandydatowi w niedzielnych wyborach przedterminowych na to stanowisko.

Wedle dokumentów sądowych, Krzysztof Oświecimski oskarżony był o to, że w dniu 19 września 2017 roku w Trzciance, działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, jako zastępca dyrektora ds. hali sportowo-widowiskowej Młodzieżowego Domu Kultury w Trzciance wprowadził w błąd dyrektorkę MDK co do warunków aneksu do umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych.

Jak ustalono, Krzysztof Oświecimski poinformował swoją szefową o możliwości przedłużenia umowy na służbowy telefon i zadeklarował chęć zapłacenia za nowy aparat, aby w ten sposób odkupić go od MDK w Trzciance. Poinformowano go, że nie ma takiej możliwości, bowiem część wartości aparatu byłaby spłacana przez comiesięczny abonament. Otrzymał zgodę na ustalenie warunków przedłużenia umowy, które nie zwiększyłyby dotychczasowych kosztów, ale bez zakupu nowego telefonu, chyba, że byłby to telefon za 1 zł. Po wizycie w salonie Play Krzysztof Oświecimski poinformował, że abonament będzie wynosił 45 zł netto, czyli będzie niższy od dotychczasowego. Pokazał dyrektorce MDK wymienioną kwotę abonamentu na pierwszej stronie aneksu, zataił natomiast, że poza abonamentem aneks obejmuje również obowiązek uiszczania co miesiąc kwoty 49,22 zł brutto z tytułu dokonania… zakupu telefonu. Zakupiony telefon Oświecimski przekazał synowi jako prezent urodzinowy.

Jak ustalił sąd, Krzysztof Oświęcimski otrzymał telefon komórkowy marki LG H870 G6 wartości 1987,59 zł, z czego wpłacił kwotę 609,99 zł, w wyniku czego wyłudził usługi telekomunikacyjne wraz z aparatem o łącznej wartości 2410,80 zł, czym doprowadził P4 Sp. z o. o. - operatora sieci Play - do niekorzystnego rozporządzania mieniem w kwocie 2410,80 zł, zaś Młodzieżowy Dom Kultury w Trzciance do zobowiązania w kwocie 1377,60 złotych, tj. o przestępstwo polegające na świadomym działaniu w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.

Oceniając działanie oskarżonego od strony podmiotowej sąd stwierdził, że działał on "umyślnie z zamiarem bezpośrednim. W toku postępowania nie ujawniono żadnych okoliczności wyłączających winę oskarżonego, świadomie doprowadził on do zawarcia aneksu wprowadzając w błąd dyrektora MDK w Trzciance co do okoliczności istotnych dla podjęcia decyzji podpisania aneksu, chciał więc popełnić przestępstwo".

Sąd uznał, że zobowiązanie Młodzieżowego Domu Kultury w Trzciance do uiszczenia poza abonamentem łącznej kwoty 1377,60 zł wyczerpało znamiona przestępstwa z art. 286 §3, jednak z uwagi na to, że wina i społeczna szkodliwość czynu nie są znaczne, warunkowo umorzył postępowanie karne na okres 1 roku próby. Jednocześnie zobowiązał oskarżonego do uiszczenia na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej świadczenia pieniężnego w kwocie 3000 złotych oraz pokrycia kosztów sądowych.

Kilka dni po tym, jak sprawa wyszła na jaw, dyrektorka MDK poinformowała Krzysztofa Oświecimskiego, iż w związku z tym, że ją oszukał działając przeciwko interesom majątkowym MDK w Trzciance, nie widzi możliwości dalszej z nim współpracy. Ostatecznie uzgodniono rozwiązanie umowy o pracę za porozumieniem stron, do czego doszło 28 września 2017 roku.

***

Przed publikacją materiału poprosiliśmy Krzysztofa Oświecimskiego o komentarz do sprawy:

- Nie jestem karany, sprawa ta została umorzona. Nie było szkodliwości, bo ja sam zapłaciłem za ten telefon. Każda kara by mnie eliminowała [ze startu w wyborach - red.]. Proszę sprawdzić wniosek o niekaralność. Nie szukajcie sensacji przed ciszą wyborczą.