Za nami Europejski Tydzień Walki z Rakiem, który corocznie obchodzony jest w dniach 25-31 maja. Czemu służy ta kampania?
- W szczególności chodzi o podniesienie społecznej świadomości na temat nowoczesnych metod leczenia nowotworów, zwrócenie uwagi na ich dostępność dla pacjentów oraz na problemy z dostosowaniem jakości i skuteczności leczenia do standardów europejskich. Chcemy zwrócić uwagę na radioterapię onkologiczną, bowiem jest ona, obok chirurgii i farmakoterapii, podstawową metodą leczenia nowotworów. Znajduje zastosowanie w zwalczaniu większości najczęściej występujących nowotworów.
Jaki jest cel działalności Stowarzyszenia Pacjentów Leczonych Radioterapią?
- Nasze Stowarzyszenie - które działa od 2016 roku i ma siedzibę w Wielkopolskim Centrum Onkologii przy ulicy Garbary 15 w Poznaniu - stara się monitorować aktualny stan radioterapii w Polsce, porównując dostępność metod leczenia z europejskimi standardami zalecanymi przez Towarzystwa Naukowe. Na tej podstawie zgłaszamy potrzeby w radioterapii, mając na uwadze postęp technologiczny i wzrost zachorowań na nowotwory.
Jak wyglądają pod tym względem krajowe statystyki?
- W Polsce w 2019 roku około 60% pacjentów było leczonych radioterapią. Łączna liczba pacjentów poddanych tym metodom zwalczania nowotworów wyniosła 95 tysięcy. Wraz ze wzrostem zachorowań oraz rozwojem i unowocześnianiem technik radioterapii, coraz więcej pacjentów poddawane jest temu leczeniu.
Najnowszy "Raport na temat radioterapii w Polsce na dzień 31 grudnia 2019 r.", opracowany przez krajowego konsultanta w dziedzinie radioterapii onkologicznej prof. Krzysztofa Składowskiego, przedstawia szczegółową analizę wyposażenia ośrodków radioterapii w Polsce w systemy radioterapii, rozmieszczenie aparatury w kraju, potrzeby wyposażenia, liczebność personelu medycznego - specjalistów radioterapii onkologicznej, fizyków medycznych i techników elektroradiologii. Ze względu na zagrożenie niedoborem personelu w ośrodkach radioterapii, raport wymienia również konieczność kształcenia nowych specjalistów z tych trudnych dziedzin medycyny.
Z podsumowania raportu wynika, że obecnie liczba sprzętu w Polsce nie pozwala osiągnąć minimalnych wskaźników przyjętych dla Unii Europejskiej pod względem dostępności terapii. Nie wystarczy wymiana aparatury tracącej serwisowanie, konieczne jest doposażenie w akceleratory tych ośrodków, których potencjał gwarantuje ich optymalne wykorzystanie. Aby móc skutecznie doganiać europejskie standardy, konieczna jest także likwidacja istniejących nadal "białych plam" w dostępie do świadczeń radioterapii na mapie Polski. Powinny powstać nowe ośrodki radioterapii w regionach gdzie istnieją centra onkologii, aby zmniejszyć uciążliwość podróżowania pacjentów na 20-35 zabiegów napromieniania w cyklu leczenia świadczonym codziennie, w okresie od 4 do 7 tygodni.
Zalecany jest model, zrealizowany przez Wielkopolskie Centrum Onkologii – czyli utworzenie dwóch nowych zakładów radioterapii w najbardziej odległych rejonach województwa: w tym przypadku tak właśnie stało się w Kaliszu i Pile. Ośrodki te funkcjonują jako filie WCO, ułatwiając pacjentom korzystanie ze świadczeń wysokospecjalistycznej radioterapii możliwie najbliżej miejsca zamieszkania.
Jak Wielkopolskie Centrum Onkologii plasuje się na tle innych ośrodków w kraju?
- Wielkopolskie Centrum Onkologii zaliczane jest do pełnoprofilowych ośrodków radioterapii, zarówno w zakresie planowania leczenia, jak i jego wykonania według najnowszych, najbardziej pożądanych metod radioterapii z punktu widzenia precyzji, bezpieczeństwa zdrowych tkanek i skuteczności leczenia, m.in. teleterapii z modulacją intensywności dawki (3D-IMRT), bramkowanej (3D-GRT ) oraz teleradioterapii stereotaktycznej. Pacjenci są również poddawani leczeniu przy pomocy urządzeń o bardzo zaawansowanej technologii, takich jak zrobotyzowane urządzenie do mikroradiochirurgii - CyberKnife czy Tomoterapia, która jest akceleratorem do napromieniowania, umożliwiającym lepszą ochronę tkanek zdrowych przy zachowaniu wysokich dawek promieniowania kierowanych na guz.
O potencjale WCO świadczy także łączna liczba ok. 5500 pacjentów poddanych leczeniu w 2019 roku, w tym teleterapii - 4500, a brachyterapii blisko 1000 osób. Należy podkreślić, że oczekiwanie na napromienianie w trybie ambulatoryjnym skróciło się do 10 dni, a w trybie stacjonarnym do 6 dni.
Co jest najistotniejsze dla sprawnego funkcjonowania ośrodków radioterapii?
- Najważniejszym zadaniem jest nie tylko utrzymanie dotychczas osiągniętych standardów w zakresie diagnostyki i leczenia, ale też zapewnienie ośrodkom onkologicznym możliwości finansowych do wprowadzania najnowszych dostępnych metod radioterapii, w tym także protonoterapii.
Należy podkreślić, że okresie trwającej epidemii Covid-19, dzięki wielkiemu zaangażowaniu personelu medycznego we wdrożenie i zapewnienie bezpieczeństwa sanitarnego, leczenie radioterapią nie było przerwane czy odraczane. Obawiamy się jednak o to, czy ośrodki onkologiczne otrzymają z NFZ środki niezbędne do utrzymania i zrekompensowania podwyższonych kosztów procedur sanitarnych w radioterapii.
Nasze Stowarzyszenie w związku z tym wsparło wniosek Wielkopolskiego Centrum Onkologii o zwiększenie wartości wyceny świadczeń dotyczących procedur związanych z teleradioterapią i brachyterapią, aby zagwarantować stabilność finansową szpitala.
Dziękuję za rozmowę.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz