Zamknij

Spotkanie Wiosny w Pile. Jest też Przedwiośnie

07:57, 04.03.2019 f. Aktualizacja: 08:02, 04.03.2019
Skomentuj

W ubiegłym tygodniu odbyło się pierwsze otwarte spotkanie sympatyczek i sympatyków Wiosny w Pile. W dyskusji na temat postulatów programowych wzięło udział ponad 20 osób, w tym Marta Miciak, koordynatorka na powiat pilski, oraz Hanna Zagulska, pełnomocniczka zarządu ds. budowy struktur.

Robert Biedroń 3 lutego w warszawskiej hali Torwar ogłosił powstanie Wiosny oraz zbiór postulatów programowych, czyli tzw. “Umowę Biedronia”, która opiera się na trzech podstawowych hasłach: “Człowiek jest najważniejszy”, “Wspólnota nas wszystkich”, “Państwo, któremu ufam”. Szefem zespołu programowego jest Dariusz Standerski, polityk Wiosny pochodzący z okręgu pilskiego.

Podczas spotkania w Pile szczególne zainteresowanie wzbudziły rozwiązania dla edukacji, małych i średnich przedsiębiorstw oraz rozdział kościoła od państwa.
 
- Piła i okolice są od dawna zapomniane przez polityków starych partii. PiS i PO nie interesują się lokalnymi problemami i nie są dobrymi rzecznikami Piły. Dla nas, dla Wiosny, rozwój lokalnej infrastruktury, przedsiębiorczości i edukacji jest kluczowy i będziemy o to walczyć dopóki nie odmienimy naszego regionu. Jako mieszkaniec tej ziemi z dumą patrzę na potencjał między Obornikami a Złotowem, między Piłą a Pniewami - mówił Dariusz Standerski.

Nowa siła polityczna budzi zainteresowanie również wśród młodzieży.

- Edukacja seksualna w szkołach musi być na wysokim, nowoczesnym poziomie. Od tego zależy nasze bezpieczeństwo i przyszłość - podkreśliła Julia, uczennica liceum.

- Mówi się, że jesteśmy bierni i nic nas nie interesuje. Młodzi chcą się angażować. Bardzo dobrze, że nareszcie powstaje do tego przestrzeń - wspomniała jej koleżanka.

Partia Wiosna ma swoją młodzieżówkę. Przedwiośnie działa już w całej Polsce, również w okręgu pilskim. Każda osoba do 26. roku życia może zgłaszać chęć działania do koordynatora Przedwiośnia - Adama Bocha lub koordynatorów Partii m.in. Hanny M. Zagulskiej i Marty Miciak.

- Zaangażowanie jest kluczem do zmiany Polski na lepsze. W okręgu pilskim jest wiele osób, które wierzą, że inna polityka jest możliwa. W ciągu ostatnich dwóch tygodni podobne spotkania odbyły się w Trzciance, Międzychodzie i Grodzisku Wielkopolskim. Do końca marca zorganizujemy wiosenne rozmowy w Chodzieży, Szamotułach i Obornikach - zapowiada Hanna Zagulska.

Następne spotkanie Wiosny w Pile już za kilka tygodni.

(f.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

genderygendery

4 1

Pocieszające jest całkowite bezpieczeństwo dziewczynki na ręku Biedronia, który preferuje inne gendery i śmiszne miejsca do wtyknięcia swojego bolca. 09:30, 07.04.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

lmlm

4 1

Doktor praw Śmiszek homoseksualny aktywista genderowiec:
"Wprowadzimy takie przepisy, że każdy homofob, który żeruje na najniższych instynktach i zagraża bezpieczeństwu osób LGBT, zostanie ukarany, z więzieniem włącznie. Niezależny sąd i niezależna prokuratura będą mogły wszczynać postępowania karne przeciwko homofobom" ? powiedział Krzysztof Śmiszek, prywatnie partner Roberta Biedronia i "jedynka" z list Wiosny w okręgu dolnośląsko-opolskim.

Ja jestem ciekaw jak człowiek tak głęboko niezorganizowany intelektualnie może obronić pracę doktorską na uczelni. Jedynym założeniem mającym dopuścić do doktoratu takiego kogoś jest przyjęcie, że prawo nie jest w ogóle żadną nauką a zlepkiem różnych koncepcji mniej lub bardziej spójnych dla utrzymania w ryzach krnąbrnego ludu. Po pierwsze, strach czy obawa przed czymś nie może być przedmiotem zainteresowania prawa karnego (phobos - strach). Jeśli już, to jako czynnik łagodzący, usprawiedliwiający osobę za czyn pod wpływem strachu, obawy podlegający ocenie sądu. A cóż to są według Krzysztofa Śmiszka najniższe instynkty? Czy opowieść publiczna Biedronia o tym, że jak boli pupa, to w nocy było bardzo fajnie jest wyrazem właściwych relacji i instynktów z górnej półki, godnych polecenia dla zwykłego człowieka? Zwrot::"...żeruje na najniższych instynktach..." jest bez treści, bezsensowny. Egzegeza tej wypowiedzi nie pozostawia możliwości innego rozumienia jak to, że ktoś zewnętrzny wobec kogoś innego, charakteryzującego się podążaniem za nakazami najniższych instynktów, doprowadza przez podszepty, namawiania, do działań, których skutki są korzystne dla tego zewnętrznego prowokatora. W ten sposób żeruje na czyichś zachowaniach. W całym życiu nie spotkałem nikogo, kto by zagrażał lesbijkom robiącym sobie nawzajem różne rzeczy, gejom penetrującym sobie miejsca do tego nieprzeznaczone, chyba, że robią to w publicznym parku, na trawniku, na ławce, pod ławką, w szkole na lekcji, w kościele podczas mszy, w urzędzie. Ale spotkałem się z agresją dyktowaną sferą instynktowo-popędową ze strony homoseksualistów. Najlepiej, gdyby oni mieli jakiś stygmat, który by ogłaszał: uwaga, uwaga, gej, trybada ( na przykład różowe piórko w tylnej części spodni czy gaci). Przegląd twórczości pana Śmiszka w Wikipedii wskazuje, że zajmuje się on problematyką kreowaną przez jego wybory łóżkowe dla zapewnienia sobie komfortu równościowego, kiedy seks nie poddaje się w ogóle wartościowaniu ze względu na równość.
Bardzo śmieszne ma poglądy pan Śmiszek homoseksualny partner geja Biedronia.
11:11, 07.04.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

księgowy rodzajuksięgowy rodzaju

2 1

Tak naprawdę, to my nie wiemy, jaki jest gender dziewczynki! 11:14, 07.04.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%