Redaktor naczelny Faktów Pilskich. Pasjonat i propagator rodzimego bluesa. Współautor encyklopedii „Blues w Polsce” oraz trzech edycji 5-płytowych „Antologii Polskiego Bluesa”. Publicysta muzyczny i juror festiwali bluesowych
Mariusz SzalbierzPKP - ale też politycy - trąbią o wielkim sukcesie kompleksowej inwestycji: wracają pociągi na trasę Oborniki Wlkp. - Piła. Za rok, po całkowitym zakończeniu modernizacji linii, podróż z Piły do Poznania skróci się ze 120 do 80 minut.
Ogromna szkoda, że w tym kompleksowym planie i wydanych ponad 600 milionach złotych zabrakło pieniędzy na budowę drugiego toru między Obornikami a Dziembówkiem. Pociągi nadal więc grzęznąć będą na mijankach, co za każdym razem stawiać będzie pod znakiem zapytania planowany czas przejazdu.
Deklarowane 80 minut nie jest tu zresztą żadnym rekordem. Już dwadzieścia lat temu można było dojechać pospiesznym pociągiem z Piły do Poznania w 75 minut.
Jeśli, oczywiście, na mijankach było zielone światło.
Redaktor naczelny Faktów Pilskich. Pasjonat i propagator rodzimego bluesa. Współautor encyklopedii „Blues w Polsce” oraz trzech edycji 5-płytowych „Antologii Polskiego Bluesa”. Publicysta muzyczny i juror festiwali bluesowych
Mariusz Szalbierz
w13:36, 18.10.2018
6 3
typowa,polska bylejakość,brak perspektywicznego myślenia,bo,,potem sie zobaczy",bo perspektywa,że ktoś inny może przeciąć wstęgę,a podróżny?,a ch.j z podróżnym ! 13:36, 18.10.2018
pilanin87345709:55, 19.10.2018
5 0
Jechałem ostatnio trasą Iława - Warszawa. Pociąg "płynął" po torze z prędkością 160 km/h, a gdzieniegdzie zwalniał do 120 km/h i wydawało się wtedy, że zwyczajnie się wlecze. 160 km/h to są współczesne standardy. 09:55, 19.10.2018
mistrzu20:41, 22.10.2018
2 2
Co tam naczelny? Wielki ból d... bo Krzychu wygrał? i te twoje starania można tera o kant d... rozbić 20:41, 22.10.2018