Wielbiciel muzyki: rocka, bluesa i jazzu. Znawca historii kina. Miłośnik polskich komedii z okresu PRL.
Maciej SzalbierzNiesamowite, jak elastyczni w okresie przedwyborczym potrafią być politycy! Zamieniają się w kameleona i przybierają pasujące im do konkretnej sytuacji barwy ochronne. Są jak ciecz, która dopasowuje się do nienaturalnych kształtów naczynia, w które została wlana. Wszystko to, rzecz jasna, podszyte jest obłudą i kłamstwem, by osiągnąć wyznaczony cel - krzyżyk postawiony przy swoim nazwisku na karcie wyborczej przez naiwnego elektora.
Dokładnie tak zachowują się wyborcy narodu po emisji filmu braci Sekielskich "Tylko nie mów nikomu". Jedni mniej, drudzy bardziej, ale każdy pod "publikę", czyli w tym przypadku pod wyborcę.
Temat pedofilii, która jak gangrena toczy Kościół katolicki, jest stary jak jego historia. Wypływał co jakiś czas na światło dzienne, jak smrodliwe szambo na podwórku. I jest bez znaczenia, która partia akurat sprawowała władzę, bo zawsze był traktowany jak gorący ziemniak. Przerzucano go z ręki do ręki, podmuchano trochę by ostygł i niepostrzeżenie wyrzucano w kąt, by w ten sposób pozbyć się problemu. I tak do kolejnego wylewu szamba.
Platforma Obywatelska swego czasu nie poparła zaostrzenia kar dla pedofilów. Prawo i Sprawiedliwość natomiast do tej pory problem pedofilów w sutannach marginalizowało do poziomu pojedynczych przypadków, które przecież - tak rozmywali sprawę politycy PiS - zdarzają się przecież także w innych grupach zawodowych. Kiedy zaś sami stworzyli i podali do publicznej wiadomości rejestr pedofilów okazało się, że na próżno szukać było na tej liście księży.
Dokument Sekielskich diametralnie zmienił retorykę polityków, jednak nie należy się do niej zbyt mocno przywiązywać. A już w szczególności do frazesów płynących z obozu partii rządzącej. Nie ma bowiem przypadku w terminie, kiedy film "Tylko nie mów nikomu" ujrzał światło dzienne. Za pasem bowiem wybory do Parlamentu Europejskiego. Jako że materiał uderza w bezpośrednie zaplecze polityczne PiS, to Jarosławowi Kaczyńskiemu zrobił on bolesne kuku. Dla ratowania sondaży partia J.K. dość brutalnie nagięła więc swój światopogląd. Musiała przełknąć gorzką pigułkę i przyznać, że pedofilia w Kościele istnieje w rzeczywistości, a nie teoretycznie. Prezes zaznaczył jednak, że tylko jego partia może realnie problem ten rozwiązać.
Nieco przebrzmiało już echo słów Jarosława Kaczyńskiego o tym, że każdy kto podnosi rękę na Kościół, podnosi ją również na Polskę.
Ja tej ręki wymierzonej w instytucję Kościoła nie dostrzegam. Widzę za to wyraźnie rękę Kościoła podniesioną na dzieci.
I nie tylko rękę.
Wielbiciel muzyki: rocka, bluesa i jazzu. Znawca historii kina. Miłośnik polskich komedii z okresu PRL.
Maciej SzalbierzeKLER10:10, 22.05.2019
Sama prawda, smutne ale prawdziwe 10:10, 22.05.2019
p10:47, 22.05.2019
większość obywateli naszego kraju podpisałoby się pod tym , co napisał p. redaktor,tylko dlaczego jest, jak jest? ...no idzie mi o tą cykliczność 10:47, 22.05.2019
Czukcza22:19, 22.05.2019
Sekielski nie stworzył dokumentu, tylko sfilmował swoją wizję pedofilii na przykładzie duchownych, tak jak we współpracy z Morozowskim stworzył fałszywy świat prowokacji dając Renacie Beger urządzenia do zapisu audio-video oraz instrukcję jak ma naciągać polityków koalicji, w której sama uczestniczyła. Sekielski nie wygrzebie się do końca życia z tytułu Hieny Dziennikarskiej, podobnie jak Morozowski, Gembarowski. 22:19, 22.05.2019
Katol20:52, 23.05.2019
Idź pan do diabła redaktorze, a kysz, apage satanas itd itp 20:52, 23.05.2019
kiper23:36, 23.05.2019
Przede wszystkim, Maciej Szalbierz nie jest redaktorem a tak zwanym sztyftem redakcyjnym. Według Mariusza Szalbierza - redaktora naczelnego portalu faktypilskie.pl, politologa o skrzywieniu dziennikarskim, Maciej - synek - ogranicza się do napisania raz w miesiącu felietonu, wyprawki, wypracowania, po prostu tekstu. Czytanie jego trywialnych elukubracji jest mordęgą z powodu niejasnych właściwości intelektualnych autora oraz jego wyraźnego niezdecydowania co do znalezienia dla siebie miejsca w szerokim paśmie widma genderowego umownie manifestowanego przez flagę sześciokolorową.
Stąd też nie ma zdziwienia - kiedy ktoś przeczyta to coś w rodzaju klasówki z polskiego w gimnazjum - że jest zdegustowany. 23:36, 23.05.2019
20 zł od chorego06:57, 24.05.2019
Przede wszystkim lemana nie ma zięcia tradycyjnego, czyli w spódnicy, lecz faceta, wcale nie sztyfta w wielkości przyrodzenia, tylko konkretnego tureckiego zaganiacza, którym uprawia odtylec młodego lemana. A staremu hejterowi przez to żółć toczy się ostatnią mózgową bruzdą 06:57, 24.05.2019
fotowoltaika20:22, 29.06.2019
hehehe, ten facio w kółeczku wygląd jak by wychodził z szamba. 20:22, 29.06.2019
fotosroko08:44, 30.06.2019
albo jakby wychodził turas z osranej dópy lemanowca młodszego 08:44, 30.06.2019
cała prawda18:08, 30.06.2019
Ojciec - hejter, eks-lump spod wiaduktu, na mózgu już tylko jedna bruzda - do s.z.c.z.a.n.i.a i hejtowania, bo kupę robi pod siebie. Matka - 20 zł od chorego, tfu! Synalek - narkotykowy przestępca, zbieg z kraju i ciota turecka. Krótko mówiąc: 'święta' rodzina 18:08, 30.06.2019
Janusz20:24, 30.06.2019
dobre! 20:24, 30.06.2019
prawda23:59, 30.06.2019
Dzbany zawsze będą popierać pedofili i rzucać im na tace... to dlatego PiS najwięcej wyborców ma z wykształceniem podstawowym. Ciemnota nie boli. 23:59, 30.06.2019
Ksiondz06:25, 23.05.2019
1 2
Bzdury piszesz, i bagatelizujesz problem. Sekielski pokazał patologie KK która istnieje na prawdę a którego hierarchowie kościoła i obecnie rządzący chcą nie zauważać bo to nie pasuje do ich światopoglądu.w ten sam sposób pokazał korupcję toczącą politykę. 06:25, 23.05.2019
Czukcza23:39, 23.05.2019
1 1
Sekielski należy, według mojej klasyfikacji, do dziennikarstwa śmieciowego. 23:39, 23.05.2019