Zamknij

Czego nie mówić szefowi?

11:40, 24.05.2019 artykuł sponsorowany Aktualizacja: 11:40, 24.05.2019
Skomentuj

Szczerość jest ważna, ale lepiej, żeby nie była źródłem kłopotów w pracy. Na słowa trzeba uważać, szczególnie rozmawiając z przełożonym. Oczywiście każdy może wyrazić swoje zdanie na dany temat, ale warto wiedzieć, jak robić to taktowanie i nie zrujnować sobie kariery. Wystarczy zamienić niektóre sformułowania na inne.

1.Mylisz się

Każdemu się zdarza. W przypadku, gdy mamy rację, a nasz przełożony jest w błędzie, to zakomunikujmy mu to w inny sposób. Powiedzenie tego wprost świadczy o nietaktownym wytykaniu błędów i braku szacunku. Jeśli czujemy, i przede wszystkim mamy pewność, że nasz zwierzchnik się pomylił, możemy powiedzieć np. „mogę mieć złe informacje, ale wydaje mi się, że…” lub „jestem przekonany, że było inaczej, ale oczywiście jeszcze trzeba to dokładnie sprawdzić”.

2. Nie

Wiadomo, że nie zawsze możemy coś zrobić: mamy już inne plany, obowiązki i zajęcia w pracy. Trzeba też umieć odmawiać, ale słowa „nie” i „nie mogę” należy poprzeć konkretnymi argumentami, np. gdy szef prosi nas o zrobienie czegoś, co nie było planowane, możemy powiedzieć „Dzisiaj miałem inne plany i zajęcia do wykonania. Jeśli mogą poczekać, to oczywiście zajmę się tym”.

3. Spróbuję i nie wiem

Obie te odpowiedzi pozostawiają wiele niepewności, choć wiele osób myśli, że są twierdzące. Szef, zlecając jakiekolwiek zadanie podwładnemu, potrzebuje konkretnej odpowiedzi, sprecyzowania szczegółów i uzasadnienia, np. dlaczego akurat odmawiamy, co nami kieruje itd.

4. Przykro mi, ale…

Niekiedy chcemy kogoś przeprosić, a wychodzi na odwrót. Aby przeprosić, wystarczy pozbyć się zwrotu „ale”. O wiele lepiej brzmi „Przepraszam. Następnym razem włożę w to więcej wysiłku/bardziej się postaram/przyłożę”. Pracodawca uzna to za pokorę, zrozumienie swojego błędu i obietnicę stosowania się do rad czy zaleceń w przyszłości.

5. Nie płacą mi aż tyle, żebym to zrobił i to nie jest moim obowiązkiem

Pracownicy znają bardzo dobrze swój zakres obowiązków i stawkę za ich wykonywanie. I nie każdy lubi wychodzić przed szereg z inicjatywą wykonywania więcej czynności niż musi. To nic dziwnego, ale trzeba umieć o tym powiedzieć szefowi, oczywiście uzasadniając swoje zdanie. Choć przełożony może uznać odmowę za brak profesjonalizmu, kiepski żart albo jako brak zaangażowania.

6. Dziś nie mam na to siły

Nie ma chyba osoby, która nie miałaby nawet małych problemów ? czy to finansowych, sercowych albo zdrowotnych. Zamiast tłumaczyć szefowi, co jest tego powodem, można spróbować poprosić o urlop i chociażby odpocząć.

(artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%