- Moja mama jest rodowitą białośliwianką - opowiada Małgorzata Przybylska. - Kiedy wyprowadziła się do Gorzowa Wielkopolskiego, ja przyjeżdżałam do Białośliwia do babci na wakacje i święta. Wiele znajomości z tamtych czasów przetrwało do dzisiaj. W końcu miłość do Białośliwia przełożyła się na miłość do męża i w 1999 roku zostałam białośliwianką. Jak żartuje moja mama: żeby stan mieszkańców Białośliwia się zgadzał.
Małgorzata Przybylska jest absolwentką Uniwersytetu Szczecińskiego na kierunku finanse i bankowość. Pracuje w swoim wyuczonym zawodzie. Ponadto wraz z mężem i trójką dzieci prowadzą małe gospodarstwo sadownicze.
- Od wielu lat angażuję się w pracę społeczną. Zaczęło się od rady rodziców w przedszkolu i szkole podstawowej. Później, za namową teściowej wstąpiłam do Koła Gospodyń Wiejskich "Włościanki", gdzie od ośmiu lat jestem w zarządzie. Pojawiamy się - i to z sukcesami - na konkursach kulinarnych, wystawach, dożynkach. Cztery lata temu, w odpowiedzi na potrzeby mieszkańców, zostałam współinicjatorką założenia Klubu Sportu i Rekreacji "Sportico", z ramienia którego zasiadam w Gminnej Radzie Sportu. Nawiązaliśmy sporo kontaktów z podobnymi organizacjami, np. klubami Nordic Walking. Organizujemy maratony zumby, akcje "Biegaj z nami" oraz rajdy rowerowe, które w ramach aktywnego spędzania wolnego czasu połączone są z poznawaniem walorów krajobrazowych i przyrodniczych okolic Białośliwia.
Obecnie mój wolny czas najbardziej absorbuje praca z harcerzami. Dwa lata temu, zupełnie przez przypadek, zaoferowałam swą pomoc i tak zostałam… drużynową. Drużynę prowadzę wraz z dwiema koleżankami, jest w niej ponad trzydziestu harcerzy. Budując tożsamość drużyny przyjęliśmy nazwę "Kruki", co jest nawiązaniem do legendy o Białośliwiu, a za bohatera obraliśmy Władysława Jagiełłę - patrona pierwszej drużyny harcerskiej w Białośliwiu z 1926 roku.
Moja działalność w Sportico i KGW ma charakter akcyjny, natomiast harcerstwo to pasja. Co prawda wymagająca ode mnie regularnego zaangażowania, jednak przynosząca wiele satysfakcji.
*
- Słucham ludzi: od dzieci w harcerstwie, przez rówieśniczki w Sportico po koleżanki z KGW - mówi pani Małgosia. - Wysłuchujemy siebie nawzajem i realizujemy wspólne pomysły. To właśnie praca w zespole jest motorem moich działań i z tego czerpię motywację do pracy. Ponadto cały czas staram się rozwijać indywidualnie, np. zrobiłam kurs instruktora Nordic Walking, a teraz przymierzam się do zdobycia uprawnień sędziego NW. W harcerstwie skończyłam kurs przewodnikowski. Chcę się wywiązywać jak najlepiej z tego, czego się podjęłam, bo uważam, że jak coś robić, to albo dobrze, albo wcale.
Odpoczywam zaczytując się w książkach, a "akumulatory ładuję" w ukochanych przeze mnie górach.
*
Małgorzata Przybylska jest kandydatką w wyborach do Rady Powiatu w Pile z okręgu obejmującego gminy Białośliwie, Miasteczko Krajeńskie, Kaczory z listy Stowarzyszenia Porozumienie Samorządowe.
- Jestem zadaniowcem, lubię wyzwania. Jeśli Twój głos zdecyduje o tym, że będę mogła reprezentować Twoje sprawy w Radzie Powiatu, na pewno podejmę się tego zadania z pełną sumiennością - zapewnia kandydatka z Białośliwia.