3 marca odbędzie się IV edycja Biegu Tropem Wilczym w Pile. Bieg ma na celu upamiętnienie Żołnierzy Wyklętych, a jego dystans 1963 metrów nie jest przypadkowy. Właśnie tego roku zginął w walce ostatni żołnierz powstania antykomunistycznego Józef Franczak ps. Laluś. Całe wydarzenie wpisuje się w VI Pilskie Dni Pamięci Żołnierzy Wyklętych.
Biorąc pod uwagę z roku na rok coraz większe zainteresowanie naszym biegiem postanowiliśmy zwiększyć liczbę miejsc. W 2015 roku po raz pierwszy zorganizowaliśmy takie wydarzenie w naszym mieście. Na linii startu ustawiło się wtedy ponad 250 uczestników. Z każdą edycją podnosiliśmy liczbę pakietów, a uczestnicy z dużym wyprzedzeniem wypełniali wszystkie wolne miejsca. Ubiegła edycja zgromadziła 450 osób, a trasa samego biegu tradycyjnie biegła przez leśne ścieżki. Taka właśnie jest idea tego biegu, że zawsze odbywa się on w lesie i zawsze na dystansie 1963m. Żeby nie ograniczać profesjonalnych biegaczy lub miłośników długich dystansów dajemy możliwość pokonania kilku takich pętli w limicie czasowym 60 minut.
Zapisy rozpoczęliśmy już jakiś czas temu i w tej chwili mamy zapisanych 250 uczestników. Pozostało jeszcze 500 wolnych miejsc. Pakiet startowy wynosi 30 zł, a w jego skład wchodzi medal, koszulka z wizerunkiem bohatera, ubezpieczenie, gadżety patriotyczne, udział w loterii oraz ciepły posiłek. Zapraszamy całe rodziny do aktywności właśnie tego dnia. Dystans pozwala, aby w biegu udział mógł wziąć każdy. Edycje z ubiegłych lat to świetnie potwierdzają. Na trasie co roku mamy przyjemność gościć popularnych kijkarzy oraz uczestników ze swoimi czworonożnymi przyjaciółmi. Najbardziej cieszy widok całych rodzin z malutkimi dziećmi, którym medal na mecie daje wielką satysfakcje. Warto również dodać, że poprzez organizację biegu udaje się przypomnieć mieszkańcom naszego regionu o bohaterskiej postawie Armii Niezłomnej. Przy okazji zaszczepiamy wśród młodych miłość do ojczyzny oraz zachęcamy do aktywnego stylu życia.
Bieg Pamięci Żołnierzy Wyklętych Tropem Wilczym jest największym biegiem pamięci na świecie. Pomysłodawcą pierwszej edycji, która odbyła się w 2013 roku, była Fundacja Wolność i Demokracja, która jest organizatorem do dziś. Bieg w Pile organizowanych jest przez grupę Pilscy Patrioci, którzy zorganizowali już trzy edycje. Celem biegu jest pamięć o żołnierzach podziemia antykomunistycznego. W 2019 roku bieg odbędzie się w 360 miastach. Po raz kolejny biegi odbędą się nie tylko w Polsce, ale również w Sydney, Londynie czy Nowym Jorku! Dopiero w promieniu 100 km od Piły organizowane są podobne biegi m.in. w Poznaniu.
Serdecznie zapraszamy 3 marca na IV edycję Biegu Tropem Wilczym, która odbędzie się w lasku przy ulicy Mickiewicza w Pile na osiedlu Górnym. Impreza zacznie się o godzinie 11:00, natomiast bieg wystartuje o godzinie 12:00. Po biegu przeprowadzona zostanie loteria fantowa, w której do wygrania będą m.in. książki historyczne, kalendarze oraz bony do restauracji czy karnety na siłownie.
Prowadzone są również zapisy stacjonarne w Kolejowym Sklepie Sportowym przy ul. Staromiejskiej w Pile.
witcher18:03, 07.01.2019
niech sobie Wąsowicz z weszpolaczkami zapier..a,jacy,,bohaterowie"tacy wyznawcy 18:03, 07.01.2019
ja22:47, 06.02.2019
Mam pytanie do redakcji, wobec tego co stało się w Gdańsku i wszechobecnej walki z mową nienawiści, kiedy zgłosicie tego palanta witchera, naczelnego pajaca wszystkich forów internetowych w Pile? Przecież to zaczyna zakrawać o śmieszność, że tolerowany jest taki idiota, który ciągle obraża wszystkich dookoła, którzy cokolwiek mają wspólnego z Kościołem Katolickim, Prawem i Sprawiedliwością itd. 22:47, 06.02.2019
Czytelnik06:11, 07.02.2019
Pan wyzywając go w komentarzu robi to samo co pana przedmówca.pozdrawiam miłego dnia życzę. 06:11, 07.02.2019
ppp13:05, 07.02.2019
0 0
Dziwisz się. Tutaj i święty by stracił cierpliwość. 13:05, 07.02.2019
ja07:41, 08.02.2019
0 0
Ile można czytać ciągle ataków na wszystkich dookoła?! To się robi chore! To tylko jedna osoba, która w tak bezczelny, prostacki i agresywny sposób ciągle atakuje innych, w dodatku znana osoba, bo nie raz na różnych formach internetowych padało imię i nazwisko tego Pana. W dobie cyfryzacji można namierzyć w 2 minuty IP komputera i iść z gościem do sądu, tymczasem wszystkie portale miejskie udają, że sprawy nie ma, natomiast gdyby to było w drugą stronę, to za chwilę byśmy mieli procesy od Głowskiego, Komarowskiego itd. Przecież to zakrawa o śmieszność jakąś, bo ile można pozwalać by taki ktoś publicznie obrażał? 07:41, 08.02.2019