Dylematy nad kartką papieru

- Większa otwartość na współpracę z instytucjami kulturalnymi, szkołami i przedszkolami oraz spacery po Pile śladami Staszica – to najważniejsze pomysły Joanny Rychlik-Łukasiewicz, od kilku miesięcy dyrektor Muzeum Stanisława Staszica w Pile, na nową wizję funkcjonowania tej placówki.

Trudno się w tych zapowiedziach doszukać czegoś nowatorskiego. Jako uczeń spacerowałem po mieście śladami Staszica już czterdzieści lat temu, teraz co najwyżej mogę jeszcze przysiąść ze Staszicem na ławeczce za 125 tysięcy złotych.

Nowa pani dyrektor była przedtem drugim wiceburmistrzem Wałcza, wcześniej dyrektorem Szkoły Podstawowej w Strącznie, a jeszcze wcześniej dyrektorem szkoły w Karsiborze.

- Usiadłam z kartką i po prostu wypisałam wszystkie "za" i "przeciw". Tych "przeciw" w zasadzie nie było. Potraktowałam to jako szansę na swój rozwój i oczywiście jako awans - tak mówiła o swoich dylematach w związku z propozycją objęcia stanowiska drugiego wiceburmistrza Wałcza. Czyli: de facto dylematów nie miała.

Czy przed startem w konkursie na dyrektora Muzeum Stanisława Staszica w Pile Joanna Rychlik-Łukasiewicz także usiadła nad kartką papieru? Ciekawe, czy "przeciw" znowu nie było?