Demokracja... Co jest jej filarem? Jak ją rozumieć? Będąc wśród ludzi, wsłuchuję się w każdy pojedynczy głos. Dlatego spotykam się z mieszkańcami, zarówno w tych miejscach, gdzie politycy nie docierają, ale i w większych ośrodkach.
Radość ze spotkań i nadzieja mieszkańców, że ich potrzeby są wysłuchane, a po wyborach politycy o nich nie zapomną. Rozmawialiśmy o złożonych sprawach, ale i o trudach dnia codziennego.
Wszystkie uwagi, pomysły, sugestie spisuję. Tak by bronić naszych wspólnych spraw jak najlepiej.
Jolanta Turczynowicz-Kieryłło to znany adwokat, obrońca w najpoważniejszych procesach, sześciokrotna medalistka mistrzostw Polski w szachach, w tym trzykrotna wicemistrzyni Polski, prezes Akademii de Virion - fundacji zajmującej się działaniami na rzecz poprawy standardów prawa w Polsce, Prezydent Konwentu Collegium Humanum Szkoły Głównej Menedżerskiej w Warszawie. Doświadczony samorządowiec - radna, wiceprzewodnicząca Klubu Radnych oraz wiceprzewodnicząca Krajowej Komisji Rewizyjnej Ruchu Społecznego AWS, inicjatorka kampanii społecznych "Szanuję Nie hejtuję" o wolności słowa - przeciwko mowie nienawiści, "Mały Obywatel" - kampanii edukacyjnej dla dzieci o wartościach i podstawach prawa, "Mecenasi sztuki" - kampanii łączącej dziedzictwo kulturowe Polski i innych krajów. Mężatka, mama Michała, Anny i Adriana. W wyborach do Senatu startuje jako kandydatka niezależna, z poparciem Prawa i Sprawiedliwości.
w10:42, 02.09.2019
nie można być niezależnym mając jednocześnie poparcie PiSu 10:42, 02.09.2019
racja18:19, 02.09.2019
Poparciie PISu,a także byłego senatora czyli też Porozumienia Samorządowego, którego była adokatem 18:19, 02.09.2019
pytacz20:53, 02.09.2019
czyim adwokatem: byłego senatora, czy Porozumienia Samorządowego? I czy to jest argument racjonalny czy lizoduupski? 20:53, 02.09.2019
p19:04, 02.09.2019
Taka fotogeniczna 19:04, 02.09.2019
Kassandra20:46, 02.09.2019
AWS rozłożyła na lata Polskę przez szereg *%#)!& reform Buzka: oświata z idiotyczną koncepcją powrotu do starej struktury: 6-3-3, zdrowie, podział terytorialny i administracyjny przez przywrócenie nikomu niepotrzebnych powiatów, ubezpieczenia społeczne. Dlatego AWS dostała w następnym rozdaniu 4% i upadła. A Jarosław Kaczyński przestrzegał i Leman też przestrzegał kwietniu 1997 w Serocku, że AWS pod dowództwem Krzaklewskiego, to klęska. 20:46, 02.09.2019
precyzer20:55, 02.09.2019
*%#)!& - g ł u p a w y c h 20:55, 02.09.2019
hehehehhe21:46, 02.09.2019
leman na premiera, syn do LGBT 21:46, 02.09.2019
My z Gronem21:50, 02.09.2019
leman odmawia od 2002 roku wszelkich udziałów we władzy państwowej. Teraz dziękuje za propozycję. Mateusz Morawiecki jest wystarczająco dobry, by odwoływać się do Lemana. 21:50, 02.09.2019
Leman20:50, 02.09.2019
Stary numer. Na tle kraciastych koszul robola i ogólnej szarości ludu wyrazista czerwień żakietu kandydatki oszałamia proste serca prostych ludzi. 20:50, 02.09.2019
witcher20:50, 02.09.2019
prędzej dam sobie rękę odrąbać niż zagłosuję na toto :( 20:50, 02.09.2019
drwal20:54, 02.09.2019
Mam siekierę. Wdepnij. 20:54, 02.09.2019
w22:49, 02.09.2019
to odrąb sobie łapę kaprawą,a najlepiej łeb durny 22:49, 02.09.2019
Jurek06:49, 05.09.2019
Lepiej odrąb sobie łeb, to będzie jedyne dobre które zrobisz w swoim podłym życiu uszczęśliwiając wszystkich którym ubliżasz i nienawidzisz. 06:49, 05.09.2019
pytek21:50, 14.09.2019
Jurek06:49, 05.09.2019, do kogo zwracasz ten apel, do drwala czy do w? 21:50, 14.09.2019
klub Mensa21:52, 14.09.2019
Jurek niepełną ma inteligencję i stąd takie nieopierzone teksty sadzi dla ludu śmiłowsko - białośliwiańskiego. 21:52, 14.09.2019
pytacz10:02, 03.09.2019
Dlaczego strażnik cnoty i dyskryminator wulgaryzmów nie wykropkował tym razem w tytule: Jolanta Turczynowicz-Kieryłło: W s ł u c *%#)!& ę się w każdy głos cząstki ...c *%#)!& ...? 10:02, 03.09.2019
precyzer10:04, 03.09.2019
wsłuc.h.u.j.ę 10:04, 03.09.2019
w21:31, 03.09.2019
Bóg,kur.a,honor,jeb.ć Ojczyzna,wypierd..ć,Maryja,cwe.e *%#)!& kur.y,peda..y ! ;) 21:31, 03.09.2019
niech się wsłucha23:44, 04.09.2019
Trzy wybitne prawniczki piszą 13 września 2016: "Wypada ubolewać, że tak poważna telewizja dopuszcza do emisji program, w którym nie sprawdzono podstawowych informacji takich jak fakt wielokrotnych postępowań sądowych i dwukrotnych wyroków karnych męża głównej bohaterki Pani Krystyny Lemanowicz,..."
Ten tekst podpisały: Jolanta Turczynowicz-Kieryłło - adwokat, Magdalena Kłys-Korzeniowska -adwokat przez upoważnioną Patrycję Rozmysłowicz-Komosa, prof. nadzw. dr hab. Marzena Tuomi - adwokat.
Rzeczony mąż jest w takim stanie faktycznym: nie ma związku z postępowaniem telewizji dopuszczającej się emisji programu, i prawnym:
1. wyrok Sądu Okręgowego jaki zasądził sąd w apelacji 25 czerwca 2014 przeminął w niebyt po dwuletnim okresie tak zwanej próby;
2. wyrok Sądu Rejonowego w sprawie z oskarżenia prywatnego o ochronę godności i honoru niemowlęcia o bliżej nieokreślonej dacie urodzenia i panienki w wieku długo przed pokwitaniem został obalony przez Sąd Okręgowy w apelacji 7 września 2016. Sprawa została bowiem wniesiona wskutek przestępstwa ze strony nieuprawnionej osoby podającej się za pełnomocnika oskarżycieli prywatnych. Polegało ono na fałszerstwie dokumentu, który został podrobiony w celu użycia za autentyczny w sądzie;
3. Sprawa z oskarżenia prywatnego wniesiona przez pewnego redaktora podającego się za dziennikarza jest w fazie apelacji po wyroku I instancji.
Zatem żadne z tych zdarzeń nie może być podnoszone dla zilustrowania stanu prawnego w segmencie karnym, dotyczącego osoby, a jednak użytych w wyliczance jaką urządziły uczone damy. Obowiązuje nadal w polskim systemie prawnym zasada domniemania niewinności do momentu uprawomocnienia się orzeczenia skazującego. Po upływie stanu skazania i czasu tak zawnej próby określonego w wyroku nikt nie może podnosić tego zdarzenia do argumentowania zasadności swojego chciejstwa. Szczególnie odnosi się to do ochrony dóbr osób niebędących funkcjonariuszami publicznymi a będących obywatelami prywatnymi, którzy mają prawo do korzystania z zasady niewtrącania się państwa i jego instytucji do życia osobistego, rodzinnego, religijnego.
Należy przyjrzeć się kwalifikacjom umysłowym autorek, które dopuszczają się zupełnie nieuprawnionych, bezzasadnych wywodów dla wykazania istnienia zależności, powiązań różnych zdarzeń, podczas gdy taki związek nie istnieje. Z analizy inkryminowanego tekstu wynika wprost, że obywatel zwany mężem nie występuje, nie bierze udziału w reportażu. Dziennikarz nie miał powodu aby zajmować się curriculum vitae tego obywatela. Podobnie mąż głównej bohaterki Krystyny Lemanowicz nie zajmuje się historią mnogich małżeństw pani Jolanty Turczynowicz-Kieryłło, primo voto Kosmowskiej.
Kiedy przyjrzymy się tekstowi Jolanty Turczynowicz-Kieryłło - w innej sprawie, związanej z postacią Stokłosy - pani adwokat wywodzi: "Materiał prasowy wskazuje przy tym na wyrok wydany w sprawie, w której Henryk Stokłosa jest oskarżonym, jednakże wyrok ten nie jest prawomocny. Pozwanej widać, nie jest znane pojęcie domniemania niewinności co prowadzi do bezprawnej wiktymizacji powoda [Stokłosy - przypisek mój] przed wydaniem prawomocnego wyroku w jego sprawie. Z części zarzutów powoda uniewinniono, a sprawa wróciła do ponownego rozpoznania. Tym samym demagogiczne twierdzenia, które jednoznacznie mają wskazywać na winę Henryka Stokłosy nie są operowaniem w sferze faktów a jedynie domysłów i spekulacji, które wprowadzają czytelnika w błąd, co do ich prawdziwości".
Tu jest zagwozdka polegająca na spostrzeżeniu, iż pani Jolanta Turczynowicz-Kieryłło ma odpowiednią wiedzę, ale stosuje ją lub pomija w zależności od tego, komu służy.
Pytanie podstawowe, fundamentalne, które stawiamy na ostrzu miecza sprawiedliwości, jest takie: czy w opisie zdarzeń tej samej klasy, identycznych, można przedkładać w postępowaniach diametralnie różne wnioski?
Zasady podstaw logiki nauczają, że z dwóch zdań sprzecznych prawdziwe jest jedno. Stosowanie różnych miar do tych samych realiów prowadzi do rozmycia systemu wartości i uwiądu poczucia odpowiedzialności za państwo, osób, które powinny mieć na względzie dobro państwa przez przestrzeganie zasady "ius est omnium regina rerum divinarum humanarumque".
Jedynym racjonalnym wytłumaczeniem takiego postępowania jest uznanie, że pani Jolanta Turczynowicz - Kieryłło jako adwokat posługuje się logiką talmudyczną, według której prawda jest elementem przetargowym, zależnym od bieżącej sytuacji, jaka zaistniała na rynku w imię zasady: kto da więcej, ten trzyma prawdę. Ten sposób myślenia jest rozłączny względem arystotelesowskiej koncepcji prawdy. Obyczaje kreowane przez wskazania talmudyczne nie obowiązują w polskim prawie.
23:44, 04.09.2019
wesoły gej13:09, 16.09.2019
To jest bardzo smutne. 13:09, 16.09.2019
Tal14:10, 19.09.2019
Czyli postawa podobna do 99,9% prawników i polityków w kraju... autor komentarza inteligentny i światły lecz jakby *%#)!& z zimowego drzewka... 14:10, 19.09.2019
Prawda boli, oj boli06:41, 05.09.2019
74-letni wieprz, skazaniec, nie zakrzyczy pedalstwa, hejtu, ukrytego nagrywania, filmowania, przestępstw narkotykowych i 20 zł w rodzinie. 06:41, 05.09.2019
Dzitka18:30, 10.09.2019
Te, "Prawda boli, oj boli" o kogo tu wogóle się rozchodzi? 18:30, 10.09.2019
LM09:43, 15.09.2019
Ten histeryczno - pornograficzny zgiełk jest wywołany i podtrzymywany przez Mariusza Szalbierza z udziałem trolli internetowych zgromadzonych w farmie śmiłowsko- białośliwskiej. Wydaje się, że robota Szalbierza jest przykładem nowej fali w dziennikarstwie, która ma źródło w pierwotnym, klienckim skuurwieniu tego zawodu i zmianie funkcji informacyjnej na kreacjonistyczną. Wyznania Szalbierza w różnych wypowiedziach, że hołduje w dziennikarstwie niewiedzy i zapomnieniu zostawiają mu jedynie pole do prezentacji fantazji umysłu napędzanego flaszkami.
Szalbierz jest miejscowym, zaściankowym Urbanem, który był z kolei Goebbelsem stanu wojennego. 09:43, 15.09.2019
świadek tutejszy11:13, 09.09.2019
Ktoś taki jak p.Jolanta Turczynowicz-Kieryłło czyli osoba o najwyższych standardach i kwalifikacjach ma w Pile niewielkie szanse aby się dostać do Senatu,niestety w Pile dominuje klimat ateistyczno-milicyjno-wojskowy z PRL-u,tutaj sitwa na słowo PIS wybucha gromkim rechotem a ktoś kto ma PIS-u poparcie od razu jest wrogiem nr1.
Taka Piła jest i taka będzie jeszcze długie lata.
Pani Jolanta Turczynowicz-Kieryłło może nie potwierdzi moich w/w opinii nt.Piły i wygra
czego serdecznie Jej życzę. 11:13, 09.09.2019
Precyzer18:27, 10.09.2019
Każda osoba ma jeden standard. Nie wszyscy o tym wiedzą. Stopniowanie standardów osoby jest prostą drogą do nierówności. Co na to pederaści, lesby? 18:27, 10.09.2019
pamięć absolutna10:27, 10.09.2019
Na portalu dzienniknowy.pl wprowadzono dyskryminator wpisów od konkretnych osób i wyrazów. Dlatego zastępczo dajemy tu:
Jest wielce możliwe, że Mak, jako Papaver somniferum jest znany redakcji Tygodnika Nowego co najmniej od czasów 2004 -2007. Z maku robi się morfinę w bardzo prostym trybie technologicznym. Ówczesny naczelny redaktor tego pisma wielokrotnie na łamach wypowiadał się w trybie ganienia Lemanowicza pytając retorycznie: "Dlaczego wokół Janusza Lemanowicza było tak wiele spraw związanych z narkotykami?" W chamskich komentarzach: do zdjęcia na łamach Tygodnika Nowego; w idiotycznej odpowiedzi na ofertę Lemanowicza, że napisze do pisma swoje uwagi pod warunkiem odpowiedniego wynagrodzenia i nieingerencji w tekst, sugerował bliskie związki Lemanowicza z narkotykami. Były to oczywiste pomówienia kryminalne. Żaden bubek sądowy nie widział w tym nic niestosownego. Ale kiedy Lemanowicz napisał komentarz, że naczelny pije w pracy z flaszek, których zawartość powoduje stan wymagający ingerencji środkami orzeźwiającymi, rozjaśniającymi umysł - co ujawnił Szalbierz w oficjalnym komunikacie Kolegium Redakcyjnego - autor został skazany za pomówienie i do dzisiaj wypomina mu się ten fakt na forach pilskiego grajdołu medialnego.
Dlatego należy się zwrócić do Szalbierza o informacje na temat Mak. 10:27, 10.09.2019
demos10:43, 10.09.2019
Jeszcze można na expressTV. 10:43, 10.09.2019
robota nie zając11:26, 10.09.2019
Może tradycyjnie w redakcji pijane śpią do góry duupą i portal dzienniknowy po prostu nie działa. Zacięło się coś, czy co? 11:26, 10.09.2019
Wódko, pozwól żyć!13:13, 16.09.2019
To niedobrze, że Natalia Matuszewska nie zadała w wywiadzie Salbierzowi pytania o jego skłonności do alkoholu. Nie mamy bowiem pełnej wiedzy o modelu życia redaktora. 13:13, 16.09.2019
probierz trzeźwości11:50, 04.10.2019
Podobno Natalia skracała wywiad, bo nie mogła zdzierżyć chuchu interlokutora. 11:50, 04.10.2019
Działoniak11:55, 04.10.2019
Żeby słowo interlokutor było zrozumiałe dla wielbiciela języka rosyjskiego, podaje się: собесе́дник. 11:55, 04.10.2019
prawda boli12:01, 10.09.2019
Jakby 74-letni jonas lemanowic z piselem na wierzchu tej prawdy nie nie odwracał jak kota ogonem (czytaj: odbytu jego syna w stronę tureckiego penisa), to prawda jest taka, że bardzo, bardzo boli: 74-letni wieprz nie zakrzyczy pedalstwa, hejtu, ukrytego nagrywania, filmowania, lumpiarstwa, przestępstw narkotykowych i 20 zł w swojej rodzinie. Pozdrowienia dla klap-powieki od podopiecznych! 12:01, 10.09.2019
Szalbierz farmazon11:56, 04.10.2019
Jakby 74-letni jonas lemanowic z piselem na wierzchu tej prawdy nie nie odwracał jak kota ogonem (czytaj: odbytu jego syna w stronę tureckiego penisa), to prawda jest taka, że bardzo, bardzo boli: 74-letni wieprz nie zakrzyczy pedalstwa, hejtu, ukrytego nagrywania, filmowania, lumpiarstwa, przestępstw narkotykowych i 20 zł w swojej rodzinie. Pozdrowienia dla klap-powieki od podopiecznych! 11:56, 04.10.2019
pustostan11:47, 04.10.2019
Temat pani JT-K wyczerpał się 16 września. 11:47, 04.10.2019
nos16:46, 12.02.2020
Tą razą nie udało się, może za cztery lata? Ale wtedy już pan Henryk będzie pewnie jakby okupował inne chawiry na Mazurach. A tu mamy niby Wielkopolskę, niby Pomorze, niby Krajnę, niby Kujawy, niby Pałuki. Tu wszystko jest na niby, tylko smród z utylizacji realny, obezwładniający. 16:46, 12.02.2020
moherowy beret20:40, 02.09.2019
4 4
zgadzam się. niezależność gwarantuje hierarchia kościoła katolickiego. 20:40, 02.09.2019