Redaktor naczelny Faktów Pilskich. Pasjonat i propagator rodzimego bluesa. Współautor encyklopedii „Blues w Polsce” oraz trzech edycji 5-płytowych „Antologii Polskiego Bluesa”. Publicysta muzyczny i juror festiwali bluesowych
Mariusz SzalbierzPodczas nocnego posiedzenia sejmowej komisji zdrowia przegłosowano poprawkę do projektu ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu zapewnienia funkcjonowania ochrony zdrowia w związku z epidemią Covid-19 oraz po jej ustaniu.
Znalazł się w niej zapis, że podmioty, które zrealizowały polecenie Prezesa Rady Ministrów związane bezpośrednio z przeprowadzeniem wyborów prezydenckich zarządzonych w 2020 roku, będą mogły "wystąpić do Szefa Krajowego Biura Wyborczego o przyznanie jednorazowej rekompensaty na pokrycie zasadnie poniesionych kosztów, związanych bezpośrednio z realizacją polecenia".
Dzięki tej poprawce Poczta Polska będzie mogła otrzymać ok. 70 milionów złotych "rekompensaty" za wydrukowanie kart do głosowania w nieprzeprowadzonych wyborach prezydenckich.
Pieniądze na wybory 10 maja, na polecenie premiera, zmarnotrawił bezprawnie Jacek Sasin. Teraz tworzy się podstawę prawną, by uchronić go przed odpowiedzialnością. Tak oto pod płaszczykiem walki z Covid-19 Sasin dołączył do grona ministrów, którzy powinni być głęboko wdzięczni epidemii za to, że się pojawiła i uratowała im skórę.
Za samowolę Sasina zapłacą, oczywiście, podatnicy. Tyle że teraz podwójnie.
Redaktor naczelny Faktów Pilskich. Pasjonat i propagator rodzimego bluesa. Współautor encyklopedii „Blues w Polsce” oraz trzech edycji 5-płytowych „Antologii Polskiego Bluesa”. Publicysta muzyczny i juror festiwali bluesowych
Mariusz SzalbierzCzytelnik10:38, 22.07.2020
Jedynie co się mogę z Panem zgodzić, to to że niesprawiedliwe jest, że podatnicy muszą zapłacić za zmarnowane karty do głosowania. Te 70mln zł to powinien zapłacić senator Grodzki. Co prawda minister Sasin wydrukował te karty, ale to marszałek Grodzki przetrzymując w senacie ustawę o głosowaniu korespondencyjnym, które miały odbyć się 10 maja, doprowadził do tego, że te karty musiały zostać wyrzucone do kosza. Niech Pan pomyśli logicznie, karty zawsze są drukowane wcześniej, gdyby ich nie wydrukował i wybory odbyłyby się 10-go maja, to zaraz wszyscy zaczęliby się awanturować: "gdzie są karty, na czym mamy oddać głosy?!" Te wydrukowane karty mogłyby być jeszcze wykorzystane, gdyby PO nie zmieniliby kandydata, więc niech Pan nie wypisuje głupot, bo do spółki z senatorem Grodzkim za wyrzucone karty z prywatnej kieszeni powinien zapłacić prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. 10:38, 22.07.2020
Jack13:23, 22.07.2020
A nie mówiłem: Andrzej Duda to się znowu uda. 13:23, 22.07.2020
Użytkownik11:52, 23.07.2020
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
ad11:54, 23.07.2020
lemanowicz, tu nie ma miejsca na hejt - kapewu? 11:54, 23.07.2020
Użytkownik11:26, 24.07.2020
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
dobra rada dla hejte08:34, 26.07.2020
leman, spadaj hejtować sam z sobą na DN 08:34, 26.07.2020
niewierzę19:14, 26.07.2020
Aha... Sasin utopił miliony, a oddamy my wszyscy, za to on nic. Ot "prawo i sprawiedliwość". Miejmy nadzieję że po upadku tego reżimu zostaną wszyscy rozliczeni co do złotówki. 19:14, 26.07.2020
jerzy22:17, 28.07.2020
Obowiązkiem rządu było przygotować wybory w tym karty wyborcze zgodnie z terminem wyznaczonym przez marszałka sejmu bodajże 24 stycznia ogłosiła termin wyborów na dzień 1 maja, około 10 marca Platforma Obywatelska zaczęła bojkotować wybory ponieważ ich kandydat nie nadawał się na prezydenta Polski i chciano wymienić kandydat a co zrobiono zabawa z wymiana kandydata kosztowała państwo około lub ponad 100 milionów zł tj: wydruk kart wyborczych, przygotowanie poczty do wyborów, kampanie Kidawy- Błońskiej i Trzaskowskiego teraz próbuje się nam wmówić, że za wszystko odpowiedzialny jesz rząd to tak jakby społeczeństwo nie miało własnego rozumu. Fakty Pilskie za sprawa redaktora stały się anty polskie i anty rządowe fałszywie przekazując informacje dzieląc i robiąc zamęt w społeczeństwie tylko dlatego, że redaktor jest przeciwny partią rządzącą, a media powinny być bezstronne i pisać prawdę, moim zdaniem jak pan redaktor nie przestanie robić zamętu to Faktom Pilskim nie wróżę nic dobrego. 22:17, 28.07.2020
Władek12:15, 29.07.2020
? Brawo, trafny komentarz. Nic dodać nic ująć. 12:15, 29.07.2020
Ende12:04, 31.07.2020
Jak się chleje na Kolegium Redakcyjnym zaćmiewające flaszki, to czego się spodziewać po opoju piszącym bzdety dywagacyjne? Problem jest taki, że jego guru, stwórca i koryfeusz ostatnio optuje za PiSem. W tym stanie rzeczy redaktor wydawca z wiochy na peryferiach może mieć kopa w zad. I się skończy. 12:04, 31.07.2020
przyp10:20, 03.08.2020
Lemanowicz, na tym portalu się nie hejtuje 10:20, 03.08.2020
sąsiad15:25, 04.08.2020
ten dureń tego nie zrozumie 15:25, 04.08.2020
Czytelnik10:46, 22.07.2020
12 6
A do tego dodam, że 5 lat temu, za bez sensu wyrzucone pieniądze, które zarządził nikomu niepotrzebne referendum, prezydent Komorowski też powinien zapłacić z prywatnej kieszeni. 10:46, 22.07.2020
hahaha11:56, 23.07.2020
2 9
Ale głupoty piszesz. Ten pisowski apartczyk działał bezprawnie. No ale oczywiście tłukom trzeba wmawiać, że to wina Tuska, Grodzkiego itp. Tylko nie Sasina i nie Pinokia 11:56, 23.07.2020
Tłuk14:30, 23.07.2020
8 1
BEZPRAWNIE??? A kto to prawo ustanawia? Ty? Ja? Czy oni sami sobie tam w sejmie i w senacie? Lepiej wytłumacz tłukowi, że Sasin działał nie tak jak platforma chce. 14:30, 23.07.2020