Jestem szczęśliwie zaręczona

Czego tak młoda osoba szuka w polityce?
- Niczego nie szukam. Chcę zostać posłem, żeby pracować dla dobra społeczności , zwłaszcza naszej lokalnej, bo w Pile się urodziłam, tutaj żyję, tutaj pracuję. Dla mnie praca w Sejmie to nie polityka. Jako poseł będę mieć większe możliwości, chociażby do ściągnięcia inwestorów, czy aby zatrzymać u nas młodych ludzi. Generalnie chodzi o podejmowanie takich działań, które ułatwią życie w naszym regionie. Bo dla mnie poseł to człowiek, który powinien zajmować się pracą na rzecz swojego regionu i jego mieszkańców, a co za tym idzie ? pracować dla dobra całego kraju. Politykę uprawia się na arenie międzynarodowej, a w kraju pracuje się na rzecz dobra obywateli.

Dlaczego wybrała pani Prawo i Sprawiedliwość?
- Ponieważ jest to partia o przejrzystych i niezłomnych zasadach. Jestem pewna, że postępując zgodnie z określonym kodeksem etycznym oraz zasadami moralnymi pasuję do tej partii. Wpisuje się w jej nazwę. Jestem i za prawem, i za sprawiedliwością.

Czym chciałaby pani zająć się jako posłanka?
- Chcę działać dla dobra publicznego, a w szczególności zająć się sprawami młodych. Chcę dążyć do tego, by ich problemy były rozwiązywane w sposób systemowy. O młodych ludziach mówi się i próbuje coś dla nich działać ? a raczej obiecuje się działanie ? tylko w okresie kampanii wyborczej. Tymczasem ich głównym problemem jest brak zatrudnienia, do tego dochodzi sprawa niskiego wynagrodzenia. Ten ostatni czynnik łączy wszystkich zatrudnionych. Systemowe rozwiązanie tej kwestii w naszym regionie powinno polegać na konsekwentnym szukaniu i pozyskiwaniu inwestorów. Jako posłanka chciałabym wiedzieć, dlaczego w Pile i naszym regionie przez ostatnie 25 lat nie pojawiło się wielu nowych ? bądź obecnych, chcących się rozwijać ? partnerów inwestycyjnych? Chcę aby, Piła rozwijała się tak jak inne porównywalne z nami lub nawet mniejsze miasta. Posiadamy przecież bardzo dobre położenie geograficzne, rozległe tereny, a od lat nęka nas ten sam problem ? bezrobocie, brak zakładów pracy, które nie wiadomo dlaczego wolą lokować pieniądze w innych miastach, np. we Wrześni. Efekt jest taki, że mamy trzy uczelnie, które kształcą studentów na dobrym poziomie, ale ci po uzyskaniu wykształcenia, niestety, uciekają z naszego regionu.

Dlaczego dopiero po 25 latach w planach pojawiła się modernizacja linii kolejowej Piła-Poznań? Przecież do Poznania mamy tylko 100 kilometrów, a na dojazd pociągiem trzeba poświecić ponad dwie godziny?! Jeżeli młodzi ludzie wyprowadzają się z Piły i okolic do innych miast, np. do Poznania, a na dodatek meldują się w nich, to wraz z nimi z naszego regionu ?uciekają? podatki. Trzeba wreszcie temu zaradzić.

Ja chcę zostać w Pile, tutaj chcę założyć rodzinę. Chcę, żeby mojej rodzinie, dzieciom, żyło się w Pile dobrze. Tak jak już powiedziałam: to nie jest polityka, tylko zwykła praca, do której kierują wyborcy. Bo to oni są pracodawcami posłów. Uważam, że wyborcy są w stanie sprawiedliwie ocenić, czy rządzący przez ostatnie 8 lat wykonywali swoją pracę należycie i rzetelnie. To od pracodawcy zależy, czy zwolni z pracy nieudacznika, a zatrudni osobę wykazującą zaangażowanie w wykonywaną pracę. Wyborcy będą mieli tę możliwość 25 października i wierzę, że dokonają słusznego wyboru.

Jaka Marta Kubiak jest prywatnie?
- Urodziłam się, mieszkam i pracuję w moim rodzinnym mieście Piła. Jestem absolwentką Liceum Ogólnokształcącego im. St. Staszica w Pile. Ukończyłam studia magisterskie na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu na Wydziale Nauk Politycznych i Dziennikarstwa o specjalności administracja europejska. Ponadto ukończyłam studia podyplomowe o specjalności służba zagraniczna i międzynarodowa oraz Public Relations. Obecnie jestem radną powiatu pilskiego. Działam jako wiceprzewodnicząca Komisji Budżetu i Infrastruktury oraz jestem członkiem Komisji Rolnictwa i Ochrony Środowiska. Moja rodzina to mama Ewa, tata Ryszard i siostra Monika. Wszyscy mieszkają i pracują w Pile, gdzie jednak ? to a propos ewentualnych skojarzeń z kandydatem PiS do Senatu o tym samym nazwisku ? nie mamy żadnych krewnych. Od niedawna jestem szczęśliwie zaręczona.

Dziękujemy za rozmowę.