W weekend tenisiści stołowi Łobzonki Wyrzysk rozpoczęli rozgrywki w grupie mistrzowskiej III Ligi mężczyzn.
W sobotę przejechali blisko 600 km, by rozegrać dwa ważne spotkania. Zaczęło się bardzo dobrze od zwycięstwa z Piastem Ostrzeszów 6:4 (punktowali: K. Pijanowski 2, M. Witczak 1.5, W Hałas 1.5, M. Mrotek 1). Po południu czekał ich kolejny mecz w Kłodawie z miejscowym Górnikiem. Niestety, nie ułożył się on po myśli zawodników z Wyrzyska, którzy przegrali 4:6 (punktowali: M. Witczak 2.5, K. Pijanowski 1, W. Hałas 0.5).
Porażka okazała się bardzo dotkliwa, ponieważ przed meczem tenisiści Łobzonki liczyli na wywalczenie przynajmniej jednego punktu. Obecnie z 23 pkt. zajmują drugiej miejsce w tabeli.
Czasu na zmobilizowanie sił pozostało niewiele, ponieważ już w najbliższą sobotę w Wyrzysku miejscowi podejmą drużyny z Wijewa oraz aktualnego lidera rozgrywek Burzę Drzeczkowo, mającą na koncie 25 pkt.
W niedzielę wyrzyscy tenisiści wyruszyli do Niechanowa, by rozegrać półfinał Pucharu Polski edycji województwa wielkopolskiego. W turnieju byli jedynym trzecioligowcem. Rozegrali dwa spotkania i w obu musieli uznać wyższość rywali z II ligi. Przegrali z Nałęczem Ostroróg 1:4 oraz Stellą Gniezno 2:4. Mimo porażek tenisiści Łobzonki wyrazili zadowolenie z możliwości sprawdzenia się z tak znamienitymi przeciwnikami.
Rozgrywki o Puchar Polski zakończyli na wysokim 7 miejscu na 21 drużyn startujących w tym sezonie.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz