Zamknij

"Karawanę miłosierdzia" miał zobaczyć biskup, który był

14:24, 19.09.2016 fp
Skomentuj fot. Pogotowie dla Zwierząt fot. Pogotowie dla Zwierząt

Poranione do krwi dwa konie, całe obolałe i z licznymi uszkodzeniami ciała – takie zwierzęta ciągnęły, nomen omen, wóz zwany „Karawaną miłosierdzia”, która przez wiele dni w diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej podróżowała do sanktuarium maryjnego w Skrzatuszu, po drodze ewangelizując mieszkańców wsi.

„Karawana miłosierdzia” to przedsięwzięcie organizowane pod patronatem Stowarzyszenia „Domu Miłosierdzia” z Koszalina. Ciągnięty przez konie wóz-wagon jechał przez różne miejscowości diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej. Uczestnicy tej wyprawy ewangelizowali lokalną społeczność. Problem jednak w tym, iż zdaniem obrońców zwierząt konie, które używane były do pracy, na skutek ciągniętego ciężaru doznały licznych obtarć, ran z których sączyła się krew.

- Przedsięwzięcie jak najbardziej chwalebne, ale nie kosztem chorych zwierząt, które zmieniano co chwilę, bo nie mogły dalej iść z uwagi zmęczenie i obrażenia. Zwierzęta były poodparzane i ich opiekunowie o tym wiedzieli – mówi Grzegorz Bielawski ze Stowarzyszenia „Pogotowie dla Zwierząt”, który w ciągu kilku dni przyjął kilkadziesiąt zgłoszeń znęcania się nad końmi, dopuszczonymi do ciężkiej pracy przez pątników.

W miniony piątek do stowarzyszenia ds. ochrony zwierząt dotarły kolejne zgłoszenia o rannych koniach z obrażeniami, które nadal ciągnęły karawanę. Dlatego postanowiono sprawdzić jak sytuacja ma się na miejscu.

- Wóz z końmi zastaliśmy na drodze asfaltowej kilka kilometrów przed Skarzatuszem w gminie Szydłowo, gdzie zmierzał na spotkanie młodzieży i biskupa. Po sprawdzeniu stanu koni zabroniliśmy ich dalszej jazdy. Zwierzęta były bardzo poranione od uprzęży, z ran sączyła się krew z osoczem - mówi Krystyna Kukawska, inspektor ds. koni i prezes Zarządu „Pogotowia dla Zwierząt”.

Konie broniły przed dotykiem w miejscach, gdzie założona była uprząż. Zdaniem obrońców zwierząt świadczyło to mocnej bolesności w miejscach przypięcia do wozu. „Karawana miłosierdzia’ nie przejęła się jednak losem zwierząt i po kilkudziesięciu minutach ruszyła dalej wbrew zaleceniom kontrolujących. Obrońcy zwierząt zawiadomili więc policję. Poinformowali, iż ranne konie nadal używane są do sporego wysiłku ciągnąc wóz ważący 1,5-2 tony. Funkcjonariusze policji zatrzymali pojazd, gdy wjeżdżał do Skrzatusza. Konie odpięto i na polecenie śledczych zabezpieczono na pobliskiej łące.

Pielgrzymi jadący wozem byli oburzeni. - Blokują nam dojazd tymi końmi do miejsca kultu. Tę karawanę musi zobaczyć biskup, który jest na czuwaniu modlitewnym kilkaset metrów stąd. Taki jest plan tej uroczystości. Umożliwienie wjazdu koni na plac to dzieło szatana - krzyczeli z wozu pielgrzymi.

- Osoby, które ewangelizują i mówią o Bogu nie mogą źle traktować zwierząt. My nie zrobiliśmy tym koniom nic złego. Szły kilkanaście kilometrów dziennie, miały przerwy, były pojone i jadły. Wszystko na naszej pielgrzymce było dostosowane pod zwierzęta i myśleliśmy tylko o tym aby miały one jak najlepiej. A otarcia miały, bo każdy na pielgrzymce pokonuje pewien wysiłek i ma otarcia, także koń  – mówi Joanna Grzywacz, członek Stowarzyszenia Dom Miłosierdzia, uczestniczka ewangelizacji „na kółkach”.

W te zapewnienia nie wierzy Grzegorz Bielawski z „Pogotowia dla Zwierząt”, który był na miejscu zdarzenia.

- Oni nie pozwalali nam nawet wykonać dokumentacji fotograficznej rannych koni. Bali się tych mocnych dowodów. A jak już wykonałem zdjęcia i film ukazujący wstrząsający stan zwierząt, to jak karawana ruszyła usłyszałem przez mikrofon takie zdanie od pielgrzymów: „…Panie Jezu, Matko Boża prosimy, aby „te zdjęcia” nigdzie nie trafiły, aby się nie ukazały, aby się w ogóle nie zrobiły”. Czy tak zachowują się osoby, które nie mają nic do ukrycia? Którym leży na sercu prawda o stanie zwierząt? – pyta Grzegorz Bielawski.

Wezwana policja sprowadziła na miejsce technika kryminalistyki. Dokonał on oględzin wozu, bo - jak się okazało - na przyczepę nie były wyrobione żadne dokumenty dopuszczające ją do ruchu na drogach publicznych. Policjanci i lekarz weterynarii dokonali oględzin koni. Lekarz po szczegółowym ich zbadaniu potwierdził, iż dalej nie mogą jechać w karawanie. ponieważ mają kilkanaście ran świadczących o znęcaniu się nad nimi.

„Pogotowie dla Zwierząt” złożyło zawiadomienie o przestępstwie znęcania się nad zwierzętami. W sobotę do późnych godzin nocnych trwały przesłuchania świadków. Konie umieszczono tymczasowo w gospodarstwie, gdzie miały przez kilkanaście dni odpocząć. Lekarz wydał całkowity zakaz używania ich do jakichkolwiek prac, w tym ciągnięcia wozu przez najbliższych kilkanaście dni.

Zwierzęta miały odpocząć i zostać opatrzone przez woźnicę. Niestety na drugi dzień (w niedzielę) ponownie zostały zaprzęgnięte do wozu i jechały dalej, co widoczne jest na fotografiach z niedzielnej uroczystości w Skrzatuszu, gdzie ciągną wóz na placu przed sanktuarium.

Decyzję w sprawie dalszego losu koni ma podjąć prokurator.

(fp)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(17)

witcherwitcher

54 11

nazwanie tych katolików bydlakami,byłoby obrazą dla bydła 17:52, 19.09.2016

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

anzelmanzelm

5 2

Drogi W. i w czym jesteś lepszy od tych "katolików bydlaków" jak to ich nazwałeś, skoro sam siejesz nienawiść?
Cała historia opisana w tym artykule miejsca mieć nie powinna i to jest bezsprzeczne.
Są ludzie i ludziska. A to czy ktoś jest wyznawcą tej czy innej religii nie ma z tym nic wspólnego. Pytanie czemu ta religia ma służyć. Bóg jest jeden. Ten sam dla wszystkich. 08:11, 20.09.2016


drdr

2 3

Witcher nazywasz innych swoim drugim imieniem? Nie wiedzialem ze masz na drugie imie Bydlak?

To ze jestes trollem to wszyscy juz wiemy. 10:36, 24.09.2016


reo

OlaOla

10 47

Zaadoptuj sobie uchodźcę i zim wyznawaj jego Boga jak nienawidzisz katolików. 18:13, 19.09.2016

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

witcherwitcher

15 3

akurat taki śmieć jak ty będzie mi mówić co mam robić 21:38, 19.09.2016


jaja

5 0

A co ma piernik do wiatraka? Jak katolik to może robić co chce nawet jak to nie "po bożemu". 23:56, 23.09.2016


TadzikTadzik

10 58

Mam wrażenie że faktypilskie.pl to lewacki portal, podobny do njusfika lisa. Lubią promować kopulujących gejów i pluć na katolików. Ochyda 18:19, 19.09.2016

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

 vnbvcn vnbvcn

18 4

jakich katolików? Tych sadystów? To raczej pseudokatolicy od biznesmena Rydzyka a nie prawdziwi chrześcijanie 21:32, 19.09.2016


ww

8 7

ale przynajmniej nie robią żenujących byków ortograficznych 21:40, 19.09.2016


mistrzumistrzu

48 3

Szkoda, że kary za znęcanie się nad zwierzętami są tak śmiesznie niskie. Może teraz ci co prowadzili te konie pociągną tą śmieszną przyczepkę? Natychmiast powinno się aresztować wszystkie osoby związane z tym marszem czy ..uj wie jak to nazwać. Przedstawić zarzuty organizatorom i opiekunom, a nawet księdzom. 18:47, 19.09.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

janinajanina

45 4

Mogli tych pseudokatolików zakuć w łańcuchy i kazać im ciągnąć ten wóz, to byli raczej wyznawcy biznesmena Rydzyka z Torunia a nie katolicy. 21:34, 19.09.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

VERSOVERSO

35 4

Ciemnogród w tym kraju jeszcze wiele lat będzie funkcjonował..." dojna zmiana" jeszcze to spotęguje...psia mać 21:45, 19.09.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

......

2 4

http://www.radioplus.pl/wiadomosci-lokalne-czytaj/104052/otarcia_czy_rany_czy_byla_konieczna_interwencja 18:32, 20.09.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

odebrać zwierzaki!!!odebrać zwierzaki!!!

26 1

Zaprząc "pielgrzymów" do wozu i niech ciągną! Biskup na pewno doceni jak zobaczy... 20:06, 20.09.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

albertalbert

1 9

jestes osioł po urodzeniu zamiast w dupe to cie lekarz włeb walną

17:15, 21.09.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

jaja

3 4

A co ma piernik do wiatraka? Jak katolik to może robić co chce nawet jak to nie "po bożemu". 23:57, 23.09.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

jaja

0 1

A co ma piernik do wiatraka? Jak katolik to może robić co chce nawet jak to nie "po bożemu". 23:58, 23.09.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%