Policjanci z Poznania we współpracy z Prokuraturą Rejonową w Szamotułach zatrzymali kobietę podejrzaną o oszustwo na kwotę prawie miliona złotych na szkodę Fundacji "TakaAkcja" - podała w środę poznańska policja. 37- latka usłyszała już prokuratorskie zarzuty; grozi jej do 10 lat więzienia.
Jak poinformowała dzisiaj sierż.sztab. Anna Klój z poznańskiej policji, do zatrzymania kobiety przez policjantów z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu doszło 27 sierpnia.
Klój zaznaczyła, że zatrzymanie podejrzanej było efektem kilkumiesięcznej pracy operacyjnej poznańskich funkcjonariuszy.
"Pierwsze niepokojące sygnały dotyczące tej sytuacji policjanci odebrali już w marcu tego roku. Sprawa zbiórki i wciąż rosnących kosztów 'leczenia' syna kobiety wzbudziły podejrzenia mundurowych. Śledczy w porozumieniu z Prokuraturą Rejonową w Szamotułach postanowili to sprawdzić".
Podkreśliła, że policjanci ustalili, że kobieta oszukała pracowników fundacji co do konieczności organizacji zbiórki na rzecz leczenia swojego 9-letniego syna. 37-latka wskazywała na śmiertelną, postępującą chorobę dziecka, twierdząc, że tylko wdrożenie stałego, bardzo kosztownego leczenia za granicą może mu pomóc.
W toku przeszukania policjanci zabezpieczyli dokumentację medyczną, sprzęt komputerowy oraz telefony.
"Śledczy dotarli również do informacji, że nie była to pierwsza fundacja, do której kobieta zwróciła się z prośbą o pieniądze. Z uwagi jednak na wysokość żądanych kwot nie osiągnęła zamierzonego celu" - wskazała Klój.
37-latka została zatrzymana i usłyszała już prokuratorskie zarzuty. Zastosowano wobec niej dozór oraz zakaz kontaktowania się z określonymi osobami.
Za oszustwo związane z mieniem znacznej wartości grozi jej teraz do 10 lat pozbawienia wolności. (PAP)
ajw/ agz/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz