Zamknij

Trzy punkty dla KS Piła w derbach Wielkopolski

15:31, 17.11.2024 Marcin Maziarz Aktualizacja: 15:39, 17.11.2024
Skomentuj fot. Zbigniew Komorowski fot. Zbigniew Komorowski

Po trzech wręcz schematycznych setach siatkarki KS Piła wywiozły z Poznania trzy punkty, utrzymując drugie miejsce w tabeli.

Kibice w Pile mają powody do radości. Od soboty do soboty siatkarki KS Piła dopisały do swojego konta dziewięć punktów, tracąc tylko jeden set: najpierw w Pile w meczu z KS BAS Białystok, a następnie na dwóch wyjazdach - w środę w Gdańsku i w sobotni wieczór - w Poznaniu.

Wszystkie trzy sety meczu z Eneą Energetykiem Poznań miały wręcz schematyczny przebieg. Poznanianki zaczynały od szybko wywalczonej przewagi, by pozwolić pilankom na systematyczne odrabianie strat i wyjście na prowadzenie. Jedynie w pierwszym secie siatkarki Energetyka dość długo utrzymywały przewagę - było jeszcze 20:16 i 22:19, i wydawało się, że to poznanianki wygrają tę partię, jednak pilska ekipa zdobyła sześć kolejnych punktów, pokazując, że gra toczy się do samego końca.

O tym, że wbrew temu, co mogło się wydawać, nie było to łatwe spotkanie, mówiła po meczu libero Ewa Machowska, chwaląc postawę rywalek: - Dziewczyny są bardzo młode, bardzo waleczne i wysokie, co było widać. Bardzo fajnie blokowały i ich zagrywka była inna niż niższych dziewczyn - bardzo mocno spadała.

- Wynik nie oddaje w pełni tego co działo się na boisku - komentuje trener KS Piła Damian Zemło. - Spotkanie było dokładnie takie, jakiego się spodziewaliśmy. Nie tylko pod względem taktycznym. Mieliśmy świadomość, że Energetyk walczył z liderem, ze wszystkimi z góry tabeli grał niesamowicie dobrze, szczególnie pierwsze sety. W ogóle nie byliśmy zaskoczeni na początku pierwszego seta, że trzeba była podratować wynik, ale ochłonęliśmy, zagraliśmy dużo dobrych kontr i to w każdym secie dawało pozytywny rezultat.

Gra teamu KS Piła była spokojna i nawet małe nieporozumienia, jakie zdarzyły się na boisku, nie wytrącały drużyny Damiana Zemły z równowagi. Zresztą także trener tonował nastroje po straconych punktach, wskazując na systematyczność i cierpliwość, jako te cechy, które pozwalają osiągnąć cel w długim czasie.

MVP spotkania została Alina Bartkowska-Kluza, ale na wyróżnienie z pewnością zapracował cały zespół.

Kibice w Pile muszą poczekać jeszcze na siatkarskie emocje na żywo. W przyszłym tygodniu siatkarki KS Piła czeka trzeci z rzędu wyjazd - tym razem do Legionowa. Ten mecz obejrzymy dopiero w niedzielę 24 listopada (początek o 16.00, link do transmisji znajdziecie w tym tygodniu w mediach społecznościowych KS Piła). Także w tym tygodniu siatkarki wrócą do treningów w hali przy Żeromskiego - jeszcze przez kilka dni korzystają z gościnnej hali SP nr 7.

Najbliższe spotkanie domowe w Pile 30 listopada z Płomieniem Sosnowiec.

Enea Energetyk Poznań - KS Piła 0:3 (22:25, 18:25,18:25)
MVP: Alina Bartkowska-Kluza

Enea Energetyk Poznań: Wirginia Mulka, Maja Malczewsla, Barbara Grejman, Liliana Wójcik, Iga Kępa, Weronika Janusz, Wiktoria Stryjak (L) oraz Amelia Mokrzan. Trener Marcin Patyk.

KS Piła: Katarzyna Góźdź, Łucja Kuriata, Daria Dąbrowska, Kamila Kobus, Oliwia Urban, Alina Bartkowska-Kluza, Ewa Machowska(L) oraz Emilia Szubert, Paulina Jagła. Trener: Damian Zemło.

(Marcin Maziarz)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%