Ponad dwie godziny trwało widowisko, jakie w hali przy Żeromskiego w sobotni wieczór sprezentowały kibicom siatkarki KS Piła i MKS Copco Imielin. Pierwszy w tym roku mecz pilanek był dość nierówny, co oddają wyniki kolejnych setów, a także to, że wynik spotkania wcale nie był pewny właściwie do samego końca.
Spotkanie koncertowo rozpoczęły podopieczne Damiana Zemły, szybko zdobywając i systematycznie powiększając przewagę (13:7, 17:11, 21:14). Wynik seta nie był zagrożony ani przez chwilę - pilanki bezpiecznie dowiozły wynik 25:19.
I kiedy mogło wydawać się, że spotkanie zakończy się szybkim 3:0 (9:7 w drugim secie), zespół gości przebudził się z letargu i przechylił szalę na swoją korzyść. Prowadzący w drugiej odsłonie spotkania zmieniał się jeszcze kilkakrotnie, ale to imielinianki w ostatniej części seta zachowały więcej zimnej krwi i z remisu 20:20 wyprowadziły wynik na 21:25.
W trzecim secie MKS zyskał przewagę jeszcze szybciej - na 4:5 - i nie oddał jej do końca, zapewniając sobie jeden punkt do ligowej punktacji. W czwartym pilanki wróciły jednak do gry, obejmując prowadzenie na 1:0 i… nie oddając go do samego końca, zdecydowanie dominując nad przeciwniczkami (25:13).
Tie-break przyniósł jednak najwięcej nerwów. Zmiana stron następowała przy stanie 8:7. Tuż po niej miała miejsce najdłuższa akcja meczu i być może najdłuższa akcja KS Piła w tym sezonie. Trwającą ponad minutę wymianę piłki zakończył blok Natalii Szmajduch na Darii Dąbrowskiej, co okazało się momentem przełomowym. Inicjatywę przejęły imielinianki, doprowadzając do trzypunktowej przewagi na 12:9. Kolejny raz przekonaliśmy się, że gra toczy się do samego końca. Zespół gości zaczął popełniać błędy, a gospodynie ponownie złapały wiatr w żagle, dając kibicom niesamowite emocje. Przy remisie 13:13 na trybunach wrzało.
Szalę na pilską stronę przechyliła Katarzyna Góźdź, skutecznie obijając blok Angeli Mroczek. Na trybunach nie było już chyba ani jednej siedzącej osoby, kiedy Oliwia Urban dopełniła dzieła skutecznym atakiem na lewym skrzydle.
O tym, że kluczowym momentem był czwarty set, mówiła po meczu Alina Bartkowska-Kluza: - Myślę, że nie był dla nas aż tak ciężki. Bardzo się spięłyśmy, żeby jak najszybciej doprowadzić go do końca i mogłyśmy złapać w nim trochę tlenu. Na tie-breaka wychodziłyśmy nie po walce punkt za punkt, tylko po dużej przewadze. Myślę, że dzięki temu - poza jedną akcją - w tie-breaku nie brakowało nam tlenu.
Jako klucz do odzyskania przewagi i zwycięstwa w tie-breaku, Daria Dąbrowska wskazuje cierpliwość: - Byłyśmy cierpliwe, czekałyśmy na swoją okazję w meczu i ją wykorzystałyśmy.
O cierpliwości mówi też trener Damian Zemło: - Grając na remis w tie-breaku czułem, że mamy go do przełamania. Na 12:9 dziewczyny z Imielina odpaliły parę fajnych akcji i wiedziałem, że będziemy musieli trochę inaczej zagrać taktycznie i na zagrywce. Nie było takiego momentu, żebym spisał mecz na straty, bo to nie pierwszy mecz, w którym musieliśmy sobie radzić z taką sytuacją.
KS Piła rozpoczął rok od dwupunktowej zdobyczy, która pozwoliła mu utrzymać drugie miejsce w tabeli 1 Ligi Siatkówki Kobiet, z dorobkiem 35 punktów. Dla pełnego obrazu należy jednak dodać, że zajmujący trzecią pozycję KSG Warszawa ma o jedno rozegrane spotkanie mniej i tylko jeden punkt straty do KS Piła.
Teraz przed kibicami w Pile miesięczna przerwa od siatkarskich emocji na Żeromskiego. Pilanki w przyszłą sobotę pojadą do Nowego Dworu Mazowieckiego, gdzie zmierzą się z aktualnym liderem tabeli - to spotkanie będzie można obejrzeć w internecie.
25 stycznia zespół pauzuje, a dwa kolejne mecze rozegra także na wyjazdach: 1 lutego w Węgrowie i 8 lutego w Białymstoku. Za to w drugiej dekadzie lutego kibice będą mogli obejrzeć w Pile aż trzy mecze w ciągu zaledwie ośmiu dni (Gedania, Legionovia, Energetyk).
Na horyzoncie coraz wyraźniej widać także koniec fazy zasadniczej - pozostały niecałe dwa miesiące rozgrywek na tym etapie.
KS Piła - MKS Copco Imielin: 3:2 (25:19, 21:25, 20:25, 25:13, 15:13).
MVP: Oliwia Urban.
KS Piła: Oliwia Urban, Alina Bartkowska-Kluza, Kamila Kobus, Łucja Kuriata, Julia Rajewska, Katarzyna Góźdź, Magdalena Piekarz (L) oraz Ewa Machowska (L), Daria Dąbrowska, Emilia Szubert, Paulina Jagła.
MKS Copco Imielin: Sandra Łebek, Patrycja Wróbel, Angela Mroczek, Marta Twardoch, Magdalena Bagniak, Wioletta Paroń, Olga Samul (L) oraz Dominika Mras-Paliwoda, Natalia Pustelnik, Aneta Burzawa, Natalia Szamjduch.
[FOTORELACJA]1700[/FOTORELACJA]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz