W okolicy Lipiej Góry znów stanęły w ogniu nadnoteckie łąki. Do gaszenia pożaru, który pojawił się dzisiaj rano, zadysponowano wiele sił i środków z terenu powiatu chodzieskiego i pilskiego.
Jak się okazało, w bezpośrednim sąsiedztwie wczorajszego nocnego pożaru ponownie paliły się łąki na dużym obszarze, a zasięg pożaru wciąż się rozprzestrzenił. Punkt czerpania wody utworzono na Noteci, a do akcji ściągnięto strażaków z jednostek OSP Szamocin, Lipa Nowy Dwór, Lipia Góra, Heliodorowo, Laskowo, Margonin, Milcz, Stróżewo, Zacharzyn, Podstolice, Białośliwie oraz JRG Chodzież.
Działania utrudniały gęsty duszący dym, grząski i podmokły teren oraz rozległość samego pożaru.
Według wstępnych szacunków spaleniu uległo kolejne 12-15 hektarów łąk. Łącznie od wczoraj ogień strawił ok. 30 hektarów suchych traw oraz trzcin.
mistrzu20:38, 05.05.2019
Albo straż nie dopilnowała i zapaliło sie rano (w co nie chce mi sie wierzyć) albo co jest bardziej pewne jakiś *%#)!& bamber podpala. 20:38, 05.05.2019
p17:19, 06.05.2019
bamber ,jak nazywasz rolnika nie podpali trawy , bo to grozi zabraniem mu dopłat 17:19, 06.05.2019
jajo19:56, 06.05.2019
1 0
jeden bamber podpala drugiemu. Zrozum to biedaku. 19:56, 06.05.2019