W ubiegłym tygodniu kryminalni zauważyli, że na ich widok kierujący pojazdem Audi dynamicznie odjechał. W trakcie tego manewru otworzył szybę samochodową i na ziemię wyrzucił oklejony taśmą pakunek.
Funkcjonariusze natychmiast postanowili zatrzymać mężczyznę do kontroli.
Podczas rozmowy mieszkaniec naszego powiatu wydawał się bardzo zdenerwowany i niespokojny. Mundurowi dokładnie sprawdzili jego odzież i pojazd, którym się poruszał.
Okazało się, że na pasku od spodni 41-latek miał zawieszony pistolet z podpiętą do niego amunicją. Ponadto w aucie ukrywał maczetę i kij bejsbolowy.
Mundurowi postanowili dokładnie przeszukać również garaż zatrzymanego. Efektem ich pracy było zabezpieczenie słoika oraz foliowych woreczków z zawartością charakterystycznej białej pasy, którą okazała się amfetamina.
Jak przypuszczali policjanci, w wyrzuconym pakunku również znajdowały się narkotyki. Dzięki ich spostrzegawczości z czarnego rynku zdjęto blisko 2 kilogramy zabronionych substancji.
Mężczyzna usłyszał już zarzut związany z posiadanie znacznej ilości narkotyków.
Czekają go jeszcze konsekwencje związane z przechowywaniem broni i amunicji bez wymaganego do tego zezwolenia.
Za popełnione przestępstwa grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Decyzją Sądu Rejonowego w Pile mężczyzna został tymczasowo aresztowany na okres 3 miesięcy.
0 0
Dlaczego Magdalena Mróz pisze w publikacji, że 41-latek ukrywał kij baseballowy i maczetę? Ja mam w aucie cztery parasole, nóż myśliwski, scyzoryk, okulary, teczkę z narzędziami. Czy ja to ukrywam?
0 0
Pistolet wygląda na wiatrówkę Ekol dostępna bez pozwolenia .
1 1
Jakiś prawak, rycerz maryji pewnie.