Pod koniec czerwca rusza charytatywna wyprawa czterech kajakarzy. W planach jest przepłynięcie Polski wszerz, a cała podróż ma zająć około trzech tygodni. Wszystko to dla dwóch dziewczynek - Niny i Mai - które codziennie walczą o sprawność swoich nóżek. Ruszyła już zbiórka na portalu Pomagam.pl, gdzie można wpłacać kwoty na leczenie i rehabilitację dziewczynek, jednocześnie dopingując kajakarzy.
- Jesteśmy czwórką "dziadków", którzy poczuli potrzebę, by dokonać czegoś znaczącego. W związku z tym, że naszą pasją są spływy kajakowe, postanowiliśmy podjąć próbę przepłynięcia Polski wszerz. Z czasem zrodziło się jednak wiele wątpliwości, czy damy radę, jak zorganizować tak długą wyprawę. W końcu, gdy już część z nas chciała zrezygnować, padło pytanie Adama: "A gdyby tak płynąć dla kogoś?" - opowiada Marek Śmigaj, prawnik i miłośnik spływów kajakowych. - Motywacja wróciła, bo wyprawę postanowiliśmy dedykować dwóm dziewczynkom, których codzienność to szpitale i żmudna rehabilitacja. Ten spływ ma być pretekstem do zbiórki na pomoc Nince i Mai - dodaje.
Wyprawa po sprawność
Kajakami przez Polskę dla Niny i Mai popłynie czwórka przyjaciół z Wielkopolski: Adam Nawrot z Krzycka Małego (oficer policji), Andrzej Klimczak z Wielenia Zaobrzańskiego (przedsiębiorca - mistrz cateringu), Marek Śmigaj z Krzycka Wielkiego (radca prawny) i Jacek Gmerek z Leszna (Powiatowy Lekarz Weterynarii).
Wyprawa rusza 28 czerwca z miejsca, w którym Bug przestaje być rzeką graniczną z Białorusią i przybiera bieg zachodni. Szlak powiedzie Bugiem, Narwią, Wisłą, Kanałem Bydgoskim, Notecią, Wartą i Odrą.
Przepłynięcie Polski wszerz ma zająć około trzy tygodnie. Cała akcja będzie relacjonowana w mediach społecznościowych na facebooku i instagramie.
- Naszym celem jest zebranie kwoty 40.000 złotych, która ma wspomóc rodziny Mai i Ninki w sfinansowaniu leczenia i rehabilitacji. Każda złotówka to również doping i motywacja dla nas, by dać radę i dopłynąć do Kostrzyna nad Odrą - podkreśla Adam Nawrot, uczestnik wyprawy.
Kosztowne leczenie i rehabilitacja
Dziewczynki, dla których organizowana jest akcja “Polska wszerz”, walczą o sprawność. I choć cierpią na różne schorzenia, to tryb leczenia jest jeden: rehabilitacja, kosztowne wizyty u specjalistów, szpitale, operacje.
- Maja choruje na rzadką chorobę, hemimelia strzałkowa, w wyniku której m.in. nie ma wykształconych paluszków u obu nóżek. Cudem uniknęła amputacji, dzięki dr Paley z Florydy. Dziś ma za sobą już pierwsze kroki. To jednak nie koniec - przed nami operacje, kosztowne leczenie i rehabilitacja - mówi mama Mai, Danuta Kujawa.
- Rehabilitacja i leczenie to tak naprawdę niekończące się potrzeby, bo zarówno Maja, jak i Nina muszą mieć odpowiednie wsparcie specjalistów najprawdopodobniej do końca życia - dodaje mama Niny, Natalia Kozanecka.
Maja Kujawa Nina Kozanecka
- Ninka cierpi na Mózgowe Porażenie Dziecięce, wrodzoną wadę kręgosłupa oraz szereg problemów towarzyszących. Obecnie jeszcze samodzielnie nie chodzi, mimo że ma 7 lat. - Rehabilitacja sprawia, że widzimy postępy i to nas motywuje do dalszych działań. Wierzymy mocno w to, że Nina w przyszłości będzie samodzielna, jednak cały czas potrzebuje wsparcia wielu specjalistów - mówi Natalia Kozanecka.
Zarówno dziewczynki, jak i uczestników wyprawy można bliżej poznać dzięki relacjom w mediach społecznościowych. Zachęcamy do obserwowania fanapage’a: Polska wszerz - kajakiem dla Niny i Mai, a także koniecznie do wsparcia zbiórki na portalu Pomagam.pl.
Pilski hejter wskazuje swojego wroga nr 1
Trzeba mieć narąbane głupot we łbie, jak brudu w portkach z 15 odcinka serialu "Szydercy", żeby nie mając żadnych danych rozumowych, rzeczywistego stanu rzeczy pisać dyrdymały o niemożności skazańca. Ale jak się chleje do upadłego, nuci jakieś ciulowate bluesy, leży do góry dupą, to czego można wymagać prócz braku inteligencji?
odpowiedź
19:55, 2025-07-03
W promieniach słonecznych opalamy się…
to tekst bez treści, styrczula znowu swoje.
głąbia
19:38, 2025-07-03
Głód zabija w Gazie
Głód zabija w Gazie a w Toruniu Wenezuelczyk.
sami swoi
19:34, 2025-07-03
Sąd Najwyższy pozostawił bez dalszego biegu ponad 50 ty
Cała ta hucpa Giertycha to żenada. Chciałby skręcić wybory bo ciągle nie może uwierzyć, że tęczowy Rafałek przegrał mimo,że miał za sobą cały aparat państwa i media .
STOP NACHODŹCOM
05:22, 2025-07-03
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz