Miliony do wyklikania

W ramach projektu "Wielkopolska Tarcza Antykryzysowa" Wielkopolska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości miała do rozdysponowania wśród wielkopolskich przedsiębiorców ok. 95 mln zł z funduszy unijnych.

Internetowy nabór na granty ruszył w poniedziałek 24 sierpnia punktualnie o godzinie 9.00. Aby wysłać przygotowany wcześniej wniosek, należało kliknąć w przydzielony przez WARP link. Wszystko przebiegło w ekspresowym tempie: po 27 sekundach skończyły się środki przeznaczone dla branż najbardziej dotkniętych przez pandemię koronawirusa (np. gastronomia, transport, branża eventowa), nabór w ramach puli dla pozostałych przedsiębiorców trwał niespełna 1 minutę i 5 sekund.

Wielu uczestników konkursu twierdzi, że choć wysłali wniosek wraz z wybiciem godziny 9.00, otrzymali komunikat, że nabór wniosków o grant w projekcie "Wielkopolska Tarcza Antykryzysowa" został zakończony z powodu "wyczerpania alokacji o godzinie 09:01:04.971690".

W moim przypadku sprawa zdawała się rysować bardziej optymistycznie - znalazłem się w grupie osób, których wniosek został przyjęty, co około pół minuty po godzinie 9.00 potwierdził automatyczny mail z WARP.

Wczoraj wieczorem nadszedł drugi mail z podziękowaniem za udział w projekcie "Wielkopolska Tarcza Antykryzysowa" dla mikro- i małych przedsiębiorców z Wielkopolski wraz informacją, że mój wniosek o grant "serwer generatora zarejestrował 2020-08-24 09:04:10.222164000" (czyli ok. 3,5 minuty później, niż świadczył o tym poniedziałkowy komunikat) i że "z uwagi na wyczerpanie dostępnej alokacji środków wniosek nie został przyjęty do weryfikacji".

Wojewoda wielkopolski Łukasz Mikołajczyk zapowiedział zawiadomienie NIK, CBA i prokuratury w sprawie grantów przyznawanych przez Wielkopolską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości. - Jeśli 95 mln zł rozchodzi się w mniej niż minutę, a wielu przedsiębiorców pozostaje bez wsparcia, to należy mieć wątpliwości - uważa wojewoda.

Patrząc choćby na swój przykład, też muszę mieć wątpliwości.