Zamknij

Udostępnijźródło: https://www.facebook.com/wolontariatschroniskopila

Czy jesteście w stanie sobie wyobrazić jak czuje się pies, który swoje życie zmarnował siedząc za kratami, a jego jedyną winą jest fakt, że się kiedyś urodził? W dodatku ten pies byłby idealnym członkiem rodziny: kocha ludzi, jest spokojny i radosny. Teraz to już senior, ma 10 lub 11 lat, ale serduszko wciąż zdrowe i chcące kochać i bystre brązowe oczy, tak ufnie wpatrujące się w człowieka. Jak mu powiedzieć, że dla niego nie ma już nadziei? A może jednak się uda? Może ktoś jednak zechce zabrać go do domu? Olek jest wykastrowany, zaszczepiony, zaczipowany. Przebywa niedaleko Piły, woj. wielkopolskie. Chętnie odpowiem na wszelkie pytania. Mój telefon: 660432528. Bardzo proszę o dużo udostepnień.


komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz