Zamknij

Na pewno nie spoczniemy na laurach

08:40, 21.09.2018 msz
Skomentuj

- zapewniają wójt Gminy Kaczory Brunon Wolski i przewodniczący Rady Gminy Stefan Kowal.

Brunon Wolski: - Jakie były ostatnie cztery lata dla kaczorskiego samorządu? Najkrócej mówiąc: bardzo owocne, poszliśmy mocno do przodu w rozwoju gminy. W ubiegłym roku w krótkim czasie zakończyliśmy dwie kosztowne inwestycje. Modernizacja oczyszczalni ścieków w Kaczorach kosztowała 8,5 mln zł i była jednym z najważniejszych zadań w ostatnich latach. Po ponad sześciu dekadach całkowicie nowe oblicze zyskał Gminny Ośrodek Kultury, a w zasadzie został zbudowany od podstaw. To dzisiaj centrum kulturalne gminy, wybudowane kosztem 2,2 mln zł, w całości z własnych środków.

Ale przecież inwestycji było dużo więcej, modernizowaliśmy wiejskie domy kultury, budowaliśmy nowe drogi, chodniki czy ścieżki rowerowe…

Stefan Kowal: - Fakt, że kończy się kadencja, nie ma wielkiego znaczenia. Bo tak naprawdę nic nowego nie zaczynało się wraz z jej początkiem, ani też nic nie kończy się teraz. To co realizowaliśmy było kontynuacją podjętych wcześniej działań, a często i wizji rozpisanych na lata. Bo właśnie w takiej perspektywie należy traktować przedsięwzięcia podejmowane w samorządzie.

B.W. - Dla nas tą wizją, którą konsekwentnie staramy się urzeczywistniać, jest stworzenie z gminy Kaczory przyjaznego i komfortowego miejsca do zamieszkania. Stąd inwestycje, które mają jak najlepiej służyć mieszkańcom. Także tym z młodego pokolenia, które dopiero w przyszłości wejdzie w aktywne życie zawodowe i społeczne. To co teraz tworzymy, ulepszamy, robimy również z myślą o następnych pokoleniach naszych mieszkańców.

Właśnie dlatego zawsze kładliśmy nacisk na równomierny rozwój gminy. Na to, by mieszkańcy każdej miejscowości mieli stworzone takie same warunki do życia, do wypoczynku. I tak się dzieje. Rozbudowują się więc nie tylko sąsiadujące z Piłą Kaczory i Jeziorki, ale także Równopole i Rzadkowo, Dziembówko i Dziembowo, Morzewo, Śmiłowo, Brodna, Krzewina, ostatnio mocno rozwija się budownictwo w Zelgniewie. I to nas bardzo cieszy, bo to dowód, że gmina Kaczory to po prostu dobre miejsce do życia.

S.K.: - Można powiedzieć, że bez pływalni czy ścieżek rowerowych można żyć. I gdybyśmy patrzyli na gminę tylko krótkowzrocznie, można by taką tezę postawić. Ale my przed laty - budując kompleksowo kanalizację, gazyfikację, wodociągi – stworzyliśmy solidne fundamenty pod to, by w przyszłości budować coś nowego, także na miarę marzeń.

Osoby, które przyjeżdżają do nas z zewnątrz, są autentycznie zaskoczone tym, co zostało zrobione. Choćby tym, że stać nas było na budowę pływalni. Ale niby dlaczego ludzie na wsi mają żyć w gorszych warunkach, niż ci w mieście? W gminie Kaczory te warunki są takie same, a nierzadko i lepsze, na przykład w funkcjonowaniu oświaty.

Cała rozmowa w naszym miesięczniku - od dzisiaj w sprzedaży.

(msz)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

daniello daniello

2 0

ubiegałem się o postawienie 2 lamp ulicznych na ulicy pilskiej 66a i projekt został zrealizowany pozytywnie 07:07, 22.09.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%