W nocy z 6 na 7 listopada 2020 roku zmarł nagle Jacek C

To prawda. Dla redaktorów (fp) są skojarzenia z komuną, kiedy partia hegemoniczna przed upadkiem instalowała na koszt podatnika Komitety Zakładowe PZPR. Zakładam, że ormowiec, tatuś redaktora naczelnego i wydawcy był członkiem. 13:51, 12.11.2020

leman, trzeba to było zgłosić do oficjalnych informacji o tamtych czasach i może by uwzględnili twoje "zasługi", a nie teraz s.r.a.ć. na kolegę po jego śmierci 22:53, 07.11.2020

Ciechanowski stracił u lemana status kolegi 23 listopada 2002 roku po tym, jak zadeklarował, że "...jak poszukam w papierach to i na ciebie znajdę haka". Ciechanowski jako Honorowy Hakowy PRL tyle nasrrał na lemana przez 18 lat, że pewnie zostanie w niebie naczelnym szambowym. Niech spoczywa w pokoju. W komentarzu "garść faktów" nie ma nic ocennego względem Ciechanowskiego.
Właściwe nazwenictwo i terminologia używana kiedyś musi mieć odzwierciedlenie w pracach naukowych. To zadanie spoczywa nie na lemanie a na rzetelności ludzi nauki, którzy podjęli się trudu opisania historii. 08:32, 08.11.2020

"heheh" - od zgłaszania są inni, tacy, co to zbierają haki na wszystkich a potem idą do Stokłosy na wyżerkę za zgłoszenia. 21:25, 11.11.2020

"heheh22:53, 07.11.2020" - te, kto to jest ten zagadkowy od lat leman? Bo nie wiem. 11:38, 15.11.2020

To akurat jest półka Anny Aleksandry tw "Aleksandra" 08. 07. 1951. 08:34, 08.11.2020

Widać hejter podpisując się jako ""wiadomość ...... itp" to ESBEK bo jest rzekomo dobrze zorientowany. Dzięki takim psom Polska dopiero teraz odrabia straty.
14:40, 08.11.2020

Zasiadał w Radzie Powiatu. 18:34, 08.11.2020

Zasiadał też w areszcie śledczym a Szamotułach i na Młyńskiej w Poznaniu.. 10:26, 09.11.2020

W podtekście komantarza "synkakao" wyczuwa się satysfakcję z przypadku Jacka-Karola-Józefa-CiJa. 13:46, 12.11.2020

Anna Aleksandra Stokłosa primo voto Cyganek de domo Góźdź ma w życiorysie zadrę lub zaszczyt służenia jako tajny współpracownik bezpieki o kryptonimie "Aleksandra". Nie trzeba być ESBEKIEM aby umieć odczytać dane zawarte w zasobie archiwalnym Instytutu Pamięci Narodowej (IPN Po 00100/508/D). 23:37, 12.11.2020

Trzeba dodać dla ścisłości, że ta dama urodziła się 8 lipca 1951 roku. Jej ówczesny małżonek Henryk, dla podniesienia chwały jej 60-tych urodzin, zorganizował 8 lipca 2011 roku wielką akcję zbierania podpisów popierajacych protest nadania dwóm obywatelkom złotych krzyży zasługi. Zebrał tego dnia 1762 podpisy różnego pomiotu tłuszczy, warchołów i wichrzycieli. Zbiorem tych podpisów sterroryzował starostę Mantaja. Dzisiaj ta dama mieści się w tak zwanych widełkach wieku lat 69, nader seksownego w swojej wymowie graficznej: ja ci loda, ty mi minetę. 19:10, 15.11.2020

Nieprawdą jest, że Ciechanwski był pełnomocnikiem Okręgu Pilskiego PiS w latach 2002-2006. Chyba, że przyjmiemy ostatnie 40 dni roku 2002 za cały rok. Do 23 listopada pełnomocnikiem PiS w Pile był Lemanowicz powołany formalnie na tę funkcję przez Zarząd Wielkopolski PiS w Poznaniu. Lemanowicz odszedł z PiS 23 listopada 2002 po tym, jak członek Zarządu Głównego, wiceprzewodniczący Zarządu Wielkopolskiego Jacek Ciechanowski oświadczył, że jak dobrze poszuka w papierach, to i na Lemanowicza znajdzie haka. Ciechanowski był w tym czasie wytrwałym poszukiwaczem haków na wszystkich (czekista), ględułą-pierduśnkiem zanudzającym członków PiS w Pile swoją wielką chwałą i sławą, służbą wojskową w specjalnych jednostkach meteorologicznych LWP, opowieściami o tym, jakie świnie podkładają sobie w Poznaniu członkowie Zarządu, żeby się wywindować, wyflotować, zabezpieczyć swoje interesy. Na zebraniu 23 listopada też Jacek snuł opowieści niemerytoryczne o specyficznej wielkopolskiej kulturze politycznej. Wtedy ówczesny pełnomocnik zapodał, żeby przejść do istoty rzeczy a nie pierniczyć o bzdetach mało dorosłych, bo każda działalność ludzka, również w polityce podlega ocenie moralnej a ględzenie o podchodach, podpuchach, szkodzeniu swoim kolegom jest podłe. W tym momencie Jacek Ciechanowski zaofiarował się znaleźć haki na dotychczasowego pełnomocnika. 19:31, 13.05.2021

Sugestia w wypowiedzi "PO-lityczni" dowodzi wprost śmieciowości moralnej i intelektualnej użytkownika WOJSZT. 13:10, 08.11.2020

JE JWP Le Man juz w samym podpisie jest świadectwem pdeudo bohatera który nie imie czytać ze zrozumieniem. Umarł wspaniały lokalny bohater a ten jegomość gra rolę strażnika Teksasu. 14:13, 08.11.2020

Well, this is Le Man-s. = 0 14:34, 08.11.2020

"...Prawdziwi przejaciele pamietają o Tobie ..." Nikt nie zabrania pielęgnować pamięci, kiedy w dodatku ma się przeświaczenie o istnieniu przyjaźni. Przyjaźń jest relacją parzystą w sensie matematycznym, symetryczną. Być możę, że zaistniała w układzie Ciechanowski - WOJSZT. Ostatnie zdanie WOJSZT'a jest absolutnym nonesnsem. Jacek też miał braki. 19:20, 11.11.2020

Piękna odpowiedź for Mr Le Man s. 14:35, 08.11.2020

Śmierć nie domaga się szacunku a truchła umarłego. 16:30, 08.11.2020

PODPIS LEMAN I KOSTUCHA TO TEN SAM ESBEK 20:35, 08.11.2020

Wnikliwa powinna zajrzeć w dwa miejsca: w krok, czy coś jej się zalęgło; w dziennik urzędowy postanowień prezydenta RP z 11 lipca 2019 roku. 22:19, 08.11.2020

Szara maść to milicjant czy esbek bo tak waniajet no ale to napewno zboczeniec 11:15, 09.11.2020

Na portalu i-pila wielki polityk o wielkiej wiedzy Jacek Ciechanowski próbował połączyć, pożenić bezpieczniacką robotę inwigilacyjną o kryptonimie "kobra" z konspiracyjnym pseudonimem Janusza Lemanowicza "Kobra". Po krytycznych wpisach innych i stanowisku IPN w Poznaniu o niedorzeczności fuzji takich nieprzystawalnych pojęć, Jacek Ciechanowski najpierw edytował pierwotny tekst zmieniając jego treść a następnie usunął go doszedłszy do przekonania, że to go kompromituje. Na portalu i-pila takie czynności były możliwe do przeprowadzenia, podobnie, jak to ma miejsce na facebooku. 13:38, 09.11.2020

reklamują ponętne usta a głowa jest jak była pusta. 19:01, 19.11.2020

Dobre... 10:36, 09.11.2020

*%#)!& - ojciec pedała 17:17, 09.11.2020

No, spadówa, to Mariusz tato Macieja ma problem określany w Białośliwiu jako "Tłok czekoladowy". 20:41, 09.11.2020

Można się obawiać, że odlot sugeruje ciężkie zboczenie u Maćka. To jest fajne! 20:52, 09.11.2020

Podobno leman nie miał kumpli, bo jest zbyt inteligentny i asertywny. A to się nie podoba. Dlatego też nie mógł wydawać. Ciechanowski, który miał przez 8 miesięcy melinę u lemana nie był wydany a 22 sierpnia 1983 roku Ciechanowskki skorzystał z obstawy lemana, kiedy się ujawniał w Prokuraturze pilskiej przy ulicy Bydgoskiej za sklepem rybnym. 20:45, 09.11.2020

Czemu Ciechanowski domagał się obstawy przy ujawnianiu za sklepem rybnym? 20:47, 09.11.2020

Obawiał się, że esbeki mogą go namierzyć i przed wejściem do prokuratury wyrwą go z drzwiami, zrobią tak zwane "bęcki". Bęcki, to był ormowsko-esbecki łomot z łamaniem kości i wybijaniem zębów. Więc nie ma się co czaić, że ktoś lubi takie gry planszowe. W obstawie brała udział działaczka Kolasa w ciąży i żona lemana. 21:30, 09.11.2020

Podobno Jacek i tak miał problemy stomatologiczne mocno zaawansowane. 11:47, 10.11.2020

Lubił wypić bimbru. 00:25, 11.11.2020

Czy Ciechanowski w roku 1987 przyszedł do lemana z supliką, żeby ten mu dał robotę, bo przyjdzie Jackowi i rodzinie uświerknąć z niedostatku? 17:13, 13.11.2020

Tak było. 17:14, 13.11.2020

A było to tak. Przychodzi Jacek Ciechanowski (Robak-Karol-Józef) do Salonu Gier Lemanowicza (Kobry) przy Karola Marksa 12. Janusz, ja nie mam z czego żyć i chyba *%#)!& w kalendarz z niedostatku. Gieniuchna nie daje rady sama a mnie nikt nie chce przyjąć. Boją się. Jak szwagier Franka zatrudnił go u siebie, esbeki zrobili mu nalot i zapowiedzieli, że jak go nie zwolni, to mu zrobią taką rozpieerduchę, że nie znajdzie nic dla siebie na terenie pilskiego, koszalińskiego, szczecińskiego, gorzowskiego... I go zwolnił. Kobra ustalił z Robakiem, że on złoży do urzędu zatrudnienia w Pile zapotrzebowanie na pracownika - robotnika z umiejętnością obsługi urządzeń elektrycznych, co Robak jako nastawiacz na skrętkach w Lumenie ma w małym palcu. Poza tym Kobra wprowadził do zgłoszenia warunki pracy, które innych zniechęcały by do roboty, a zatem praca na pół etatu, wieczorem, w soboty, niedziele. Kilka godzin po złożeniu zamówienia zgłosił się do urzędu Robak, że poszukuje pracy na pół etatu, bo jest po wypadku i podlega procedurom rehabilitacyjnym po urazie kręgosłupa i nogi. Praca może być po południu, może być w niedziele, itp. Urzędniczka poszperała i znalazła ofertę Kobry, ale nie wydała od razu skierowania, tylko zażyczyła sobie, żeby petent uzyskał wstępną akceptację od właściciela Salonu Gier. Jacek w te pędy przyszedł do Salonu i Kobra mu dał kartkę z pieczątką, że się zgadza na przyjęcie. W ten sposób Ciechanowski zapewnił sobie na jakiś czas dochód na skromne utrzymanie. Przepracował pół roku. 23:13, 15.11.2020

A co po tym czasie pół roku? 10:40, 16.11.2020

Po pół roku Jacek - Robak - Karol - Józef porzucił pracę z dnia na dzień. Janusz - Kobra - Tokarz nie robił z tego wielkiego problemu. Powiedział do Jacka: ja mogę ci zapłacić tyle, cośmy się umówili, jeśli masz lepsze perspektywy, idź w pokoju. I Janusz dał mu jeszcze jedną wypłatę na dalszą drogę z życzeniem powodzenia w biznesie. 17:18, 19.11.2020

Zgadza się. Poza tym powinien się już przyzwyczajać do ziemi 13:42, 10.11.2020

"śmierćhejterom" - ładnie to tak o Jacku i jego wielkim wacku? 16:45, 10.11.2020

Już niedługo będzie krecha - to klap-straszydło - chodziła z grabkami do hejtera 18:09, 10.11.2020

Kto umarł, ten z ziemią za pan brat. Niech mu będzie lekką, suchą i niech mu nie zabraknie pod główkę, bo zawsze lubił spać na wysokiej poduszce. 10:49, 11.11.2020

Odszedł do wieczności Karol, Robak, Jacek.
Przez wyrka i prycze prowadził go wacek. 12:55, 12.11.2020

CiJa Jacek Robak Karol Józef zasłużył sobie na jeszcze jedną ksywę - "Ponury". On wszędzie na zdjęciach wygląda ponuro, skwaszony, spode łba. 10:30, 13.11.2020

hehehe18:09, 10.11.2020; Już niedługo będzie krecha - to klap-straszydło - chodziła z grabkami do hejtera.

A tymczasem, kto przyjdzie z grabkami do Jacka CiJa, Karola, Robaka, Józefa, Ponuraka? Zakładam, że Gieniuchna nie za bardzo, Hubcio Piotr koło Gdańska, Karolcia obiekt terroru psychicznego może w ramach syndromu sztokholmskiego narobi ze strachu na lastriko. Pies Bobik dawno zdechł. 10:37, 13.11.2020

Jacek posługiwał się też w Internecie na portalach i-pila, TygodnikNowy.pl, i dzienniknowy.pl ksywami: Mister, fortop, Antymit (Antymit to była grupa trolli ujadająca na Lemanowicza w składzie: Ciechanowski, Ożarowski, Szalbierz) oraz Washington Irving (ksywa wspólna z Hubertem Piotrem Ciechanowskim). 10:37, 16.11.2020

W 1962 roku leman z drużyną Międzyszkolnego Klubu Sportowego "Żak" Wałcz zdobył III miejsce w Polsce w rozgrywkach koszykówki w Turnieju Miast. leman występował przez 2 lata w pierwszej piątce koszykarzy w MKS. 10:55, 11.11.2020

A te głupki grali z lemanem w soccera, kiedy leman w basket? 10:57, 11.11.2020

leman, hejterze - spadaj stąd, przyzwyczajaj się do piachu 21:14, 14.11.2020

Te, "dobra rada" podaj mi konkretną, przwdziwą informację, kto to jest ten zagadkowy leman, od lat obsrrywany, obrzucany wiadrami góvna, podglądany w domu i na ulicach miast: Piły, Wałcza, Warszawy, znieważany przez bandę Grupy Pościgowo-Szpiegującej 100kłosy zainstalowanej w Tygodniku Nowym, przez felietonistę "Na marginesie", przez zespół "Czarnego Barana Pikadora" z jego archiwum haków, przez Barabasza, Utkina, Ożarowskiego, Szalbierza, Ciechanowskiego, Kunicką, Ceranowskiego... 11:48, 15.11.2020

...na scenariusz filmu pornograficznego . 14:08, 12.11.2020

" Przewyższał o klasę ..." - chyba w szkole specjalnej dla oligofreników. 16:21, 12.11.2020

Pan Jacek dokonywał ocen innych korzystając ze swojego talentu literackiego, poetyckiego. Dla przykładu podaję:

Który jest Janusz prawdziwy
Z PZPR-owskiej ojcowizny
Czy z podziemia, czy z szmateksu
Z PC partii, czy z „salonów” Borowskiego
No i Jolki – żony Olka Kwaśniewskiego
Później Buzka – Krzaklewskiego
W końcu i Szenfeldem gwarzy
O zniszczeniu Henia rancza
I udaje Soncho Pancha
I z kłamczuchem od lustracji
Też mu się pokłamać zdarzy
Morał z tego idzie krótki
Lizusostwo bywa „cudne”
Judaszowskie i obłudne
Zwykle jednak nieprzyjemne
Jeśli liże się aż tylu
Tę część ciała co się mieści
Z tyłu
CiJa
Jacek Ciechanowski
12:15, 16.11.2020

Jacek, kiedy sprzedał się Stokłosie musiał zasuwać, żeby zasłużyć na zasługi. Zapgrzągł się do roboty w grupie "Antymit". Efektem był cykl utworów rymowanych. Publikuję następny z udziałem innych towarzyszy walki i pracy:
Ogr i Ogrzyca (na melodię "Chłop żywemu nie przepuści")

Genetyczne obciążenia Powodują zjawisk kilka I koszerne przekonania I odwagę nie od wilka

Nie potrafi zdzierżyć w niczym Więc obrzuca ludzi błotem Wysługując się kolesiom Za nie srebrne polskie złote

Rynsztokową wytwórczością Świni wszystkim i gdzie może Egzaltując się mrocznością Swych kloacznych dzieł humorze

W tejże sztuce wnet prześcignie Urbanowskie arcydzieła A czy skończy tego nie wiem Bo nienawiść go pożera

Wciąż więc pisze pod dyktando
Belzebuba lub Rokity Wyjąc cienkie murmurando Pod kopytem swej kobity

Tej kobity co w chałupie Na wsiech ścianach wiszą prącie A do służby zaciągnęła Nawet co jest w kącie

Ona każe to on musi Wiersze pisać z piekła rodem Wszystko dla swojej żonusi Która śmierdzi piekła smrodem

Kto to taki obskurancki? W łeb walnięty Obuchowicz? Nie! To prostak, cham i świnia! Co się zowie Lemanowicz.

Na forum internetowym "tygodnik nowy.pl", po ukazaniu się tego utworu pojawiły się wpisy: jeden potępiający autora, 4 wychwalające. Wszystkie informowały, iż autorem jest Mariusz Szalbierz. Mariusz Szalbierz przez 14 lat nie zaprzeczył tym doniesieniom. Niekoniecznie jest on samodzielnym twórcą tego dzieła. W konstruowaniu tekstu brali też udział: Jacek Ciechanowski (Mister, fortop), Tomasz Ożarowski (Fununited). Grupa ta, o zmiennym składzie, przyjęła sobie nazwę-pseudo "Antymit".
15:41, 16.11.2020

Największy współczesny polak! Jarosław Kaczyński. Jacek Ciechanowski do pewnego momentu był wiernym żołnierzem tej wybitnej postaci. 20:58, 11.11.2020

Precz z kundlizmem (kundel po kaszubsku - tusk). 14:10, 12.11.2020

wpisał hejter lemanowic 18:46, 20.11.2020

Od 23 listopada 2002 wszystko, co ma związek z Ciechanowskim jest dla lemanowic zbędne, bez wartości. 21:46, 20.11.2020

Czemu od 23 listopada 2002 roku jest tak? 14:07, 25.11.2020

23 listopada 2002 roku Jacek (Robak) pokazał ostry ząb mentalnego enkawudzisty. Zaofiarował się poszukać w papierach i wyraził pewność, że znajdzie haka na Lemana (Kobra). Jacek nosił zawsze ze sobą teczuszkę pełną haków na wszystkich, aż brzęczało, i papierów, w których tych haków poszukiwał. Ciekawe, czy te haki znalazły godne miejsce historyczne, czy może zabrał teczuszkę do grobu, zamiast poduszki, bo kochał spać z wysoko uniesioną główką. 00:25, 03.12.2020

I stanęło na tym, że mimo odejścia, ciągle jest, ciągle zagląda w tyłki, do teczki z hakami, szuka w papierach. Jacek wiecznie żywy. 21:41, 20.11.2020

chyba w obwodzie 21:55, 25.11.2020

Wzrost jest to odległość od podłoża do czubka głowy. Głąbowi "buhahahaha!" podaje się radę. By ułatwić pomiar należy delikwenta postawić przy ścianie, ołówkiem - jak kto ma - odkreślić poziom czubka głowy a następnie centymetrem krawieckim lub miarką murarską wymierzyć odległość od podłogi (klepiska) do zaznaczonej kreski. Wynik w centymetrach lub milimetrach to właśnie jest wzrost.
10:29, 26.11.2020

Mam zapisane dane Jacka dla celów partyjnych. Jacek miał za życia w latach przed wyrzuceniem go z PiS wzrost taki sam jak Jarosław Kaczyński. A wiadomo, ze ten ma wzrostu 168 cm. 10:33, 26.11.2020

Jakby u Jacka dokonać pomiaru sumarycznego z zaganiaczem, to by się okazało, że ma 190 cm. 00:16, 03.12.2020

Jednakże nie wiemy, czy Karol-Robak-Józef był obrzezany. Ponieważ nazwisko miał od nazwy miasta Ciechanów, należy przypuszczać, że mógł być dzieckiem narodu wybranego, wymagającego - zgodnie z przymierzem Boga z Abramem - obcięcia napletka w ósmym dniu po urodzeniu. 18:59, 13.05.2021