Koronawirus ogranicza życie społeczne, lecz niektóre sprawy nie mogą czekać. Notariusze działają w trudnym stanie zagrożenia epidemicznego.
Koronawirus spowodował, że cały kraj żyje innym rytmem, niż dotychczas. Dotyczy to wszystkim sfer życia, również obrotu prawnego. Notariusze również niepokoją się obecną sytuacją, co przejawia się w tym, że część z nich ogranicza albo nawet zaprzestaje działalności w swoich kancelariach. Pozostali notariusza zachowują szczególne środki ostrożności i działają w trudnym stanie zagrożenia epidemicznego, bo niektóre sprawy związane m.in. z terminowością umów nie mogą poczekać.
Kto był kiedyś ze sprawą u notariusza ten doskonale wie, że niezbędnym elementem działań każdego notariusza jest bezpośrednia i osobista styczność z interesantami, w tym stwierdzenie tożsamości przybywających, przekonanie się, że osoby te są pełni władz umysłowych i są świadome jakie podejmują decyzje majątkowe o doniosłych skutkach finansowych. Nie uda się zatem zdalnie (internetowo czy telefonicznie) przeprowadzić czynności ze sfery obrotu nieruchomościami, spraw spadkowych, czy ważnych transakcji spółek.
- W wielu przypadkach zarówno interesanci, jak i sami notariusze ograniczają działania, rekomendując odłożenie na czas późniejszy transakcji, które mogą poczekać. Zauważamy dobre praktyki i rozumienie obecnej sytuacji, a podejmowane przez notariuszy działania mają na celu minimalizowanie ryzyka zarażenia. Jako samorząd zawodowy szanujemy i rozumiemy obawy i niepokój wszystkich. Z troską i właściwą powagą obserwujemy sytuację i nieustannie zalecamy szczególną ostrożność - informuje notariusz dr Andrzej Rataj, prezes Rady Izby Notarialnej w Poznaniu
Notariusze w kancelariach działają i podejmują szczególne środki ostrożności wobec interesantów i współpracowników, na przykład pozostając w odpowiedniej odległości od innych osób, pilnując dezynfekcji pomieszczeń i przedmiotów, z którymi mają styczność osoby odwiedzające kancelarie. Oczywiście najlepiej byłoby, aby wszyscy przeczekali ten trudny czas i zaniechali na kilka tygodni aktywności w sferze gospodarczej. Często jest to jednakże niemożliwe.
Niektóre sprawy nie mogą poczekać, a wiele osób niepokoi się także kwestiami związanymi z potrzebą terminowego podpisania chociażby umów kredytowych na zakup mieszkania To także problem dla wielu spółek dotyczący zapewnienia finansowania działalności, produkcji, usług, kredytu obrotowego, a tym samym wypłat dla pracowników.
- Sytuacja osób, które w najbliższym czasie mają podpisać umowę np. na zakup mieszkania, czy innej czynności związanej z uruchomieniem kredytu, a która wymaga wizyty u notariusza, z punktu widzenia prawa cywilnego, jest rzeczywiście skomplikowana. Wskazania dotyczące pozostania w domu nie zawsze można jednoznacznie rozumieć jako „siłę wyższą”. Nie zawsze bowiem subiektywne odczucie zagrożenia skutkować musi zwolnieniem od odpowiedzialności, za brak wywiązania się z kontraktu. W efekcie wiele podmiotów z ostrożności pragnie przystąpić do realizacji zawartych kontraktów i swoje zobowiązania wypełnić - mówi notariusz Michał Wieczorek rzecznik prasowy Rady Izby Notarialnej w Poznaniu.
W niektórych przypadkach istnieje możliwość dokonania czynności notarialnej poza siedzibą kancelarii, np. w domu, szpitalu, czy firmie klienta, a to pod warunkiem zaistnienia szczególnych okoliczności lub też gdy wymaga tego charakter czynności notarialnej.
W obecnej sytuacji pojawić się może znaczący problem. Czy notariusz przyjedzie do osoby, która objęta jest kwarantanną? Odpowiedź jest oczywista - nie powinien przyjechać, ponieważ naruszyłby zasadę odosobnienia, a ponadto sam naraziłby siebie i innych na kwarantannę, a tym samym uniemożliwił funkcjonowanie kancelarii na jej okres. Jest to ta szczególna okoliczność, w której notariusz nie dokona czynności, chyba że zaistnieje możliwość zabezpieczenia notariusza w taki sam sposób, jak służby medyczne.
Wprowadzenie dwukadencyjności to odbieranie praw
raczej odebranie KORYTA
sss
17:17, 2025-09-18
Wprowadzenie dwukadencyjności to odbieranie praw
Świ nie oraz ,,koryciarze,, walczą o swoje koryto bardziej niż o niepodległość. Co za patologiczna chciwość. A przodownikami są oczywiście członkowie PSL-u, którzy całkowicie przyspawali się do lokalnych KORYT.
***
15:39, 2025-09-18
Wprowadzenie dwukadencyjności to odbieranie praw
najbardziej zainteresowany utrzymaniem swych regionalnych mafii,którymi obsadzili samorządy i pasą w nich swe du.y całe dziesięciolecia 😠
peezel
14:08, 2025-09-18
Policjant po służbie zatrzymał sklepowego złodzieja
Brawo młody człowieku, obyś z biegiem służby nie stracił zapału. Niestety wielu policjantów, czy strażników miejskich, bez formalnego zgłoszenia, jest "ślepych" na ewidentne łamanie prawa, nawet gdy dzieje się to na ich oczach.
Jerzy
13:55, 2025-09-18
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu faktypilskie.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz