W lipcu CBA zatrzymało Adama A. pełniącego funkcję naczelnika w Zarządzie Dróg Miejskich oraz czterech przedstawicieli firm, którzy podczas prowadzonych inwestycji deweloperskich mieli wręczać korzyści majątkowe. Według śledczych urzędnik przyjmował je lub ich obietnice od przedstawicieli przedsiębiorstw realizujących inwestycje budowlane w Poznaniu.
Po zatrzymaniu Adama A. prezydent Poznania zlecił w ZDM kontrolę, by sprawdzić, czy był tam należycie sprawowany nadzór. Za Zarząd Dróg Miejskich odpowiada zastępca prezydenta miasta Mariusz Wiśniewski. W ostatnich dniach pojawiły się informacje, że Jaśkowiak zamierza zdymisjonować swojego zastępcę.
W sobotę Wiśniewski powiedział PAP, że nadzór nad Zarządem Dróg Miejskich był sprawowany właściwie i nie było uchybień w reakcji na podejrzenie korupcji. Przypomniał, że dyrektor ZDM na rok przed zatrzymaniem pracownika zgłosił organom ścigania sygnały o możliwych nieprawidłowościach. Wyniki kontroli w ZDM mają zostać ujawnione na początku przyszłego roku. Wtedy prezydent ma ogłosić decyzję w sprawie dalszych losów Wiśniewskiego.
– Po raz pierwszy od 11 lat, odkąd jestem prezydentem miasta, mamy do czynienia z tak poważnym problemem korupcyjnym. U urzędnika znaleziono bardzo duże pieniądze, możliwe są kolejne zatrzymania. W tej jednostce doszło do konkretnych zaniechań. Jak to jest, że osoba sprawująca nadzór nad ZDM nie widzi tu swojej odpowiedzialności? – powiedział PAP Jacek Jaśkowiak.
Prezydent przyznał, że protokół pokontrolny stawia Mariusza Wiśniewskiego w niekorzystnym świetle, zaznaczył jednak, że ewentualne decyzje personalne podejmie dopiero po dogłębnym przeanalizowaniu dokumentów z kontroli.
– Już wcześniej byłem rozczarowany tym, że po zatrzymaniu i aresztowaniu Adama A. nie został on zwolniony z pracy i – według moich informacji – będąc w areszcie, nadal otrzymywał wynagrodzenie. Ta sytuacja jest jednoznaczna: naczelnik został złapany na gorącym uczynku, znaleziono u niego setki tysięcy złotych i luksusowe zegarki. Oczywiście zawsze może się zdarzyć, że sąd pracy uzna wypowiedzenie za przedwczesne albo nie uwzględni argumentów pracodawcy – czasem przegrywamy takie spory. Jednak brak jakichkolwiek działań w tej sprawie jest dla mnie bulwersujący – powiedział.
Mariusz Wiśniewski mówił PAP, że do czasu zatrzymania urzędnika przez służby dyrektor Zarządu Dróg Miejskich był zobowiązany do zachowania poufności i niepodejmowania działań, które mogłyby utrudnić czynności operacyjne. W celu zwolnienia Adama A. w trybie dyscyplinarnym ZDM – po rozmowie Wiśniewskiego z prokurator prowadzącą śledztwo – wystąpił o potwierdzenie okoliczności zatrzymania. Zanim nadeszła odpowiedź, pracownik stracił zatrudnienie z mocy prawa po trzech miesiącach pobytu w areszcie.
Wiśniewski podkreślił, że w tym okresie Adam A. nie otrzymywał wynagrodzenia.
Jacek Jaśkowiak powiedział, że w trakcie swojej prezydentury z różnych powodów rozstał się z wieloma swoimi zastępcami.
– Oczekuję wysokiej sprawności i jakości pracy. Są momenty, w których muszę podejmować trudne, także nieprzyjemne decyzje. Odwoływanie zastępców to moja decyzja i nie muszę jej uzasadniać. Wystarczy mi stwierdzenie, że ktoś inny może wykonać daną pracę lepiej – powiedział.
Prezydent zastrzegł, że w tej kwestii nie ma znaczenia polityczne wsparcie, jakie Wiśniewski otrzymuje od radnych klubu KO.
– Mariusz Wiśniewski nie ma żadnych szczególnych praw tylko dlatego, że jest członkiem Platformy Obywatelskiej czy Koalicji Obywatelskiej – zaznaczył prezydent.
Jaśkowiak został poproszony o komentarz do spekulacji prasowych, że próbuje pozbyć się swojego zastępcy, by ułatwić start w nadchodzących wyborach samorządowych swojemu protegowanemu, obecnie pierwszemu zastępcy prezydenta Marcinowi Gołkowi.
Prezydent przyznał, że Gołek byłby dobrym prezydentem Poznania, podkreślił jednak, że temat ewentualnych wyborów należy oddzielić od sprawy odpowiedzialności za to, co działo się w ZDM.
– Uważam, że Marcin Gołek ma odpowiednie kompetencje i swoją pracą pokazał, że potrafi skutecznie realizować zadania. W mojej ocenie jest sprawny zarówno w zakresie zarządczym, jak i politycznym. Oczywiście wybór należeć będzie do poznaniaków – powiedział.
Prezydent zaznaczył, że szanse wskazanego przez niego kandydata będą zależały przede wszystkim od tego, jak mieszkańcy Poznania ocenią jego trzy kadencje jako włodarza miasta.
– Jeżeli będzie chęć kontynuacji i ten okres zostanie uznany za dobry dla Poznania, moi zastępcy, kojarzeni ze mną, znajdą się w bardziej komfortowej sytuacji. Jeżeli z kolei poparcie dla mnie będzie słabe i moja praca zostanie oceniona negatywnie, wskazanemu przeze mnie kandydatowi będzie trudniej. A podejmowanie właściwych decyzji personalnych jest jednym z elementów tej pracy – powiedział.
Jacek Jaśkowiak zapewnił, że podejmując decyzje, kieruje się przede wszystkim dobrem Poznania.
– Moim priorytetem nie jest namaszczanie następcy, ale przekonanie poznaniaków, że wykonałem swoją pracę dobrze. Pracuję dla Poznania – nawet jeśli wiąże się to z mniejszymi niż gdzie indziej zarobkami, z groźbami śmierci i z większą niż gdzie indziej presją. Gdybym nie podjął się pracy w urzędzie, przez pierwsze dziewięć lat zarobiłbym niemal 10 mln zł więcej – powiedział.
Mariusz Wiśniewski nie zadeklarował jeszcze oficjalnie, czy będzie się ubiegał o fotel prezydenta miasta.
rpo/ mam/
Złożyli życzenia świąteczno-noworoczne. Dla Was!
Od platfusów podwyżek rachunków jak co roku od 1 stycznia wszystkim.
Życzenia
14:00, 2025-12-24
Flaga i godło do zmiany? Ruszyły prace w rządzie
powinien być zmieniony,Wybicki był grafomanem i analfabetą,oryginalna wersja zwrotki o tatusiu beksie brzmiała:,,mówił tata do swy Basi,całyj zapłakanyj,pono nasi.."🤣
tekst hymnu
10:34, 2025-12-24
Flaga i godło do zmiany? Ruszyły prace w rządzie
De-bi-le już nie wiedzą jak uprzykrzać ludziom życie.
xd
09:03, 2025-12-24
Niech święta będą czasem wytchnienia - chwilą ciszy...
***** święta
666
19:57, 2025-12-23
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz