Zamknij

Baskeciary w Półfinale Mistrzostw Polski Kobiet U14

09:47, 30.04.2018 fp
Skomentuj

Niemożliwe stało się możliwe! Koszykarki Enea Basket Piła awansowały do półfinału mistrzostw Polski.

W miniony weekend w Kutnie odbył się jeden z ośmiu turniejów Ćwierćfinałowych Mistrzostw Polski w Koszykówce Kobiet do lat 14. Podopieczne Tomasza Pochylskiego odniosły już duży sukces awansując do ćwiartek, a należy nadmienić, że to dopiero drugi sezon rozgrywek jego podopiecznych.

To co wydarzyło się w Kutnie przejdzie do historii, gdyż pilankom udało się awansować do Półfinałów Mistrzostw Polski Kobiet U14!. Jak dotąd żadnemu innemu koszykarskiemu zespołowi młodzieżowemu w Pile nie udał się podobny wyczyn.

W piątek pilanki zagrały mecz z gospodyniami drużyną KKS Pro-Basket Kutno. Początek zwiastował dobre widowisko, gdyż walka toczyła się kosz za kosz i po 5 minutach mamy remis 10-10. Niestety w kolejnych 5 minutach gospodynie odjechały naszym zawodniczkom i było już 22-13 dla Kutna. Kolejne odsłony miały podobny przebieg. Początek kwart wyrównany, a końcówki dla gospodyń, które stopniowo powiększały przewagę wygrywając całe spotkanie 66-42. W naszym zespole dobry mecz rozegrały: Zuzanna Gniot wskaźnik eval 12, Weronika Nadskakuła eval 10, Klaudia Kobiałko eval 9 (wskaźnik evaluation zlicza wszystkie elementy gry: punkty, zbiórki, asysty, straty, bloki, skuteczność).

KKS Pro-Basket Kutno - Enea Basket Piła 66-42 (22-13, 15-10, 11-7, 18-12).

W meczu wystąpiły: K. Kobiałko 9, Z. Gniot 8, M. Chura Quispe 7 (1x3pkt), W. Nadskakuła 6, J. Kowalska 5 (1x3pkt), N. Piątek 3, A. Bąbińska 2, K. Nielipowicz 2, W. Zbonik, N. Głuszanowska, W. Wełniak.

W sobotę pilskie koszykarki rozegrały trudny mecz z drużyną KKS Olsztyn. Była to walka o być albo nie być w turnieju. Obydwa zespoły przegrały swoje mecze pierwszego dnia i która drużyna przegra sobotnie spotkanie to starci szansę dalszego awansu. Przez 18 minut meczu wydawać się mogło, że wszystko jest pod kontrolą podopiecznych Tomasza Pochylskiego, które prowadziły różnicą 20 punktów. Na przerwę Enea Basket Piła schodziła już jednak z trochę mniejszą przewagą 45-32.

W trzeciej kwarcie gra toczyła się punkt za punkt, ale było widać, że skuteczne akcje przychodziły naszym zawodniczkom z wielkim bólem (57-44 dla Piły).

W ostatniej odsłonie meczu olsztynianki złapały wiatr w żagle. Grały zdecydowanie, odważnie i z minuty na minutę odrabiały straty. Pilanki popełniały mnóstwo prostych błędów, po których piłkę przechwytywały olsztynianki i zamieniały akcje na punkty. Wszystko to doprowadziło do tego, że na 1 minutę do końca meczu na tablicy był wynik 66-64 dla Enei. Na 45 sekund przed końcem skuteczny wjazd pod kosz wykonała Natalia Piątek i prowadziliśmy 68-64. W kolejnej akcji olsztynianki popełniały błąd kroków. Z naszej strony ponownie odważnie pod kosz wjechała Natalia Piątek, która została sfaulowana. Niestety "Sobota" nie trafiła ani jednego rzutu wolnego. Na 13 sekund przed końcowym gwizdkiem piąty faul w naszym zespole popełniła Klaudia Kobiałko, a Sowińska wykorzystała dwa rzuty wolne - było 68-66. Na 6 sekund przed końcem regulaminowego czasu gry sfaulowana została "Misia" - Michelle Chura Quispe, która wykorzystała jeden rzut wolny i prowadziliśmy 69-66.

Czas dla drużyny wzięła trenerka KKS Olsztyn Alicja Sztąberska. Olsztynianki wprowadziły piłkę do gry. W tak ważnym momencie przechwyt piłki zrobiła Julia Kowalska, którą sfaulowano na 1,5 sekundy przed gwizdkiem. "Kowala" wytrzymałą presję i trafiła dwa rzuty wolne. Enea Basket Piła wygrał ten bardzo ważny mecz 71-66.

W naszym zespole dobre zawody rozegrały: Julia Kowalska i Zuzanna Gniot wskaźnik eval po 15. Na uwagę zasługuje wyczyn Wiktorii Zbonik, która zebrała w meczu 9 piłek na atakowanej tablicy.

- To co działo się na boisku to istny horror. Hitchcock miałby problem, aby tak wyreżyserować film. Nie można doprowadzać do takich nerwowych końcówek. My zamiast postawić kropkę nad i już w pierwszej połowie przy prowadzeniu 20 pkt. dorzucić kilka cennych oczek, wtedy przeciwnik mógłby przysłowiowo "pęknąć", pozwoliliśmy aby nas dogonił i na własne życzenie sami sobie utrudniliśmy życie. Dobrze, że Michelle i Julia wytrzymały presję na linii i w samej końcówce trafiły 3 z 4 rzutów wolnych. Po tym meczu straciłem chyba więcej zdrowia niż same dziewczyny, które tyle biegały po boisku. Ciśnienie sięgało zenitu u mnie jak i u rodziców dziewczyn, którzy dzielnie nas wspierali na trybunach - komentuje trener Tomasz Pochylski .

Enea Basket Piła - KKS Olsztyn 71-66 (24-17, 21-15, 12-12, 14-22).

W meczu wystąpiły: J. Kowalska 14 (1x3pkt), Z. Gniot 12, M. Chura Quispe 11 (1x3pkt), K. Kobiałko 9, W. Zbonik 8, W. Nadskakuła 6, N. Piątek 6, A. Bąbińska 4, K. Nielipowicz 1, N. Głuszanowska, W. Wełniak.

Trzeciego dnia zmagań w Kutnie pilankom przyszło zagrać mecz z bezpośrednim rywalem o awans do półfinałów mistrzostw Polski - drużyną KS JAS-FBG Zagłębie Sosnowiec. Podopieczne trenera Tomasza Pochylskiego weszły w mecz koncertowo. Enea od samego początku narzuciła rywalkom swój styl grając szybko i zdecydowanie w ataku, ale przede wszystkim dobrze broniąc dwie najlepsze zawodniczki z Sosnowca.

Pilanki prowadziły do przerwy 39-10, a cały mecz wygrały wynikiem 69-23 i tym samym wywalczyły wymarzony awans do Półfinału Mistrzostw Polski w Koszykówce Kobiet do lat 14.

Znakomite zawody rozegrały: Wiktoria Zbonik wskaźnik eval 23, Alicja Bąbińska eval 14, Michelle Chura Quispe i Klaudia Kobiałko eval po 12.

KS JAS-FBG Zagłębie Sosnowiec - Enea Basket Piła 23-69 (4-22, 6-17, 8-16, 5-14).

W meczu wystąpiły: M. Chura Quispe 15 (2x3pkt), W. Zbonik 11 (1x3pkt), K. Kobiałko 8, J. Kowalska 8 (1x3pkt), N. Piątek 7, Z. Gniot 7, W. Nadskakuła 6, A. Bąbińska 6, N. Głuszanowska 1, K. Nielipowicz, W. Wełniak.

Po tym meczu zostały wręczone nagrody. Pilanki otrzymały puchar i dyplom za zajęcie drugiego miejsca, a statuetkę dla najlepszego zawodnika Enea Basket Piła odebrała Michelle Chura Quispe. Podziękowania dla starosty pilskiego Eligiusza Komarowskiego za wsparcie finansowe wyjazdu młodziczek starszych na Ćwierćfinały Mistrzostw Polski w Kutnie.

- Cieszę się z postawy dziewczyn. Zrobiły to o co je prosiłem. Miały zagrać odważnie, mądrze i twardo. Wszystko nam się udawało. Jak widać po wyniku to nam bardziej zależało na awansie do dalszej fazy rozgrywek. Dawno nie mieliśmy tak znakomitej pierwszej połowy (39-10). Przeciwnik tego dnia nie istniał. Pracowaliśmy bardzo ciężko w obronie i to poskutkowało tym, że rywalki zdobyły zaledwie 23 punkty. Super ciężką robotę w obronie wykonały dzisiaj wszystkie dziewczęta i dla nich należą się olbrzymie słowa uznania. Brawo dla dziewczyn!. Tworzą historię młodzieżowej koszykówki w Pile. W zaledwie drugim roku startów ligowych udało nam się awansować tak daleko. Trenerzy z Kutna, Sosnowca i Olsztyna nie mogli uwierzyć w to, że to dopiero nasz drugi sezon ligowy. Dziewczyny pokazały, że ciężką, systematyczną pracą oraz zaangażowaniem, ambicją i wolą walki można dojść do celu i osiągnąć sukces. Sam jeszcze w to nie wierzę, co się wydarzyło w Kutnie i pewnie dziewczyny mają podobne odczucia. Nasza przygoda trwa dalej. Gdyby ktoś przed sezonem powiedział, że zagramy w półfinałach mistrzostw Polski to powiedziałbym, że jest mega optymistą. Jak widać marzenia się spełniają i warto dalej walczyć. Półfinały już niebawem (18-20 maja). Teraz chwila odpoczynku i później znów ciężka praca - mówi trener Tomasz Pochylski  

 

 

(fp)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

TataTata

3 0

Byłem , Widziałem - do tej pory jestem w Szoku.

R 07:45, 02.05.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%