Kora fascynuje. Nawet kiedy jej już nie ma, zostały evergreeny Maanamu i jej własna legenda. Może zachwycać, może obrażać, ale nikogo nie pozostawia obojętnym. Kora zawsze mówiła to, co myślała i z lubością opowiadała, jak istotną rolę w jej życiu odgrywają sny. Dlatego i my wyśniliśmy nasz teatralny sen o Korze w spektaklu "Kora. Falowanie i spadanie". Usłyszycie w nim największe przeboje Maanamu i przepłyniecie przez oniryczny ocean zdarzeń z życia artystki, w którym najważniejsze było po prostu życie. I miłość. Bo według niej każda miłość zaczyna się od miłości i naprawdę nie sposób się z tym nie zgodzić.
Na scenie zobaczymy Żanettę Gruszczyńską-Ogonowską, Wojciecha Kowalskiego i Artura Czerwińskiego, a także Bernadettę Bursztę, Adriannę Jendroszek, Dominikę Mrozowską-Grobelną, Beatę Niedzielę oraz Katarzynę Ulicką-Pydę.
Spektakl "Kora. Falowanie i spadanie" reżyseruje Alina Moś-Kerger, która w BTD kilka lat temu zrealizowała spektakl "Dziękuję za różę". Autorem scenariusza jest Tomasz Ogonowski, któremu reżyserka udzieliła konsultacji dramaturgicznych. Za kostiumy i scenografię odpowiada Natalia Kołodziej, za ruch sceniczny Bartosz Bandura, a za opracowanie muzyczne Maciej Osada-Sobczyński.
Spektakl rozpocznie się o godzinie 19.00.
Bilety: 60 zł, 50 zł balkon.
Uwaga! W spektaklu wykorzystywana jest lampa stroboskopowa!
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz