Spotkali się razem dla Pani Oli! Zawisła tablica dla przyszłych pokoleń...

Dzisiaj przy wejściu do hali sportowej przy Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Pile odsłonięto tablicy pamiątkową poświęconą zmarłej 22 listopada 2021 roku Aleksandrze Błażejewskiej, Honorowej Obywatelce Piły, pedagogowi niemal całe życie związanemu ze szkolnictwem specjalnym.

- Są tacy ludzie, którzy nigdy nie przestaną być ważni. Taką osoba jest dla nas pani Ola Błażejewska - tymi słowami rozpoczęła się uroczystość przy hali sportowej SOSW.

- Są tacy ludzie, których nieprzerwanie nosi się w sercu - kontynuowała tę myśl Małgorzata Bazelak, dyrektor Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczy im. M. Grzegorzewskiej w Pile, przedstawiając życiorys Aleksandry Błażewskiej. - Pani Aleksandra zapisała w historii naszej szkoły piękną kartę związaną z edukacją osób niepełnosprawnych intelektualnie. Przyszliśmy tu z potrzeby serca, aby podziękować za jej dobro i piękno. Niewątpliwie dzisiejsza uroczystość pozostawi ślad w naszej pamięci, a z naszych opowieści trafi do pamięci przyszłych pokoleń.

- Dzisiaj na pewno jest tutaj z nami nasza mama - powiedziała Ewa Godycka, córka Aleksandry Błażejewskiej, której na uroczystości towarzyszył brat Piotr. - Dziękuję panu staroście za tę piękną inicjatywę, doceniającą długie lata działalności naszej mamy. Cieszymy się z tego, że ta tablica zawisła na tym pięknym obiekcie.

Córka Aleksandry Błażejewski podarowała szkole odznaki i medale, które jej mama otrzymała za pracę na rzecz dzieci, a także odznaczenie "Za zasługi dla sportu" Ministra Edukacji Narodowej oraz statuetkę "Nike".

- To był wyjątkowy człowiek! Zawsze pogodna, samodzielna, wciąż skądś wracająca albo dokądś udająca się - wspominał Aleksandrę Błażejewską starosta pilski Eligiusz Komarowski. - Od pierwszego naszego spotkania, gdy zostałem starostą, każda nasza rozmowa zaczynała się od tematu budowy hali sportowej. Pamiętam też, jak na jednym z organizowanych przez nią spływów kajakowych rzuciłem: "Pani Olu, to może następnym razem popłyniemy razem?". Sądziłem, że potraktuje to jako żart, a tu zaskoczenie: pani Ola, która miała wtedy 84 lata, pojawiła się z plecakiem, kanapkami i… przepłynęliśmy razem chyba z dziesięć kilometrów. To był, jak na razie, mój jedyny spływ, ale za to niezapomniany. Niech ta tablica będzie znakiem naszej pamięci o pani Oli i przekazem dla kolejnych pokoleń o tym, co robiła.

Po części oficjalnej nastąpiło zwiedzanie wystawy kronik i zdjęć dokumentujących bogatą działalność edukacyjną i społeczną Aleksandry Błażejewskiej.

Odbyła się także promocja książki Ewy Godyckiej "Ktoś tu był i był…".

- Pan starosta dał hasło i padło na mnie. Tym sposobem przypadł mi zaszczyt napisania książki o mojej mamie. Pisałam, pisałam, myślałam, że będzie z tego może folder, a tu wyszła książka. Bardzo podobają mi się zdjęcia wybrane przez pana Edmunda Wolskiego, dyrektora BWAiUP. Okładkowe, na którym moja mama biegnie z rozpuszczonymi włosami razem z dziewczynkami, i to z tyłu, przedstawiające makowe pole w miejscu, gdzie stał jej rodzinny dom.

Na zakończenie uroczystości, która przebiegła pod hasłem "Wczoraj, dzisiaj, jutro - razem dla Pani Oli", zaplanowano piknik rodzinny z okazji Dnia Dziecka.