12 września br. kilka minut po godzinie 23. dwóch mieszkańców Krajenki ulicą Floriańską wracało do domu. W okolicy drogi prowadzącej na ogródki działkowe mijali się z grupą młodych ludzi, zachowujących się głośno i agresywnie. Kiedy zrównali się z nimi ze strony napastników najpierw padły obelżywe słowa, a gdy pokrzywdzeni nie odpowiedzieli na zaczepki, w ich kierunku podbiegło dwóch mężczyzn, którzy przewrócili ich na ziemię i uderzali pięściami i kopali po całym ciele.
Napastnicy kopiąc i zadając ciosy w klatkę piersiową spowodowali u 43-latka obrażenia w postaci złamania żebra, podbiegnięcia krwawego w okolicy prawego oka oraz wielomiejscowych stłuczeń u obu zaatakowanych mieszkańców Krajenki. Po tym napastnicy rozbiegli się w różnych kierunkach.
Funkcjonariusze miejscowego komisariatu o zdarzeniu zostali poinformowani przez pokrzywdzonych następnego dnia. Policjanci natychmiast przystąpili do działania i zaczęli gromadzić dowody. Zabezpieczyli m.in. monitoring ze stacji paliw. Analiza zapisu pozwoliła na wytypowanie dwóch podejrzewanych. Dalsze działania doprowadziły do ustalenia ich miejsca zamieszkania.
Kilka godzin później policjanci przystąpili do realizacji zatrzymania 20- i 22-latka. Sprawcy pobicia kompletnie nie spodziewali się wizyty mundurowych w swoich mieszkaniach i podczas zatrzymania nie stawiali żadnego oporu. Obaj trafili do policyjnego aresztu.
Na podstawie zgromadzonego przez śledczych materiału dowodowego okazało się, że to nie jedyny akt agresji, jaki młodzi ludzie skierowali wobec przypadkowych przechodniów. Kilka godzin wcześniej na terenie parku w Krajence zaczepili także 29- i 31-latka. Ponadto, jak ustalili mundurowi, starszy z zatrzymanych mężczyzn dokonał również umyślnego zniszczenia znajdującego się na stacji benzynowej kompresora. Jego czyn miał charakter chuligański.
Śledczy z Krajenki na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego przedstawili im zarzut pobicia i naruszenia nietykalności cielesnej. 22-latek może spodziewać się surowszej kary, ponieważ odpowie także za zniszczenie mienia o wartości blisko tysiąca złotych.
Obaj podejrzani zostali doprowadzeni do prokuratury. Tam oskarżyciel publiczny, po zapoznaniu się z wnioskiem policjantów i przesłuchaniu podejrzanych, wystąpił do sądu o aresztowanie mężczyzn. Sąd po zapoznaniu się z materiałami sprawy osadził 20- i 22-latka w areszcie na najbliższe dwa miesiące. Młodszemu grozi do 3 lat więzienia, 22-latek może spędzić w jednostce penitencjarnej nawet 5 lat.
Kupujesz czereśnie z bazarku? Lepiej przeczytaj
Polskie bambry mają najgorszy syf w Europie. Pryskają ile wlezie. A najgorsi ci z powiatu pilskiego. Wam krowy pasać a nie sady uprawiać.
emil
04:40, 2025-07-04
Wariat za kierownicą! Zobaczcie, jak jechał ten pirat!
Kiepska reklama dla firmy Mlekovita.
pilanin33211
22:50, 2025-07-03
Pilski hejter wskazuje swojego wroga nr 1
Trzeba mieć narąbane głupot we łbie, jak brudu w portkach z 15 odcinka serialu "Szydercy", żeby nie mając żadnych danych rozumowych, rzeczywistego stanu rzeczy pisać dyrdymały o niemożności skazańca. Ale jak się chleje do upadłego, nuci jakieś ciulowate bluesy, leży do góry dupą, to czego można wymagać prócz braku inteligencji?
odpowiedź
19:55, 2025-07-03
W promieniach słonecznych opalamy się…
to tekst bez treści, styrczula znowu swoje.
głąbia
19:38, 2025-07-03
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz