Zamknij

Podniosła alarm, że jej partner zostawił list pożegnalny. Co się okazało?

10:49, 13.11.2024 sierż. szt. Wojciech Zeszot Aktualizacja: 11:02, 13.11.2024
Skomentuj

W miniony piątek 8 listopada do KPP w Pile zgłosiła się 65-letnia kobieta, która oznajmiła policjantom, że kilka dni temu jej partner wyszedł z domu i dotąd nie ma z nim kontaktu. Zgłaszająca przyniosła również odręcznie napisany list, z którego wynikało, że mężczyzna może targnąć się na swoje życie.

Po otrzymaniu takich informacji policjanci przystąpili do poszukiwań. W sprawę zostali zaangażowani funkcjonariusze z pionu kryminalnego oraz prewencji.

Mundurowi sprawdzali miejsca, gdzie mężczyzna mógł przebywać. Kryminalni również rozpoczęli działania związane z poszukiwaniem osoby zaginionej. Jak się okazało, zarówno kobieta jak i mężczyzna byli cały czas w kontakcie ze sobą.

Funkcjonariusze odwołali akcję poszukiwawczą i wyjaśnili dokładnie okoliczności tego fałszywego zgłoszenia. Jak się okazało, 59-latek namówił swoją 65-letnią partnerkę, aby zgłosiła jego zaginięcie, ponieważ w ten sposób chciał uniknąć obowiązkowego stawiennictwa na sądowej rozprawie.

Tak skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie nie mogło pozostać bez reakcji policjantów. W czasie kiedy w działania poszukiwawcze zaangażowanych było tak wielu funkcjonariuszy mogło dojść do prawdziwego zdarzenia, w którym ktoś potrzebowałby pilnej pomocy.

Wobec powyższego 65-latka za bezprawne wywołanie alarmu fałszywą informacją została ukarana mandatem karnym w wysokości 500 złotych.

[BANER]0[/BANER]

(sierż. szt. Wojciech Zeszot)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

PROSTEPROSTE

2 0

Mandat 500 zł ? Chyba 5000 zł ! Tylko porządna guma na komisariacie byłaby odpowiednia karą. 14:50, 13.11.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%