- Teren nie jest ogrodzony, od lat nikt się nie interesuje tym obiektem, on niszczeje z dnia na dzień coraz bardziej. Stanowi realne zagrożenie chociażby dla nieświadomych dzieci, które z naturalnej ciekawości mogą tam zajrzeć dla zabawy, która może zakończyć się nawet śmiercią. Sufit się sypie, mury również. W dodatku to jedno wielkie wysypisko śmieci i miejsce idealne dla pijaków, ludzi bezdomnych, którym również może się tam stać krzywda. Nie rozumiem jak władze mogą dopuszczać do wieloletniego „olewania” tego typu nieruchomości, zwłaszcza, że praktycznie każdy przejeżdżając przez Piłę tą trasą mija tę „wizytówkę” miasta - relacjonowała czytelniczka.
Dziś wieczorem runęła ściana budynku.
„Oby nie było nikogo pod gruzami…” - skomentował zdarzenie mieszkający po sąsiedzku Sławomir Poszwa.
Na miejscu działają służby ratunkowe.
[ZT]30803[/ZT]
[BANER]0[/BANER]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz