W marcu strażacy i policjanci kilkukrotnie otrzymywali informacje dotyczące pożarów traw i drzew na terenie Jadwiżyna. Już od początku wiele wskazywało, że zdarzenia te to nie zwykłe zbiegi okoliczności. Właśnie dlatego mundurowi rozpoczęli poszukiwania prawdopodobnego podpalacza.
Kiedy w ubiegły poniedziałek policjanci otrzymali kolejne zgłoszenie dotyczące płonących terenów zielonych przy ulicy Śniadeckich, natychmiast rozpoczęli przeszukiwanie terenu.
Efektem ich pracy było zatrzymanie 38-latka, który był kompletnie pijany, a w kieszeni ukrywał zapalniczkę. Przeprowadzone badanie wykazało obecność w jego organizmie ponad 2 promile alkoholu.
Kiedy mężczyzna wytrzeźwiał, przyznał się do łącznie sześciu podpaleń na terenie Piły.
Teraz sprawa znajdzie swój finał w sądzie.
Zatrzymanie tego seryjnego podpalacza jest nie tylko zasługą służb mundurowych, ale również mieszkańców, którzy niezwłocznie informowali o zauważonych pożarach.
To właśnie dzięki ich szybkim i stanowczym reakcjom 38-latek poniesie odpowiedzialność za swoje nieprzemyślane zachowania.
0 1
Należy zbadać, czy ten gościu podpalił balkon na Wawelskiej 32 w tamtym roku latem.